--------------------------------Zapraszamy do naszej Grupy na Facebooku - KLIK
--------------------
------------------------------
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
--------------------
------------------------------
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
- galanty
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 30 wrz 2018, o 19:45
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A28NET
- Rok produkcji: 2009
- Miasto: Łódź
Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Cześć,
Uszkodzono mi Insignię 2.8NET 260KM (zderzaki i progi przełożone z OPC). Człowiek wjechał we mnie, nie wyrobił na oblodzonym zakręcie.
Zgłosiłem szkodę z OC sprawcy - PZU.
Szkoda całkowita ich zdaniem. Auto wycenili na 27 tyś. Wrak - według licytacji na 10 tyś. Czyli 17 tyś odszkodowania + sprzedaż wraku.
Ale uwaga - w aucie mam nowy silnik - nowy z ASO, nowa turbina i cały osprzęt. Mam gwarancję na całość na 6 msc. Jeździłem nim miesiąc Faktury itd mam.
I teraz zastanawiam czy informować ubezpieczyciela o nowym silniku, czy sprzedać wrak samemu - pewnie za więcej niż 10 tyś. Silnik odpala normalnie.
Najchętniej bym im powiedział, bez kombinowania, aby negocjować wartość auta całego. Ale może być tak, że wartość auta mi podniosą nieznacznie np. o 1 tyś zł. A wrak dadzą na licytację ponownie i zmienią wartość wraku na 15 tyś.
Wtedy ja zyskuję tylko ten 1 tyś ostatecznie.
A liczę, że wrak sprzedam np. za 15 tyś. I wtedy bym był zyskał 5 tyś. zł, a nie 1 tyś.
Bo generalnie to jestem finansowo mega w plecy, zapłaciłem za nowy silnik, przełożenie go itd ... i tyle go widziałem.
Doradźcie proszę.
Wygląda to tak:
Uszkodzono mi Insignię 2.8NET 260KM (zderzaki i progi przełożone z OPC). Człowiek wjechał we mnie, nie wyrobił na oblodzonym zakręcie.
Zgłosiłem szkodę z OC sprawcy - PZU.
Szkoda całkowita ich zdaniem. Auto wycenili na 27 tyś. Wrak - według licytacji na 10 tyś. Czyli 17 tyś odszkodowania + sprzedaż wraku.
Ale uwaga - w aucie mam nowy silnik - nowy z ASO, nowa turbina i cały osprzęt. Mam gwarancję na całość na 6 msc. Jeździłem nim miesiąc Faktury itd mam.
I teraz zastanawiam czy informować ubezpieczyciela o nowym silniku, czy sprzedać wrak samemu - pewnie za więcej niż 10 tyś. Silnik odpala normalnie.
Najchętniej bym im powiedział, bez kombinowania, aby negocjować wartość auta całego. Ale może być tak, że wartość auta mi podniosą nieznacznie np. o 1 tyś zł. A wrak dadzą na licytację ponownie i zmienią wartość wraku na 15 tyś.
Wtedy ja zyskuję tylko ten 1 tyś ostatecznie.
A liczę, że wrak sprzedam np. za 15 tyś. I wtedy bym był zyskał 5 tyś. zł, a nie 1 tyś.
Bo generalnie to jestem finansowo mega w plecy, zapłaciłem za nowy silnik, przełożenie go itd ... i tyle go widziałem.
Doradźcie proszę.
Wygląda to tak:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Scooby
- Użytkownik
- Posty: 144
- Rejestracja: 4 sie 2019, o 17:48
- Auto: Insignia B
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: Grójec
- Postawił piwo: 11 razy
- Otrzymał piwo: 3 razy
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Poproś o nową wycenę i daj im fv za silnik, jak pisałem ci wcześniej czekaj na wycenę od osoby która odkupuje szkody (wysyłąsz im kosztorys naprawy wyceny itp) informacje zazwyczaj uzyskujesz tego samego dnia. Pamiętaj że przy wycenie musi być uwzględnione felgi itp i wszystko co robiłeś ostatnie 12m przed kolizją, zobacz też na ile masz wyceniony samochód w AC czy przypadkiem nie jest więcej, jeśli jest to nie korzystaj z AC a oni muszą dać ci minimum tyle co w AC.
- dokia
- Klubowicz
- Posty: 8448
- Rejestracja: 14 lut 2018, o 22:32
- Auto: Insignia 2.0t 260KM
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: z Mazur :)
- Postawił piwo: 197 razy
- Otrzymał piwo: 101 razy
- Kontakt:
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Podstawa to wartość polisy AC. To najważniejszy odnośnik. Mam nadzieję, że ją miałeś i że była bez amortyzacji w ciągu trwania polisy. Co do wartości nowego silnika to może być problem, trzebaby zapytać na jakimś forum ubezpieczeniowym, bo generalnie ubezpieczyciela nie interesuje co montujesz w trakcie trwania ubezpieczenia w aucie swoim, czy też diamenty nim wozisz. Tak samo z naprawami jest, a części mechanicznie zużywalne takie jak silnik nie podlegają chyba zmianom wartości pojazdu. Jak coś nowego wkładam do auta, opony, czy klocki lub tarcze to raczej nie podnosi się wartość pojazdu o wartość tej faktury, gdyż też nawet jej się nie zgłasza i nie renegocjuje się przecież o to wartości pojazdu, bo byłaby potrzebna nowa umowa i nasz podpis.
Radio 357 :)
- galanty
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 30 wrz 2018, o 19:45
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A28NET
- Rok produkcji: 2009
- Miasto: Łódź
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Fakt, dopiero teraz zrozumiałem, że nawet w moim przypadku (szkoda z OC sprawcy) polisa AC ma znaczenie. I to kolosalne.
Gdybym wiedział, to bym zadbał o to.
Rok temu miałem dobrą polisę AC, na 40 tyś zł. W tym roku zmieniłem ubezpieczyciela aby był ten sam na OC i AC. Również miesiąc przed kolizją. I w AC dali małą wartość auta - 26 tyś. Zauważyłem to ale zignorowałem. A przecież pewnie mogłem prosić o zwiększenie.
I racja, że ubezpieczyciel może zignorować nowy silnik. Jest to część eksploatacyjna.
Dlatego kombinuję co jeszcze mogę zrobić.
Mam taką myśl, że jak poinformuję ubezpieczyciela o nowym silniku i wrak zyska na wartości. To powiem im, ze widocznie silnik jednak ma znaczenie co do wartości auta. Więc jeśli wzrosła wartość wraku to tym bardziej wartość całego auta była większa też.
Gdybym wiedział, to bym zadbał o to.
Rok temu miałem dobrą polisę AC, na 40 tyś zł. W tym roku zmieniłem ubezpieczyciela aby był ten sam na OC i AC. Również miesiąc przed kolizją. I w AC dali małą wartość auta - 26 tyś. Zauważyłem to ale zignorowałem. A przecież pewnie mogłem prosić o zwiększenie.
I racja, że ubezpieczyciel może zignorować nowy silnik. Jest to część eksploatacyjna.
Dlatego kombinuję co jeszcze mogę zrobić.
Mam taką myśl, że jak poinformuję ubezpieczyciela o nowym silniku i wrak zyska na wartości. To powiem im, ze widocznie silnik jednak ma znaczenie co do wartości auta. Więc jeśli wzrosła wartość wraku to tym bardziej wartość całego auta była większa też.
-
- Nowicjusz
- Posty: 46
- Rejestracja: 15 cze 2015, o 17:19
- Auto: Insignia 2,00 CDTI
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2012
- Miasto: ROW
- Postawił piwo: 1 raz
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Powodzenia w negocjacjach ale po lekturze wpisów poprzedników, czarno to widzę. Tutaj cytuję ale nie pamiętam kogo: "marzenia jak ptaki szybują po niebie :jak nie pada, bo jak pada to nie szybują"
-
- Użytkownik
- Posty: 753
- Rejestracja: 30 mar 2018, o 07:22
- Auto: Insignia ST Cosmo
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: lubelskie
- Postawił piwo: 5 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Moim zdaniem nic nie ugrasz tym że masz/miałeś nowy silnik. Analogicznie czy jak wymienisz całe zawieszenie, amortyzatory, i jeszcze hamulce czy twoje auto zyskuje na wartości? Jeśli byś sprzedawał i auto było by sprawne to dla przyszłego nabywcy owszem tak, ale dla ubezpieczyciela np. przy wyliczaniu wartości auta do AC to już nie.
- VoDo
- Użytkownik
- Posty: 146
- Rejestracja: 3 maja 2017, o 19:11
- Auto: Insignia CDTI ST AT
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2009
- Miasto: 3citi
- Otrzymał piwo: 3 razy
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Dużo tych tyś tyś tyś w jednym poście. Jak będziesz wysyłał pismo radzę napisać poprawnie
- coolmobil
- Zapaleniec
- Posty: 1047
- Rejestracja: 5 sty 2016, o 11:54
- Auto: Skoda Superb
- Kod silnika: inny
- Rok produkcji: 2017
- Miasto: Warszawa
- Otrzymał piwo: 2 razy
Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Tak czytam ta dyskusje i zastanawiam się co wy wypisujecie?? Co ma wartość polisy OC do polisy AC? Skoro polisę AC mogę mieć na wyższa kwotę niż wartość auta? Sam tak miałem.
Oczywiście możesz zwrócić uwagę ubezpieczycielowi aby w ramach wyceny uwzględnił nowy silnik. Albo to zrobią albo i nie. On maja swoje tabelki z których wyceniają i robiąc licytacje dowiadują się ile musza ci wypłacić reszty kasy.
Im zależy aby auto było jak najmniej warte aby zaoszczędzić.
Jeśli auto przykładowo warte 30k a wylicytowane jest za 15k to tylko drugie 15 musza ci wypłacić.
Słowem o tym bym nie mówił kolesiowi który kupił to auto bo tylko in plus dla niego.
Sam przerabiałem ostatnio szkodę całkowita i poznałem cały mechanizm.
Ja miałem chyba szczecie bo auto wycenili całkiem niezle na 27,9k (cdti, Cosmo, 220k przebiegu), do tego osobno sprzedałem opony zimowe i prawie mi wyszło ze odzyskałem z auta 29,5. Uważam ze super cena i nie musiałem bujać się w przyszłości ze sprzedażą.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Oczywiście możesz zwrócić uwagę ubezpieczycielowi aby w ramach wyceny uwzględnił nowy silnik. Albo to zrobią albo i nie. On maja swoje tabelki z których wyceniają i robiąc licytacje dowiadują się ile musza ci wypłacić reszty kasy.
Im zależy aby auto było jak najmniej warte aby zaoszczędzić.
Jeśli auto przykładowo warte 30k a wylicytowane jest za 15k to tylko drugie 15 musza ci wypłacić.
Słowem o tym bym nie mówił kolesiowi który kupił to auto bo tylko in plus dla niego.
Sam przerabiałem ostatnio szkodę całkowita i poznałem cały mechanizm.
Ja miałem chyba szczecie bo auto wycenili całkiem niezle na 27,9k (cdti, Cosmo, 220k przebiegu), do tego osobno sprzedałem opony zimowe i prawie mi wyszło ze odzyskałem z auta 29,5. Uważam ze super cena i nie musiałem bujać się w przyszłości ze sprzedażą.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- dokia
- Klubowicz
- Posty: 8448
- Rejestracja: 14 lut 2018, o 22:32
- Auto: Insignia 2.0t 260KM
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: z Mazur :)
- Postawił piwo: 197 razy
- Otrzymał piwo: 101 razy
- Kontakt:
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Chodziło nam , przynajmniej mi o fakt że np z OC sprawcy wycenią na 25k zł , a jego ubezpieczyciel w AC zadeklarował wartość auta na 30k zł, to wtedy jest to podstawą negocjacji ceny. A gdy są to różni ubezpieczyciele to ja bym zgłosiła od razu z tego gdzie ta cyfra jest większa. Ja tak zrobiłam z pierwszą szkodą z OC. Zgłosiłam u obu, potem do tego ze sprawcy wysłałam oświadczenie że jednak robię przez moje i odpisali że w takim razie zamykają moją sprawę aż do czasu otrzymania faktur z mojego ubezpieczenia i oni załatwili to między sobą. U mnie decyzja taka była dlatego że tamci nie chcieli likwidacji na częściach nowych w ASO i bezgotówkowo a moi nie mieli z tym problemu i od tamtych sobie wyciągnęli. Tamci zasłaniali się faktem, że auto po gwarancji i amortyzacja podczas gdy w mojej polisie amortyzacja została przeze mnie zniesiona tj odhaczona podczas sporządzania umowy, chociaż zapewne płatnie.
Radio 357 :)
- coolmobil
- Zapaleniec
- Posty: 1047
- Rejestracja: 5 sty 2016, o 11:54
- Auto: Skoda Superb
- Kod silnika: inny
- Rok produkcji: 2017
- Miasto: Warszawa
- Otrzymał piwo: 2 razy
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Ale jak rozumiem ty naprawiałas auto a tu mówimy o szkodzie całkowitej.
Moim zdaniem to nie ma znaczenia przy szkodzie całkowitej z OC. Na x wyceniają i tyle. Jak nowy silnik, ok warto może spytać ale nie liczyłbym na dużo.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Moim zdaniem to nie ma znaczenia przy szkodzie całkowitej z OC. Na x wyceniają i tyle. Jak nowy silnik, ok warto może spytać ale nie liczyłbym na dużo.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- dokia
- Klubowicz
- Posty: 8448
- Rejestracja: 14 lut 2018, o 22:32
- Auto: Insignia 2.0t 260KM
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: z Mazur :)
- Postawił piwo: 197 razy
- Otrzymał piwo: 101 razy
- Kontakt:
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Wiem że całkowita i mimo to sprawdziłabym czy z AC byłoby więcej. U kolegi dali tyle co ma na AC z tego co pisał i to jest też właściwie koniec tematu. Dlatego pisałam wczoraj o sytuacji gdyby miał inne kwoty, ale potem wyjaśnił że kwota jest niezmienna. Tak jakby oni już przeglądnęli te wartości polis sami
I tu chyba nie ma co sprzedawać szkody, bo czy dadzą więcej niż wartość polisy AC którą właściciel podpisał?
Ja zwracam uwagę na takie rzeczy. Mi we wrześniu PZU proponowało OC i AC za 6tys zł z wartością auta 29tys, w compensie za 2,5tys OC i AC i wartość auta 38tys bez amortyzacji tej wartości przez kolejny rok. Wybór prosty. Po prostu czytam co mi dają do podpisu. Bo myślę co by było gdyby była szkoda całkowita.
I tu chyba nie ma co sprzedawać szkody, bo czy dadzą więcej niż wartość polisy AC którą właściciel podpisał?
Ja zwracam uwagę na takie rzeczy. Mi we wrześniu PZU proponowało OC i AC za 6tys zł z wartością auta 29tys, w compensie za 2,5tys OC i AC i wartość auta 38tys bez amortyzacji tej wartości przez kolejny rok. Wybór prosty. Po prostu czytam co mi dają do podpisu. Bo myślę co by było gdyby była szkoda całkowita.
Radio 357 :)
-
- Nowicjusz
- Posty: 1
- Rejestracja: 31 lip 2020, o 10:01
- Auto: Astra H
- Kod silnika: inny
- Rok produkcji: 2009
- Miasto: Kielce
- Kontakt:
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
wartość pojazdu z polisy AC nie ma znaczenia przy szkodzie z OC sprawcy
- Maciej1486
- Użytkownik
- Posty: 148
- Rejestracja: 6 sty 2020, o 10:12
- Auto: Opel Insignia
- Kod silnika: A20DTE
- Rok produkcji: 2014
- Miasto: Bydgoszcz/Nakło
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Cześć, mój temat dotyczy szkody z OC sprawcy. Kolizja była miesiac temu, dopiero teraz udało mi się wygrać z ubezpieczycielem... We wtorek oddaje auto do ASO na naprawę. Kosztorys ASO to 25tyś za wymiane elementów, robocizne i malowanie, a rzeczoznawcy TU 20tyś gdyż nie wymieniają kilku elementów.
Moje pytanie czy przy uszkodzonej jednej lampie (xenon) powinni wymienić dwie by zachować barwę światla, a co dla mnie ważne ten sam rok lampy?
Jeśli maska wczesniej nie była lakierowana, a przy kolizji została podrapana to należy się wymiana czy tylko lakierowanie? Lakier już nie będzię oryginalny tzn cieńki. Tak samo wymieniają błotnik, a drzwi cieniują czyli lakier będzie również grubszy niż przed kolizją?
Kolejna sprawa to w kosztorysach nie ma nic na temat zgłaszanych problemów ze ściąganiem i wibracjami kierownicy. Czy serwis powinien to sprawdzać? Co jeśli naprawią, a kierownica nadal bedzie wibrowała?
Moje pytanie czy przy uszkodzonej jednej lampie (xenon) powinni wymienić dwie by zachować barwę światla, a co dla mnie ważne ten sam rok lampy?
Jeśli maska wczesniej nie była lakierowana, a przy kolizji została podrapana to należy się wymiana czy tylko lakierowanie? Lakier już nie będzię oryginalny tzn cieńki. Tak samo wymieniają błotnik, a drzwi cieniują czyli lakier będzie również grubszy niż przed kolizją?
Kolejna sprawa to w kosztorysach nie ma nic na temat zgłaszanych problemów ze ściąganiem i wibracjami kierownicy. Czy serwis powinien to sprawdzać? Co jeśli naprawią, a kierownica nadal bedzie wibrowała?
Ostatnio zmieniony 27 lut 2021, o 07:17 przez Maciej1486, łącznie zmieniany 1 raz.
- dokia
- Klubowicz
- Posty: 8448
- Rejestracja: 14 lut 2018, o 22:32
- Auto: Insignia 2.0t 260KM
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: z Mazur :)
- Postawił piwo: 197 razy
- Otrzymał piwo: 101 razy
- Kontakt:
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Lampę wymienią niesprawną. Nie słyszało się aby wymieniali obie z powodu jaki opisałeś.
Lakier będzie cienki, bo tak jak sam napisałeś drzwi oryginalnie nowe w oryginalnym lakierze i nikt tego nie pogrubia. Tak teraz jest. Też mam takie drzwi i błotnik, tj nowy. Maska do odświeżenia lakieru a nie do wymiany.
Natomiast co do spraw mechanicznych to nie wydaje mi się aby było łatwo, można oczywiście ciągać się po sądach latami. Chyba nie warto. Auto na pewno nie na gwarancji i raczej nie masz żadnego przeglądu sprzed zdarzenia który by potwierdzał że te części były wcześniej nowe lub w jakikolwiek sprawdzane i ktoś potwierdził w ASO z datą sprzed zdarzenia że były na pewno sprawne.
I dlaczego walczyłeś z ubezpieczycielem? Ja żadnej walki nie przechodziłam , zgłosiłam od razu przez ASO i oni robili wszystko i kasę wydarli, nie było mi nic wiadome o żadnej złotówce, a sporo rzeczy wymienili wg mnie zbędnie tak jak np porysowaną listwę ozdobną na progu z napisem Insignia a to też pewnie kilka stów kosztuje. Listwa ta porysowała się jak drzwi opuściły się po zdarzeniu.
Lakier będzie cienki, bo tak jak sam napisałeś drzwi oryginalnie nowe w oryginalnym lakierze i nikt tego nie pogrubia. Tak teraz jest. Też mam takie drzwi i błotnik, tj nowy. Maska do odświeżenia lakieru a nie do wymiany.
Natomiast co do spraw mechanicznych to nie wydaje mi się aby było łatwo, można oczywiście ciągać się po sądach latami. Chyba nie warto. Auto na pewno nie na gwarancji i raczej nie masz żadnego przeglądu sprzed zdarzenia który by potwierdzał że te części były wcześniej nowe lub w jakikolwiek sprawdzane i ktoś potwierdził w ASO z datą sprzed zdarzenia że były na pewno sprawne.
I dlaczego walczyłeś z ubezpieczycielem? Ja żadnej walki nie przechodziłam , zgłosiłam od razu przez ASO i oni robili wszystko i kasę wydarli, nie było mi nic wiadome o żadnej złotówce, a sporo rzeczy wymienili wg mnie zbędnie tak jak np porysowaną listwę ozdobną na progu z napisem Insignia a to też pewnie kilka stów kosztuje. Listwa ta porysowała się jak drzwi opuściły się po zdarzeniu.
Radio 357 :)
- Maciej1486
- Użytkownik
- Posty: 148
- Rejestracja: 6 sty 2020, o 10:12
- Auto: Opel Insignia
- Kod silnika: A20DTE
- Rok produkcji: 2014
- Miasto: Bydgoszcz/Nakło
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Z drzwiami może zle napisałem. Nie planują wymienić tylko cieniować czyli będę miał dwa elementy 2x lakier tj maska i drzwi. A co do lampy to dosyc ze będą z innego roku, a po drugie żarniki będa jeden nowy drugi stary? Nie wspomnę o jakości świecenia.
Auto w dniu kolizji wyladowało w ASO oni je rozebrali i wyliczyli kosztorys. Za dwa dni odmowa z TU - podejrzenie o wymuszeniu odszkodowania gdyż sprawca tak stwierdził i ze będzie sie odwoływał od mandatu czego nie zrobił. Rozmowy i pisma od prawników i Rzecznika Finansowego były potrzebne.
Auto w dniu kolizji wyladowało w ASO oni je rozebrali i wyliczyli kosztorys. Za dwa dni odmowa z TU - podejrzenie o wymuszeniu odszkodowania gdyż sprawca tak stwierdził i ze będzie sie odwoływał od mandatu czego nie zrobił. Rozmowy i pisma od prawników i Rzecznika Finansowego były potrzebne.
- dokia
- Klubowicz
- Posty: 8448
- Rejestracja: 14 lut 2018, o 22:32
- Auto: Insignia 2.0t 260KM
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: z Mazur :)
- Postawił piwo: 197 razy
- Otrzymał piwo: 101 razy
- Kontakt:
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
A, bo Ty dałeś na kosztorys do ASO. Widzisz i to był błąd. Ja nie bawiłam się w to, od razu ubezpieczyciel wiedział że będzie robota bezgotówkowa w ASO i to oni przerzucali się podobnymi pismami między sobą, ja jeździłam zastępczym za free i piłam kawę zamiast odpisywać na pisma. No ale skoro chciałeś sam, to i roboty z tym sporo i stresu niepotrzebnego.
Nie dadzą ci lampy z żarnikiem starego typu bo raczej nie wyprodukują Ci takiej. A sprawnej też nie wymienią na nowszą , bo nie ma ku temu podstaw, jest sprawna, trzeba było bić w nią od razu przed wyceną to byś miał dwie.
Nie dadzą ci lampy z żarnikiem starego typu bo raczej nie wyprodukują Ci takiej. A sprawnej też nie wymienią na nowszą , bo nie ma ku temu podstaw, jest sprawna, trzeba było bić w nią od razu przed wyceną to byś miał dwie.
Radio 357 :)
- Maciej1486
- Użytkownik
- Posty: 148
- Rejestracja: 6 sty 2020, o 10:12
- Auto: Opel Insignia
- Kod silnika: A20DTE
- Rok produkcji: 2014
- Miasto: Bydgoszcz/Nakło
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Koleżanko, dałem na naprawę bezgotówkową do ASO, a w między czasie ubezpieczyciel wydał decyzję (2dni po kolizji) ze nie uznaje odpowiedzialności za szkodę więc auto zabrałem, a serwis zdażył tylko rozebrać i zrobic kosztorys. Serwis chce wymienić obie lampy natomiast ubezpieczyciel jedną i to oni będę o koszty się dogadywać. Tylko ciekawi mnie czy ASO będzie szlo o wymianę bo tak trzeba czy wpisali to by ,,zarobić,,.
Ostatnio zmieniony 27 lut 2021, o 12:03 przez Maciej1486, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forumowicz
- Posty: 99
- Rejestracja: 21 lis 2017, o 04:24
- Auto: opel insignia
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2009
- Miasto: Białystok,Hamburg
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Jeżeli nie zależało Tobie na przytuleniu kilku tyś to trzeba było oddać auto do serwisu a oni już naprawią auto jak należy włącznie z mechaniką uszkodzoną w momencie kolizji.Kasę sobie sciągną najwyżej na drodze sądowej.Jeżeli natomiast chciałeś coś uszczknąć dla siebie to bierzesz rzeczoznawcę z PZMOT-u on ci wycenia ,TU podaję swoją wycenę ,piszesz odwołanie ,coś co pewnie jeszcze dorzucą ,robisz prywatnie [nie w ASO] i zostaje ci z 10 tys w kieszeni.
Jeżeli opel wymaga wymiany dwóch lamp,ma takie swoje przepisy to TU nić nie ma do gadania.
Jeżeli opel wymaga wymiany dwóch lamp,ma takie swoje przepisy to TU nić nie ma do gadania.
- Maciej1486
- Użytkownik
- Posty: 148
- Rejestracja: 6 sty 2020, o 10:12
- Auto: Opel Insignia
- Kod silnika: A20DTE
- Rok produkcji: 2014
- Miasto: Bydgoszcz/Nakło
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Nie mam i nie miałem zamiaru zarobku. Auto w dniu kolizji wylądowało w ASO na bezgotówkową naprawę. Wyłącznie chodzi o to ze auta szukałem długo by nie było lakierowane, a teraz przez kogoś nieuwagę będzie. I stąd mój wpis bo może ktoś tak miał czy auto musi wrócić do stanu przed kolizją.
Ostatnio zmieniony 27 lut 2021, o 12:08 przez Maciej1486, łącznie zmieniany 1 raz.
- dokia
- Klubowicz
- Posty: 8448
- Rejestracja: 14 lut 2018, o 22:32
- Auto: Insignia 2.0t 260KM
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: z Mazur :)
- Postawił piwo: 197 razy
- Otrzymał piwo: 101 razy
- Kontakt:
Re: Szkoda z OC sprawcy - nowy silnik
Jak w ASO to oni zrobią co chcą. Ja z OC sprawcy oddawałam do ASO ale przez swojego ubezpieczyciela- bo tak można , dlatego o nic nie martwiłam się, bo zarówno ASO karmiło się na tym jak i mój ubezpieczyciel wszyscy byli happy i ASO robiło długo, a ja długo jeździłam zastępczym na koszt ubezpieczyciela sprawcy, nikt niczego mi nie był w stanie odmówić, gryzły się poważne firmy o te monety między sobąMaciej1486 pisze: ↑27 lut 2021, o 12:03Koleżanko, dałem na naprawę bezgotówkową do ASO, a w między czasie ubezpieczyciel wydał decyzję (2dni po kolizji) ze nie uznaje odpowiedzialności za szkodę więc auto zabrałem, a serwis zdażył tylko rozebrać i zrobic kosztorys. Serwis chce wymienić obie lampy natomiast ubezpieczyciel jedną i to oni będę o koszty się dogadywać. Tylko ciekawi mnie czy ASO będzie szlo o wymianę bo tak trzeba czy wpisali to by ,,zarobić,,.
Radio 357 :)