Kamera oryginalna kupiona na Allegro za 220 zł. Niestety oryginalny zderzak nie przewiduje otworu montażowego ani zaślepki. Pozostaje wycinanie. Do kamery potrzebny był otwór szer. 36 i głęb. 40 mm. Zrobiłem sobie szablon z papieru i nakleiłem. Nie miałem dremelka, wiec wiertarka z małym wiertłem miejsce przy miejscu, potem docięcie nożem. Otwór zrobiłem nieco mniejszy i później precyzyjnie doszlifowałem pilnikiem, żeby kamera zatrzaskami weszła na wcisk. Kamera miała oryginalna wtyczkę - gniazdo nie do kupienia. Zastosowałem uniwersalne złącze szczelne 5-pinowe Superseal - wtyk z gniazdem.
Przygotowałem wcześniej wiązkę. Od kamery do modułu pod schowkiem pasażera wychodzi prawie 5,5 m. Zastosowałem kabel 2x ok. 0,5 w ekranie. Najsolidniej pod względem izolacji zewnętrznej wyglądał przewód mikrofonowy o średnicy zewn. 6,5 mm. Do zasilania zwykła linka 1 mm2.
W zderzaku można do wszystkiego dostać się od spodu. Miękka trawa pomaga

Do środka wchodzę wolnym przepustem: Teraz minus zasilania do śruby z oczkiem a reszta (mikrofonowy + plus zasilania) boczkiem, nad nadkolem do tylnych prawych drzwi. Tu po raz pierwszy przyda się drut do przeciągania kabli - ok 1 m długości.
Osłonę na dole tylnych drzwi pociąga się do góry. Trzyma się na 3 zatrzaskach. Zacząłem od tego z przodu auta, a pozostałe 2 się wysunęły bokiem - widać zielone zostały. Osłony progu przednich drzwi nie zdejmowałem. Wymaga to raczej odkręcenia pasa bezpieczeństwa. Trzeba zacząć od wyciągniecia "na zewnątrz" boku schowka pasażera. Widać 4 zaczepy. Po odczepieniu można bez odłączania kabli "zawiesić" na powstałej dziurze. ten element blokuje osłonę progu. Osłonę progu przednich drzwi najpierw lekko odczepiłem w tylnej części (w tylnych drzwiach). Cięgnie się do góry.
[c.d. w następnej części]