Insignia A Dokia

[Zbyszek01]

a robiłaś czyszczenie hamulców raz w roku ?
może klocków nie przypiłowali i za ciasno w jarzmach chodzą i się już blokują

Tu chyba trochę przesadziłeś, ja tam widzę tylko i wyłącznie szczotkę drucianą, tym bardziej że tam jest wkładka z blaszki jako prowadnica a jak bym widział że mechanik podchodzi do hamulców z pilnikiem to by było tylko : wy.....alaj od mojego auta.

[Buluś]

zobacz jaki ma kolor, czy jest klarowny żółty czy czarna papka

[Buluś]

a robiłaś czyszczenie hamulców raz w roku ?
może klocków nie przypiłowali i za ciasno w jarzmach chodzą i się już blokują

Tu chyba trochę przesadziłeś, ja tam widzę tylko i wyłącznie szczotkę drucianą, tym bardziej że tam jest wkładka z blaszki jako prowadnica a jak bym widział że mechanik podchodzi do hamulców z pilnikiem to by było tylko : wy.....alaj od mojego auta.

to sobie zobacz jak po dwóch latach klocek stoi w tych blaszkach.. identyczny problem jak z astrą h, ja u siebie spaliłem hamulce z tyłu w ten sposób a w poprzedniej podczas awaryjnego hamowania zablokowało mi się tylne lewe koło bo klocek nie odbił

[Zbyszek01]

Zawsze sprawdzam jak klocki się przesuwają w prowadnicach przy zmianie opon czyli 2 razy w roku.

[Buluś]

To Ty mi jak by ktoś na warsztat wszedł i się plątał to by dostał kopa w D i wyleciał Inna sprawa jak nie którzy mechanicy wymieniając klocki wbijają je na siłę w blaszki bez lekkiego podpiłowania klocków to potem efekt jest też jaki jest

[Zbyszek01]

Jedyny warsztat jaki może mnie wyprosić to Serwis ASO ale i w tym przypadku to co chcę zobaczyć to poproszę i zawsze z obsługą to widzę. Oczywiście nie jestem przy całej wymianie. W tym serwisie gdzie ostatnio coś tam robiłem miałem możliwość popatrzenia przez okno na moje auto.
Miałem raz taki przypadek ze zmianą oleju w silniku, poprzednia wymiana to samo ASO i wymiana korka i uszczelki. A tu widzę że facet próbuje odkręcać korek w odwrotną stronę, szarpie i zerwał. 5 sek i korek złom. Z wózka z narzędziami wyjął żabę (nie małą tylko dużą) i tym odkręcił.
Na rachunku oczywiście za te części do zapłaty. Po pokazaniu zdjęcia jak to odkręcał i informacji że "przecież u was to było zakręcane i to nowe i jest do sprawdzenia na moim koncie" ta pozycja znikła z rachunku.

To co napisałem to szczegół i żadne pieniądze ale jestem zdania że ja płacę i chcę wiedzieć za co.

Przy hamulcach i zawieszeniu jestem naprawdę ostrożny komu daję do roboty, to "tylko" moje życie wchodzi w grę.



Dopisek

Przestajemy śmiecić naszej koleżance

[dokia]

No dobra, auto umyte i wypracowywanie pędzlem wampirka na felgach przyniosło mi rezultat stresogenny. Nowa opona, założona po 20 listopada i jakaś dziura.. pod paznokciem na fotce... to wada czy sobie już gdzieś mogłam przyciąć? Bo nie wiem co robić z tym teraz, czy reklamować oponę, czy kupować od razu nową czy można tak jeździć. Opona z osi napędowej, bo prawy przód.
To może mi pęknąć jak poganiam na autostradzie? Doradźcie proszę

[Zbyszek01]

Wjazd na krawężnik.

[dokia]

Czyli ja sama to zrobiłam i nie mam co dręczyć kierownika mojego serwisu o reklamację opony? a jak podczas zakładania tych opon coś im zrobili? Oczywiście że wtedy nie sprawdzałam tylko zadowolona pojechałam

No dobra, a mogę z tym jeździć tak? czy kolejne zakupy już muszę robić? czy zamienić te koła i te dać na tył? czy to jest bezpieczne dla mnie?

[Zbyszek01]

Powiedzą że twoja wina.
Jak tylko lekko przyszczypana guma to tragedii nie ma, bąbla nie widać ale dla świętego spokoju to przełożyłbym na tył.

[dare50]

No masakra , tak naprawdę powinna być wymieniona , ale to zależy jak głęboko jest to uszkodzenie bo jeśli doszło do drutów to wejdzie korozja i po ptakach w następnym sezonie może być , ja bym nie ryzykował

[Zbyszek01]

To widać tak jakby tylko (nadlewka) guma która chroni felgę, tam nie ma zbrojenia.

[dokia]

Powiedzą że twoja wina.
Jak tylko lekko przyszczypana guma to tragedii nie ma, bąbla nie widać ale dla świętego spokoju to przełożyłbym na tył.

No bo ja zawsze jestem winna a na który tył to już bez różnicy? raptem 2 tys km zrobiłam na tych oponach

No masakra , tak naprawdę powinna być wymieniona , ale to zależy jak głęboko jest to uszkodzenie bo jeśli doszło do drutów to wejdzie korozja i po ptakach w następnym sezonie może być , ja bym nie ryzykował

czyli że zakupy?
no tak mam zmienić płyn hamulcowy i kupić oponkę... no i już niespodziewanie mniej wydam na inne przyjemności na urlopie

To widać tak jakby tylko (nadlewka) guma która chroni felgę, tam nie ma zbrojenia.

no mi też tak wygląda bo tam dość miękka ta guma i mogę bez problemu pazurem tam grzebać

[dare50]

Widzę że jest to rant ochronny , ale nie widać jak głęboko jest uszkodzenie a to jest istotne , bo jeśli płytko to dobry klej wulkanizacyjny i po sprawie
Dorota niech ktoś Ci to sprawdzi jak głęboko idzie to rozdarcie , jeśli tylko rant dostał to jak wyżej , sklej

[Zbyszek01]

Na początek tak jak piszesz, jak głęboko, jak płytko to klej i na tył do obserwacji.

[dokia]

To gdzie mam jechać z tą moją pękniętą gumą? do mojego serwisu gdzie opony miesiąc temu kupowałam czy do wulkanizatora od razu?

[dare50]

Ale oni Ci od razu każą kupić nową chyba że im bezgranicznie ufasz , nie masz mężczyzn w domu ? , kurde że mam, tak daleko do Ciebie

[Zbyszek01]

W serwisie to od razu powiedzą że nowa
Wulkanizator oceni jak to głęboko i czy się nadaje do przodu czy na tył.

[dokia]

Ale oni Ci od razu każą kupić nową chyba że im bezgranicznie ufasz , nie masz mężczyzn w domu ? , kurde że mam, tak daleko do Ciebie

i mam i nie mam
Jeden za młody, a drugi czasem bierze drugie kluczyki i sobie jedzie moją Bodokią, bo od października nie trzeba dokumentów. A w sytuacji takiej jak dziś, to nie ma winnych- zostaję z problemem sama. Natomiast ja od czasu gdy w czerwcu sama pocięłam moje dwie Pirellki to omijam wszystkie krawężniki itp ale gdy coś staje się popsute to ja muszę się z tym zmagać i o tak ooo..
Dobrze że już wiem dzięki Wam że nie mam co jechać z reklamacją opony, podjadę do wulkanizatora i zobaczymy co on powie- czy mam nieprzewidziany shopping czy poskleja mi to.

[Zbyszek01]

...jak płytko to klej i na tył do obserwacji.