Silnik B20NFT 260 KM w Insignii B - norma EURO

[wassermann]

Jaką dokładnie normę EURO spełnia silnik 260 KM w obecnie oferowanej Insi?
Czy silnik ma GPF - filtr cząsteczek?
Kiedy samochód z tym silnikiem otrzymał homologację? Wersję GSi zaprezentowano we wrześniu 2017, a podobno auta homologowane po tym terminie mają już mieć GPF.


Pytanie zmierza do tego - czy - i do kiedy - ta wersja silnika będzie oferowana w kontekście zapowiedzi zaostrzenia normy EURO6 dla nowych samochodów sprzedawanych od 01.09.2018.

No i właśnie - data - oznacza datę zamówienia czy rejestracji?

M.

[grzegorz13]

Ten silnik jeszcze w A był oferowany jako spełniający normę euro6. Więc logiczne jest iż w B również spełnia normę euro6. Opel podaje iż wszystkie silniki oznaczone B spełniają euro6 a te A normę euro5.

[wassermann]

Sęk w tym, że norma Euro6 ma warianty... 6c, 6d... Zadałem pytanie do Opla.

[grzegorz13]

Tego to nie wiedziałem że są warianty.
Zobaczymy co powie Opel, a może ktoś się jeszcze wypowie

[wassermann]

Odpowiem sam sobie, bo co nieco się dowiedziałem:
Silnik B20NFT "LTG" w nowej Insignii (260 KM) spełnia normę EURO 6.
Silnik j.w. nie ma filtra GPF.
Silnik j.w. w obecnej postaci nie spełnia normy określanej jako EURO 6.2
Więcej nie jestem uprawniony, żeby mówić, ale wnioski każdy może wyciągnąć. Zainteresowanym zakupem tej wersji silnikowej Insignii mogę jedynie doradzić ruszenie tyłka i kontakt z preferowanym dealerem Peugeota, o pardon, Opla

M.

[grzegorz13]

Powiedź jeszcze czy norma Euro 6.2 weszła w życie, miała obowiązywać od połowy zeszłego roku !
Załóżmy iż norma ta weszła w życie i sprzedaje się auta nie spełniające jej

[wassermann]

Wszystkie aktualnie sprzedawane samochody odpowiadają wymogom aktualnie obowiązujących norm minimalnych. EURO 6 jeszcze nie wygasło.

M.

[grzegorz13]

Ok lecz wyczytałem iż od września miała obowiązywać norma euro 6.2 polegająca na pomiarach zużycia paliwa i emisji spalin w realnych warunkach drogowych (odpowiedź na aferę VW ?) Dlatego pytam czy masz wiedzę czy norma ta już weszła lub kiedy wejdzie ?
Odpowiedziałeś jak przedstawiciel ASO (tak oficjalnie)

[wassermann]

Masz na myśli tzw. pomiary w cyklu WLTP. Wykonanie testów i publikacja wyników wymagana od września 2018.
Ale wyniki spalania Insignii są już znane - patrz tutaj:
http://www.opel.pl/tools/spalanie.html
https://www.opel.de/tools/wltp-fahrzykl ... werte.html
Tak, ja również nie widzę na tej liście topowych silników... Najmocniejsza benzyna to 1.6 200 KM z Astry. Wnioski ponownie zostawiam domyślnym...

Ale nowy BiCDTI 210 KM powinien być OK, albowiem:
http://www.greencarcongress.com/2017/09 ... -opel.html
Tutaj piszą, że biturbo 210 KM spełnia normę EURO 6.2 i podają wyniki spalania w teście zgodnym z cyklem WLTP. Czyli ten silnik powinien pozostać w ofercie. Jego brak teraz na liście wynika bardziej z tego, że dopiero co do tej oferty trafił.

Owszem, odpowiedziałem jak urzędas - bo tak właśnie miało to brzmieć

I jeszcze o datach:
- od 01.09.2017 - wszystkie nowe modele pojazdów poddawane homologacji typu po tej dacie, muszą przejść test WLTP (czyli data ważna dla producentów)
- od 01.09.2018 - wszystkie sprzedawane pojazdy muszą legitymować się homologacją z wynikiem WLTP - czyli jest rok na przetestowanie wg WLTP pojazdów homologowanych jeszcze przed 01.09.2017 (lub na ich wycofanie z oferty). Pojawia się sformułowanie, że chodzi o nowo rejestrowane pojazdy! Ale przecież sprzedaż nie równa się rejestracji. Pomiędzy tymi zdarzeniami jest jeszcze okres produkcji, który może być bardzo różny.

Ale nadal nie rozumiem sprawy zasadniczej: Przecież chodzi o bardziej realny sposób testowania, który wykaże faktycznie większe wartości emisji CO2 i NOx. Ale nie widzę, żeby istniały gdzieś limity tej emisji. Przecież np. Audi ma w ofercie silniki benzynowe V8 4-litrowe i... będzie miało je nadal. A ich emisja z pewnością jest potężna. Co zatem stoi na przeszkodzie, aby 2.0T 260 KM poddać takim testom? Na to nie potrafię odpowiedzieć. Chyba że chodzi wyłącznie o pieniądze, ale brak modelu w ofercie to również straty.

Jak również nie rozumiem tego co stanie się, gdy klient np. w kwietniu zamówi pojazd w wariancie nie dysponującym testem WLTP, a jego produkcja potrwa 5 miesięcy (co jest zupełnie realne w niektórych konfiguracjach) - i przyjdzie mu rejestrować auto po 01.09.2018.

W sumie najlepiej opisane jest to chyba tutaj:
https://www.bmw.pl/pl/topics/fascinatio ... misja.html


Aktualna norma emisji spalin to Euro 6. Wyznacza ona niższe wartości maksymalne emisji cząstek stałych i tlenków azotu niż norma Euro 5. Od września 2018* r. obowiązywać będzie norma Euro 6c, która w porównaniu z normą Euro 6b narzuca jeszcze niższe wartości graniczne dla emisji cząstek stałych w pojazdach z silnikiem benzynowym. Dla samochodów z silnikiem wysokoprężnym w normie Euro 6b i Euro 6c obowiązują te same wartości graniczne. W Euro 6d-TEMP od września 2019 r.* i w Euro 6d od stycznia 2021* wartości graniczne cząstek stałych i tlenków azotu są znów nieco niższe ze względu na dostosowanie do RDE.
* Dotyczy tylko nowych pojazdów. Nowe typy pojazdów podlegają o rok wcześniej nowej normie emisji spalin.


M.

[grzegorz13]

W stanach podawanie rzeczywistych danych zużycia paliwa obowiązywało już wcześniej. Było to widać po autach sprzedawanych w europie i stanach jak też np VW i w stanach podanie zaniżonych danych podlegało karze.
Może u nas coś to zmieni i skończy się testowanie aut pozbawionych wszystkiego zbędnego jak swego czasu dziennikarze przyłapali Lupo w testach drogowych, które w środku posiadało tylko fotel kierowcy.

[Spili]

Jestem po zamówieniu Insignii 2.0 260KM.
Wg informacji od dealera ten silnik NIE spełnia najnowszej normy euro.
Specjalnie musiałem zamawiać do połowy czerwca bo z ich informacji ten silnik wypadnie z konfiguratora i nie będzie dalej dostępny do produkcji.
Teraz z ciekawości patrzę w konfiguratora i ten silnik nadal jest.

Ale coś na rzeczy musi być...

[jurass]

Musi kolega trochę forum powertować, bo wiemy już o tym od miesięcy. Ciekawe, że udało się jeszcze ten silnik zamówić, pewnie przydzielona pula nie została wykorzystana. A obecność różnych rzeczy w polskim konfiguratorze nic nie znaczy.

[Marduk]

W polskim cenniku dalej są dane wg stanu na 1 marca. A jak już pisał na tym forum wassermann, w niemieckim cenniku od 15 czerwca jest tylko jeden silnik benzynowy 1.6 Direct Injection Turbo 147 kW (200 KM), 6 biegowy manual.

[wassermann]

@Spili
Daj znać co finalnie stanie się z Twoim zamówieniem. Samo przygotowanie zlecenia, przeprocesowanie przez fabrykę i ustawienie go na linii zajmuje ok. miesiąca. Dopiero potem produkcja. A już 2 m-ce temu mówiono, że ostatnie Insignie 2.0T zejdą z taśmy w pierwszym tygodniu lipca, a potem szlus. W Niemczech były zamawialne mniej więcej do końca kwietnia, a w Polsce rzekomo do 12-13 marca. Wówczas ja zamówiłem dla siebie. Byłbym szczerze zdziwiony, gdybyś jakimś fuksem załapał się na nówkę, ale jak dla mnie to co najmniej o 2 miesiące za późno na takiego fuksa.

Chyba że sztuka z placu, bo dealerzy mogli zamówić jakieś dla siebie wiedząc, że na pewno się sprzedadzą. Np. parę GSi w Polsce, spośród ok. 25 benzynowych, tak właśnie zostało zamówionych,

M.

[Spili]

@wassermann
No to mnie wystraszyłeś
Dzwoniłem do dealera. Potwierdził, że wszystko ok z produkcją. I do odbioru pod koniec sierpnia.
Też zamawiałem GSi.
Zapytałem czemu w konfiguratorze opla jest nadal widoczny ten silnik ale się tylko roześmiał i niewybrednie skomentował konfigurator oplowski

[longmanpl]

@Spili
Daj znać co finalnie stanie się z Twoim zamówieniem. Samo przygotowanie zlecenia, przeprocesowanie przez fabrykę i ustawienie go na linii zajmuje ok. miesiąca. Dopiero potem produkcja. A już 2 m-ce temu mówiono, że ostatnie Insignie 2.0T zejdą z taśmy w pierwszym tygodniu lipca, a potem szlus. W Niemczech były zamawialne mniej więcej do końca kwietnia, a w Polsce rzekomo do 12-13 marca. Wówczas ja zamówiłem dla siebie. Byłbym szczerze zdziwiony, gdybyś jakimś fuksem załapał się na nówkę, ale jak dla mnie to co najmniej o 2 miesiące za późno na takiego fuksa.

Chyba że sztuka z placu, bo dealerzy mogli zamówić jakieś dla siebie wiedząc, że na pewno się sprzedadzą. Np. parę GSi w Polsce, spośród ok. 25 benzynowych, tak właśnie zostało zamówionych,

M.

Moje zamowienie wyszlo 25 kwietnia i 15 czerwca dostalem info ze jest juz na skladzie.
Wczoraj, 28.06, jeden z dealerow z Mazur proponowal mi egzemplarz z tym silnikiem, ktory beda mieli za okolo miesiac.
Jeden z dealerow z Wroclawia, do ktorego nie zglosilem sie na czas, mial alokacje jeszcze pod koniec maja/poczatek czerwca. Z kolei inny dealer, z Poznania, nie mial juz alokacji w polowie maja.

Wg info jakie dostalem, wiele zalezy od relacji dealera z Centrala i flotowi sprzedawcy moga wiecej.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[wassermann]

Tyle że produkcji nie układa się z dnia na dzień, tylko jakimiś partiami wyposażeniowymi, kilka tygodni naprzód. A wcześniej mówili (źródło niemieckie), że pierwszy tydzień lipca to ostatni tydzień produkcji wariantu 2.0T. Stąd moje główne wątpliwości.

Twoja wyprodukowała się mega szybko. GSi miała od początku deklarowane +8 tygodni opóźnienia (choć i tak to się ani trochę nie sprawdziło). Moja produkowała się od połowy marca do końca maja, gdy trafiła na skład. Jednak trudno było odwlekać zamówienie i liczyć na szczęście, gdy sytuacja wyglądała tak jak wyglądała, bo można było bezpowrotnie pozbawić się szansy na nową Insi.

Sam jestem ciekaw rozwoju sytuacji. Mimo pewnego sceptycyzmu - kibicuję

M.

[longmanpl]

Mam nadzieję, że to mega szybkie wyprodukowanie auta nie odbije się na jakości

Pod koniec czerwca, dostałem info od jednego z dealerów na Pn Polski, ze za ok. miesiac beda mieli nowy egzemplarz, podobny do auta demo, które niedawno sprzedali (przebieg 3 kkm). Z kolei miesiąc temu mieli wystawiony nowy egzemplarz w konfiguracji na ponad 200k zl - po rabacie za przeszlo 170k zl.

I jak obserwuje otomoto oraz samochody dostępne od ręki na stronie Opla, to stwierdzam, że dealerzy pozamawiali sobie na plac i auta zjeżdżają na bieżąco z fabryki.

[hubertus]

Widzę, że stare przywary nas jako Polaków przetrwały z PRL u. Ta panika, że czegoś nie będzie, zabraknie, robioną, rozkupią ja nie zdąrze. Skoro produkcja trwa dwa miesiące to jeśli ktoś zamówił w czerwcu to do września spokojnie odbierze. Nie rozumiem co to znaczy wyprodukowane na szybko? W fabryce posuw linii montażowej przyspieszą czy jak?
No i jeszcze zostaje ten pierwszy września. Jak dotąd daty wprowadzenia nowych norm spalin oznaczały nie mniej nie więcej. jak to, że do danej daty auto miało być wyprodukowane anie sprzedane czy zarejestrowane. I to nie tylko aut się tyczyło ale całej masy pojazdów i maszyn wyposażonych w silniki spalinowe podlegające jakim kolwiek normom czystości spalin. Zawsze liczyła się data wyprodukowania anie data sprzedaży czy rejestracji bowiem w przeciwnym razie cała masa pojazdów czy urządzeń stojących na palcach dealerów musiała by zostać zezłomowana. A w przypadku wielu maszyn czy pojazdów a czasami nawet samochodów osobowych nie zawsze nabywca znajdzie się od razu czy nawet po miesiącu.

[wassermann]

Hubertus, dużo słów, a mało oglądu sytuacji w tym konkretnym przypadku.

Insignia 2.0T została ogłoszona do wycofania ze sprzedaży z końcem kwietnia. Takie informacje trafiły do dealerów w lutym - ostatnie zamówienia do końca kwietnia. Produkcja ostatnich egzemplarzy 2.0T - pierwszy tydzień lipca. Od zamówienia do produkcji zwykle mijają nie mniej jak 3 tygodnie. Plus wszelkie opóźnienia związane z wyposażeniem auta i potrzebą jego skompletowania, ustawienia partii produkcyjnej. To nie jest manufaktura, produkcję ustawia się pewnymi partiami. Na samej linii auto spędza mało czasu. Najwięcej na nią czeka, zwłaszcza gdy nie reprezentuje najbardziej popularnej wersji. To jest sterowanie produkcją, stosuje się różne techniki.

Poza generalną informacją o zakończeniu przyjmowania zamówień z końcem kwietnia, polscy dealerzy w połowie marca uzyskali informację, że na PL zostało ok. 10 sztuk z planowanej produkcji Insignii z tym motorem. Nie mogli sprzedać więcej, bo nie mieli przydziału. Możliwe, że Opel zdecydował się zwiększyć liczbę wyprodukowanych Insignii 2.0T i po dacie marcowej "kapnął" Polsce jeszcze parę sztuk z tej dodatkowej puli. Ale w marcu nie było to nic pewnego poza tym, że oficjalnie normalna sprzedaż 2.0T właśnie się kończy. Reszta to loteria, może się uda, a może nie. Szybkie terminy realizacji zamówień na 2.0T wskazują na to, że dostały one priorytet "wypchnąć jak najwięcej". Co ma sens zważywszy, że to zwykle najdroższe egzemplarze, więc i zarobek najwyższy.

Produkcja nie trwa do września. W fabryce jest przestój wakacyjny, poza tym muszą przezbroić linie.