Czarna krowa z Rzeszowa.

[Crazy383]

Dokładnie poczekajmy na ich ruch w tej sprawie , my nie będziemy grzebać

[Resoviak]

Pojawił się drugi komunikat i nie wiem czy to jakieś czujniki wariują bo pojawia się on przy uruchomieniu silnika potem go nie ma. Czy może faktycznie tak się złożyło, że trzeba wypalić DPFa akurat jak się spitolił ? Więc posłusznie odpaliłem auto i zrobiłem z 50km po mieście, ale ludzie, jak to jedzie na automacie 30 km/h a na manualu udało się dojść do 50... zgasło, zaparkowalem, poszedłem na pocztę, przy opalaniu to samo. Znowu ten komunikat.

No nic. Od jutra przeproszę się z moim pelnoletnim 307. Takie przemyślenia dzisiaj miałem - 18 letni HDI nigdy nie wyciął mi takiego numeru. Owszem były wizyty u mechanika: a to przewody hamulcowe, klocki, tarcze, sprzęgło, regeneracja turbiny ale to wszystko były rzeczy eksploatacyjne. Stare auto, które ma 355 tyś. przejechane. A tutaj - nowe praktycznie auto...

W międzyczasie odpisali mi na reklamację- zgłosiłem reklamację na wszystko co zauważyłem, zapomniałem tylko o cieknacym oleju na dolocie. Specjalnie wziąłem o dychę droższy leasing, bo tylko on mi dawał rękojmię roczną no to mam: "uprzejmie wyjaśniam, iż aktualnie brak jest podstaw do uznania za uzasadnione zgłoszonych przez Państwa roszczeń z rękojmi za wady fizyczne przedmiotu sprzedaży " no, ale "poddadzą dodatkowej analizie i stanowisko może ulec zmianie". Łaskawcy psia mać... Ale nie odpuszczę im. I cieszę się że to się stało zaraz po odbiorze auta.

Jeśli tak ma wyglądać w dłuższym okresie czasu moja przygoda z Insignią to będę żałował.

A propos reflektora - też Wam paruje?Dzisiaj pierwszy dzień kiedy leje i leje i lewa lampa od dołu pokryta wilgocią...

[dokia]

Też bym się wkurzyła. Zwłaszcza, że to nie auto za małe monety.
Mi w mojej starej Iśce nie parują reflektory, wiem że to wkurza, bo mi parowała lampa w poprzednim aucie, ale na tyle auta.
Nie odpuszczaj im. Nie tak miał wyglądać przedmiot zakupu wg umowy.

[Resoviak]

Dzięki Dokia za zrozumienie. Wypompowany jestem dzisiaj. Na 11 jestem umówiony na ceramikę, ale odwołam - bo teraz to już nie wiem czy to auto u mnie zostanie. Ale nie odpuszczę, jak trzeba wezmę rzeczoznawcę i pójdę z nimi na noże, do samego końca.

[dokia]

Ceramikę rzeczywiście odpuść, bo nikt Ci tego nie odda. Jest czas na to. Może naprawdę miała jakieś fochy, że poprzedni właściciel szybko się w sumie pozbył.
Ja już moją jeżdżę 4ty rok i no ta moja staruszka nie ma specjalnych fochów. Tylko tankować i latać.

[Resoviak]

Zazdroszczę Rozmawiałem z poprzednim właścicielem czy może bardziej najemcą. Stracha miałem dzwonić, bo to firma zajmująca się m.in. RODO i ochroną danych osobowych On tam z Twoich stron jest niedaleko. Sympatyczny facet, z auta był zadowolony, w sumie powiedział mi o aucie wszystko to co Master 1 plus że wymieniona została przednia szyba od kamienia, ale na oryginalną. No i powiedział mi, że to auto miało problem z pedałem gazu i że zostało to zgłoszone do Master 1 krótko przed zdaniem czy też przy zdaniu auta i mieli to zrobić. Sprawdziłem w ASO - nic takiego nie było robione. Więc mam nadzieję, że to jest to. A wtedy mam dowód (i mocny - nie będę się wdawał w szczegóły) że wiedzieli o wadzie, ale ją ukryli.

Kurczę mam pecha chyba... Nie zmieniam aut jak rękawiczki, nie przywiązuję uwagi do mocy, koloru, wielkości, nie przedłużam sobie i jest to dopiero moje czwarte auto, poprzednie to były zupełne przypadki i nigdy nie narzekałem. Ale kurde, ta Insignia to był zupełny kaprys podtatusiałego singla Wziąłem ja tylko dla wyglądu, nie potrzebuję tak dużego auta, ono mi się po prostu podoba - a tu taki zonk. Ech...

[dokia]

Widzę, że ona z moich stron, po rejestracji z dnia zakupu.

Nie masz pecha. Może to rzeczywiście ta jedna, niezrobiona jeszcze rzecz. A dalej będzie śmigać aż miło. Trzymam kciuki.

[xul]

Współczuję
Fajnie jakby udało Ci się od gościa załatwić na piśmie, że im mówił o tym pedale gazu. Co papierek, to papierek w takich sprawach. Nie wiem jak się "naprawia" ten pedał gazu, ale porobiłbym zdjęcia tych okolic, jeżeli nie było nic robione, to powinno to widać. Na śrubkach przeważnie zostaje jakiś ślad po odkręcaniu.

[Grupa Masterlease]

@Resoviak, zależy nam na wyjaśnieniu Pana sprawy. Wiemy, że niesprawny samochód to kłopot i nerwy, ale prosimy o cierpliwość. Odpowiemy na Pana zgłoszenie najszybciej jak to będzie możliwe. Jeżeli w międzyczasie będzie miał Pan jeszcze jakieś pytania, to jesteśmy do dyspozycji pod adresem opinie@masterlease.pl

Z wyrazami szacunku
Zespół Masterlease

[Resoviak]

Aktualizacja - jak by to kogoś interesowało:

Pojechałem "na komputer", wjechałem na stanowisko, elektryk się podpiął i dostałem w tym momencie maila z Masterlease:

" Szanowni Państwo,

w imieniu Sprzedawcy informuję, iż Państwa samochód został skierowany na wizytę weryfikacyjną w serwisie (...) Wizyta będzie dotyczyła weryfikacji zgłoszonych usterek z zakresu: pracy turbiny, dźwięków koła pasowego lub skrzyni biegów oraz braku przyspieszenia i informacji o ograniczonej mocy silnika.

Pozostałe zgłaszane przez Państwa usterki poddane zostały dalszej analizie - stosowne informacje w tej sprawie zostaną do Państwa przesłane niebawem. "

Zaparowanego reflektora ani pedału gazu nie będą weryfikować, skrzypiącej deski też nie, podobnie zaolejonego silnika na dolocie (pęknieta rura, na zgrzewie).

Jutro jestem umówiony w ASO na weryfikację, ciekaw jestem czy potwierdzi sie diagnoza. Napiszę więcej jutro.

Pijarowe gadki marketingu Masterlease powyżej pominę...

[axen]

Widzę, że ona z moich stron, po rejestracji z dnia zakupu.

tak apropos tej rejestracji: w jakim mieście dokładnie jeździła albo co wpisane w dowodzie rejestracyjnym? ja jestem z okolic Białegostoku i u mnie jeżdżą same BIA... dlatego pytam

a auto trzeba przyznać bardzo ładne, sam rozglądam się za insi A i powoli zaczynam zastanawiać się, czy nie lepiej za rok za dwa kupić sobie takiej jak Twoja

[dokia]

Myślę że samo miasto Białystok. Mój brat mieszka na Zielonych Wzgórzach tam i też ma BIA.. nie pamiętam już, ale zastępczy z ASO też chyba miałam na BIA...

Ja Ci powiem że zakończyłam na rozglądaniu się. W tej chwili to cieszę się, że nie dogadałam się z czerwoną Insignią, bo bym płaciła raty leasingowe za przestój auta i gwarancja też by topniała identycznie. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Jeżdżę tym swoim "starym złomem" i niestety nadal przede mną zmiana auta

[Resoviak]

tak apropos tej rejestracji: w jakim mieście dokładnie jeździła albo co wpisane w dowodzie rejestracyjnym?

W Białymstoku jeździła. Mnie nie dziwi, że miała numery "podmiejskie" bo jaki heteryk chciałby mieć rejestrację BI?

U mnie kolejny dzień bez auta i kolejny dzień bez wiadomości z Masterlease. Okazało się, że pękła rura od czegoś tam. W związku z tym turbo do wymiany, DPF do regeneracji , nowa rura, gumki, srumki itd. Całość wycenili na 6500zł (z regenerowaną - ale przez Opla - turbiną), ale Masterlease ma jakies tam zniżki więc zapłacą mniej. Jeśli zapłacą, bo mam przeczucie, że będą kombinować. Szczęście w nieszczęściu, że stało sie to 13 dni po odbiorze auta, a nie za 10 czy 11 miesięcy.

Błędy jakie mi pokazało to:
P0299 za niskie ciśnienie doładowania
P244B za wysokie ciśnienie różnicowe filtra cząstek stałych
P2463 zawartość sadzy w filtrze cząstek stałych. Zakłócenia działania
P24A4 zawartość sadzy w filtrze cząstek stałych
P2138 czujnik położenia pedału gazu 1/2. Sygnał niezrozumiały.

Te 4 pierwsze błędy wynikają z awarii tej rury od czegoś tam, natomiast ten ostatni to wiadomo. Problem w tym, że tak jak pisałem wcześniej leasingodawca napisał początkowo, że "aktualnie brak jest podstaw do uznania za uzasadnione zgłoszonych przez Państwa roszczeń z rękojmi za wady fizyczne przedmiotu sprzedaży" i nie wiedziałem czy nie zostane z problemem, więc pojechałem na podpięcie kompa i zczytanie błędów no i mi chyba skasowali ten błąd P2138, w ASO juz go nie widzą. Wychodzi na to, że za kilka tysięcy km albo i wcześniej znowu będę musiał składać reklamację, ale poprosiłem leasingodawcę, żeby mi go wymienili też. Te pedały to duży problem, brakuje ich i czeka się nawet 1,5 miesiąca na nowy. Ale to musiałoby być dużo dobrej woli ze strony Masterlease, bo jako tako dla nich ważny jest raport z ASO, a na nim tego błędu nie ma.

Ostatni mail z Masterlease mam z poniedziałku, zaczynam się denerwować. Poprosiłem o auto zastępcze na czas naprawy, w końcu płacę raty, a autem nie mogę jeździć. Do tej pory cisza.

No, i tak "se" żyjemy w tym Rzeszowie.

[Crazy383]

W ktorym ASO robisz, watkem czy krasne ?

[Resoviak]

To pierwsze - nie mogłem wybierać.

[IrekB]

To Watkem jest jeszcze jako ASO? Mi ostatnio powiedzieli żebym jechal do konkurencji ... bo konczą z Oplem...

[Resoviak]

Ssangyonga mają mieć zamiast opla, ale pytałem gościa od kiedy to machnął ręką i mówi, że nie wiadomo kiedy i czy w ogóle.

[Mały94]

P2138 to pedał gazu do wymiany.. doraźnie pomaga dogięcie pinów ale skoro auto ma rękojmię to wnioskuj od razu o wymianę. A pęknięta rura od intercoolera to niezbyt częsty przypadek, ale jak widać Ciebie dopadło

[Resoviak]

Aktualizacja - o tym co się u mojej Krowy dzieje

Poprzedni tydzień był dosyć nerwowy, nie pisałem na forum, bo autentycznie nie miałem siły. Pierwsze co mnie "wypompowało" to info z ASO, że nie ma części nigdzie, fabryki stoją przez koronawirusa, nigdzie nie ma turbin w Europie i może być to kwestia miesiąca albo sześciu. Sześciu, rozumiecie? Po prostu wszystko mi opadło. Nie ma opcji nawet żeby zamówić. Zacząłem bić się z myślami czy czasem nie walczyć o oddanie auta. 11 w poniedziałek napisałem prośbę o auto zastępcze, przez cały tydzień zero odpowiedzi, wychodziłem z siebie, bo do działu który to obsługuje nie można zadzwonić, kontakt tylko mailowy, kląłem na Masterlease na czym świat stoi - dopiero w piątek przyszedł mail o treści

"Szanowni Państwo,

uprzejmie informuję, iż dokonaliśmy autoryzacji usprawnienia Państwa samochodu. Dodatkowo zostanie Państwu przyznany samochód zastępczy - proszę oczekiwać na kontakt telefoniczny ze strony MasterRent24.

Uff trochę mi ulżyło. Dostałem na 7 dni Corolle w sedanie, benzyna 130KM, manual z 2019 roku i przebiegiem 18 tys. Pojechałem do ASO i usłyszałem to samo, nie ma turbin i nie wiadomo kiedy będą, proszę przygotować się na długie czekanie (tak w skrócie). Odnośnie toyoty - tym sie nie da jeździć, w porównaniu do Insigni to takie wozidełko, nie jedzie to, jedyne co jest lepsze to line asystent i radar, bardzo ładnie wyhamowuje przed innymi samochodami. A może po prostu ta toyota ma aktywny tempomat i to jest to Nie polecam.

Tymczasem zadzwoniłem dzisiaj znów do ASO z pytaniem co nowego, okazuje sie, że wszystkie części już przyszły prócz turbiny, która została zamówiona i już wysłana z Niemiec. W tym lub w następnym tygodniu spodziewają się dostawy. Same dobre wieści. Mało tego, gość z serwisu poprosił o foty zaparowanej lampy i filmik terkoczącego fotela, i wysłał pytanie o autoryzację naprawy do leasingodawcy. Pięknie. Pozostała kwestia błędu pedału gazu - tak jak pisałem wyżej błąd został omyłkowo skasowany przez mechanika w Sziku (to taka rzeszowska sieć serwisów samochodowych) i w ASO nic nie wykryli.

Dla Masterlease ważne jest to co powie ASO, ale napisałem maila z prośbą, aby w drodze wyjątku zaakceptowali wydruk od innego mechanika dotyczący pedału gazu, ten gdzie ten błąd widnieje, bo i tak ten błąd powróci, znowu będę musiał zostawić auto, kolejna reklamacja a jak mi stanie gdzieś w polu daleko od domu to wygeneruje to dodatkowe koszty. Szczerze liczyłem się z odpowiedzią typu "nie możemy", "procedury" i takie bla bla bla i muszę przyznać, że się pomyliłem. Dzisiaj dostałem maila:

pragnę poinformować, iż wydłużyliśmy Państwu termin udostępnienia auta zastępczego o tydzień - do piątku 29 maja br.

Jednocześnie informuję, że zlecenie weryfikacji usterki czujnika położenia pedału gazu zostało przesłane do serwisu.

Alleluja! Nie taki zły ten Masterlease jak się nasłuchałem. Tutaj wielki pokłon dla nich.

No i co - wygląda na to, że jednak będzie dobrze. Już nie mogę sie doczekać odbioru sprawnego auta. Potem chyba rozrząd (95.000km przebiegu - wiem, wiem co powiecie, ale wolę dmuchać na zimne, naoglądałem się plastykowych rolek zajechanych przy stu tysiącach) i wymiana oleju w AT8 (to i to już za swoje ) a później mam nadzieje na wiele lat bezawaryjnej eksploatacji.

C.D.N.

Ja Ci powiem że zakończyłam na rozglądaniu się. W tej chwili to cieszę się, że nie dogadałam się z czerwoną Insignią, bo bym płaciła raty leasingowe za przestój auta i gwarancja też by topniała identycznie.

Dokia, ale ona jest taka śliczna! Ty wiesz jak byście pasowały do siebie?! Autentycznie, nie widzę ładniejszego auta na chwilę obecną. Nie skreślaj IB, bo z tego co czytam tutaj i na fejsie to jedyny problem z nią to ten pedał gazu, chyba, że masz na myśli inne wersje silnikowe to się nie wypowiem, bo się nie znam. Nie skreślaj jej.

[Marek0]

To trochę masz problemów kolego z tym autem,oby zaczęło przynosić przyjemność. Również kupiłem już kolejnego opla ,tylko dla wyglądu i dziś wygląd nadal potwierdzam ,jestem bardzo zadowolony ,ale jeżeli chodzi o solidność to czy miałem opla klasy B ,C a teraz D nic jakość się nie zmieniła. Jeździłem więcej ,teraz odkąd mam insignię tak się złożyło ,że mało dopiero 24tys i nic się bardzo nie wydarzyło ,ale niby elegancko jednak nie czuję solidności w tym aucie . Jak pisałem na forum insigni b mam czasem jakieś puknięcia w kierownicy ,czasem w okolicy pedałów, Aso nic nie widzi,komfortu to nie daje ,bo człowiek nie wie kiedy coś się rozleci. Mały przebieg ,więc jeszcze nie zjadł nerwów ale nie daje to auto komfortu psychicznego choć jeździ się ok , może brak zaufania do opla . Nie zazdroszczę kolegą wersji 260 konnych bo od takiej wersji wymagania miałbym większe. Widzę że Dokia czerwonej nie kupiła, więc blondynką nie jest przysłowiową, może niech rozważy coś z innej stajni ,bo opel chyba przewidział ,że będziemy kupować oczyma tylko i odpuścił sobie solidność w klasie D również.