Świst jakby powietrza z turbo?

[lukisczest]

Witam,

W mojej Insignii 170KM diesel przy otwartych oknach i dodawaniu gazu (częściowym) zaczynam słyszeć świst jakby powietrza i chyba dochodzący z turbosprężarki. Zanika on natychmiast po mocniejszym dodaniu gazu albo jego odpuszczeniu. Co to jest? Czy to normalne? Czy ktoś ma tak sam silnik i może to potwierdzić albo wykluczyć?

[dokia]

Gdybyś jeszcze podał jaka to wtedy ilość obrotów jest na zegarze, to byłoby jaśniej troszkę. Turbina startuje przy ok 2400 obrotów i zaczyna to gwizdem takim leciutkim. Więc prawdopodobnie jest to jak najbardziej normalne, no i startuje przy dodaniu gazu a nie jego odpuszczeniu.

[wassermann]

Jakie 2400, co Ty Dokia wymyślasz? Pompuje znacznie wcześniej, a już tym bardziej w dieslu.

Objawy podobne do opisanych tutaj:
https://www.insignia-club.pl/viewtopic.php?f=53&t=8259
Gwizd przy niewielkim dodaniu gazu (właśnie dziwne, że przy niewielkim), krótko potem sypnęło błędami.
Przeczytaj cały wątek, dopytaj na PW użytkownika Resoviak

M.

[Resoviak]

Obecny!

Przedstawiciele Opla twierdzą, że to normalne i ma związek ze zmienną geometria turbiny. Mało tego - u mnie turbina została wymieniona i dalej gwiżdże, więc machnąłem ręka i widocznie tak ma być. Objawy dokładnie tak jak mówisz - lekki świst przy muśnięciu pedału gazu - później zanika (chyba między 1500 a 2000 obrotów jeśli dobrze pamietam). Jeździj, nic się nie martw, nie jesteś sam.

[Blest]

Też byłem z tym w ASO i powiedzieli co koledze wyżej, ten typ tak ma i tyle.

[mazmarcin]

No qrde jak byście mieli jakieś bentleye
Przecież to zwykły diesel R4 więc wydaje czasem dziwne odgłosy
Bose trochę głośniej i nie słychać nic. Silnika to bym z chęcią posłuchał ale z OPC
Póki błędu nie wywala to tttm.

[Resoviak]

Przecież to zwykły diesel R4 więc wydaje czasem dziwne odgłosy

Marcinie, diesel ma klekotać a nie gwizdać, to nie czajnik

Tak na serio mówiąc to dalej sie nie przyzwyczaiłem, diesle z turbo tak nie gwizdają. Wrażenie takie jakby turbina miała sie rozlecieć i gwizdała. W ogóle nie oszukujmy się - B20DTH nie brzmi. Ani na jałowym ani przy przyśpieszaniu Możecie mi nie wierzyć - prawko mam od stycznia 2003, miałem Ibizę, Leona, 307 i teraz IB, nigdy nie jeżdziłem z właczonym radiem, wolałem słuchać silnika (takie zboczenie), jak przesiadłem się na IB to tylko z radiem, inaczej coś mi nie pasuje.

[dare50]

A ja lubię jak turbo świszcze , a moje świszcze i jest Ok , to że w innych było inaczej to nie jest wada IB przecież każdy silnik ma inną charakterystykę pracy

[krupniok]

Mój B20DTH w Insigni B też syczy w sposób opisany w pierwszym wątku. Co prawda miałem nieszczelne połączenie na wylocie powietrza z turbo do rury intercoolera, ale po uszczelnieniu syczenie pozostało

[mazmarcin]

Marcinie, diesel ma klekotać a nie gwizdać, to nie czajnik

Więc bez sensu go słuchać, może miałeś same hot hatche i warto było słuchać silnika. Miałem jednego kiedyś i to jeszcze z wydechem z remusa.
Wtedy lubiłem posłuchać. Teraz jak widzę fajno auto to nadal wyłączam radio i otwieram okna (jak mam pasażerów to są nerwowi )
A tak słuchać klekotania to mi się nie chce chociaż raz miło było go posłuchać jak pękła rura od turbo i auto głośno gwizdało
Nawet inni spojrzeli jak w szybkich i wściekłych

[lukisczest]

Obecny!

Przedstawiciele Opla twierdzą, że to normalne i ma związek ze zmienną geometria turbiny. Mało tego - u mnie turbina została wymieniona i dalej gwiżdże, więc machnąłem ręka i widocznie tak ma być. Objawy dokładnie tak jak mówisz - lekki świst przy muśnięciu pedału gazu - później zanika (chyba między 1500 a 2000 obrotów jeśli dobrze pamietam). Jeździj, nic się nie martw, nie jesteś sam.

Powiem wam, że co jak co, zawsze nie nawidziłem diesla ze względu na jego dźwięk, nawet w insignii A z tym silnikiem niezbyt mi się podoba, to już w mojej Insignii B dźwięk tego diesla jest dla mnie naprawdę przyjemny.
Silnik chodzi mi przepięknie, ale wygląda na to, że tak jest w tych silnikach jak pisze kolega Resoviak.

Powiem więcej, potrafię utrzymać ten świst na dość szerokim zakresie niższych obrotów, tylko trzeba dosłownie "wstrzelić" się z ustawieniem pedału gazu - lekko nacisnąć, jeśli naciśniesz za głęboko lub za płytko o milimetr to przestanie świszczeć. Jak już uda nam się żeby świszczało, to wraz ze wzrostem obrotów należy super delikatnie dodawać gazu żeby utrzymać świst.

Ale jeśli jednak miałoby to być spowodowane usterką, to jedyna nieszczelność jest u mnie na przewodzie dolotowym powietrza w miejscu połączenia z przepustnicą przesącza się tam lekko olej. Może Resoviak też ma tam nieszczelność??

[IrekB]

Jakiś czas temu też myślałem że wspomniane dźwięki może wydawać turbo... do pewnego czasu.
Otóż odo ostatniej podróży po autostradach ok 1000 km pojawia się inny dźwięk przy pewnych okolicznościach.
Jak wyżej wspomniano przy "wstrzeleniu" się pedałem gazu na umiarkowane przyspieszenie słyszę oprócz niepożądanych świstów jak by to nazwać "terkotanie" "chrupanie".
Turbo by tak nie chrupało, natomiast coś w układzie przeniesienia napędu.
Moim zdaniem skrzynia, dwumasa czy sprzęgło.
ASO udaje że wszystko gra, nic nie słyszą

[lukisczest]

okej kolego, ale terkotanie to już zupełnie coś innego niż świst, słyszałem w niejednej terkotanie, szczególnie przy schodzeniu z obrotów przy pewnej prędkości turbiny - oczywiście łożyska na turbinie były do roboty.

Dodano po 1 minucie 29 sekundach:
aha, zauważyłem że wszystkie insignie b z silnikiem B20DTH wpadają w lekkie niewyważone wibracje na postoju przy pewnych obrotach, około 2000obr/min.