Chciałbym się pochwalić moją Bestią. Odkąd na drogach pojawiły się Insignie zawsze po głowie chodziło mi takie autko. Ale jakoś nigdy nie było funduszy.
Przez moje ręce przeszły kilka modeli Alfa Romeo V6, Audi V6 s-line, Laguna GT aż w końcu udało mi się znaleźć dokładnie taki egzemplarz Insigni na jaki ostrzyłem sobie zęby od lat
Mimo zdania "doradców" a właściwie "odradców"
nabyłem swoje Marzenie. Autko wyszukiwane od miesięcy za naszą zachodnią granicą. Przewinęło się wiele trupów i "igieł" az w końcu udało się znaleźć zadbany, sprawdzony egzemplarz w którym się zakochałem od pierwszego wejrzenia 
Insignia OPC 2.8 V6 turbo z napędem na cztery łapy w manualu wydawało się nierealne, a jednak jest już moja i cieszę się każdym kilometrem
Przebieg potwierdzony w serwisie 115 tys km. Co widać po wnętrzu jak i pod maską i pod spodem auta.
Po zakupie pełen serwis olejowo- płynowo-filtrowy. Olej wg poszukiwań najlepszy jaki znalazłem MILLERS RACING CFS 5W40 NT+ NANODRIVE.
Wymiana sorzęgła (okładziny kevlarove) wraz z dwumasą Sachs bo jak się na "programie okazało" miało chwilę uślizgu a ja nie uznaje pośrodków i poszło wraz z nowym olejem w skrzyni biegów.
P. S. Program wyciągnął 350KM i 550 Nm
Niestety przyszło mi też kupno nowej jednej felgi DOTZa bo kiedyś ktoś jedną zniszczył i tak nieudolnie próbował ja naprawiać że uznałem tylko wymianę, bo spawanie i kombinowanie z 20 calową felgą w tak ciężkim i szybkim aucie nie będzie bezpieczne dla Rodzinki, którą wożę Bestią
. Do wymiany poszły dywaniki, weszły czarne kierunki boczne, autko dostało też małe SPA ale w planie jest ceramika na wiosnę.
Od strony estetycznej nie mam co za bardzo zrobić, bo nie wiem jak poprawić swój ideał
Oponki zimowe kupione i czekają na wymianę za jakiś czas.
Póki co jeszcze nie miałem kiedy zrobić porządnej sesji zdjęciowej, ale jak tylko ogarnę to wrzucę więcej zdjęć.
Mam nadzieję że Wam się autko spodoba.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów
