jodziopl pisze: ↑13 wrz 2021, o 12:23
Witam wszystkich.
Mały wstęp:
Jestem nowym użytkownikiem i nowym posiadaczem Insigni. Można by w skrócie napisać, że otrzymaliśmy ją w spadku. Najpierw była u teścia później u szwagra a później za nie duże pieniądze trafiła do Nas. Auto było serwisowane i dbane przez cały okres eksploatacji. Wszystkie wymiany na czas. Każda usterka od razu naprawiana. Przejechało 300k bez większych napraw. Jest w bardzo dobrym stanie wizualny z bardzo zadbanym wnętrzem i bardzo bogatym wyposażeniem.
No i teraz problemy.
Jest to mój pierwszy automat. Szwagier od dłuższego nim nie jeździł. Jeździła nim jego żona. On ma inne auto. Więc podejrzewam, że nawet jakby coś było nie tak ze skrzynią ona by nie zauważyła. Na pierwszą trasę wziąłem go od razu na 400km przejażdżkę i wydawał mi sie super autem (poza aktywnym tempomatem - ale to inna sprawa). No i postanowiłem się dogadać i go zakupić.
Jeżdżę nim od blisko miesiąca. Na początku wiadomo delikatnie. Nie przeciągałem biegów. Tryb sport odpaliłem może 2 razy, żeby zobaczyć czy ciągnie no i ogólnie zachwycony nie byłem bo przy blisko 200KM powinien być bardzo żwawy a moja BMW E91 ze 163KM wydawało się być dużo bardzie żwawe. No ale nic. Jeździłem. Głównie po mieście. Zdążyło mi się w końcu gdzieś spieszyć i sprawdzić jak to na prawdę jedzie. Po irytacji nad zmianą biegów przez skrzynie postanowiłem samemu je zmieniać. No i wtedy sprawa wyglądała lepiej i przy przyspieszaniu nie był taki mozolny. Po incydencie postanowiłem sprawdzić skrzynię. Poczytałem o niej i okazało się, że najzwyczajniej się ślizga i przeciąga biegi. W poniedziałek umówiłem się na komputer ale w niedziele miałem zaplanowany wyjazd i po kilku wprzędzeniach i bardzo ciężkiej pracy skrzyni posypała się całkowicie. Zatrzymała się na 5 biegu i kaput. Nie da się zmienić jej ręcznie. Wsteczny wchodzi gładko bez szarpania. Parking również. Natomiast po wbiciu D czuć, że skrzynia próbuje załączyć 1 bieg i po wciśnięciu gazu jest luz i po jakichś 5 sekundach w końcu załącza 5 bieg i pomału zaczyna się turlać.
Pytanie co w tej sytuacji.
- Od razu kupić jakąś zregenerowaną skrzynie tą oddać za zwrot kaucji z zakupu i cieszyć się z jazdy.
- szukać serwisu, który wyjmie skrzynię i może wymieni w niej mechatronikę i jakoś się turlać bez kolosalnych kosztów
- może to jakaś mała awaria i powiecie co najlepiej zrobić
- może ktoś ma jakąś skrzynie z anglika/rozbitka i się skontaktuje ze mną
- znacie jakieś serwisy w okolicach Szczecinka/zachodniopomorskiego/pomorskiego/wielkopolskiego
Od razu tez pytanie. Czy jak zamawiam skrzynie regenerowana/używana musi być ona konkretnie do 4x4 2,0 biturbo jak u mnie. Czy w grę wchodzą inne. Plus czy zwykły mechanik poradzi sobie z wymianą takiej skrzyni i ile może za to policzyć. Po wstępnym rozeznaniu w Szczecinku nikt nie zajmuje się automatami. Sporadycznie wymieniają cały element/olej.