W styczniu tego roku wymieniłem w swojej IB akumulator, ponieważ oryginalny po 4 latach wyzionął ducha. Kupiłem akumulator marki Exide o parametrach takich samych jak oryginalny, włożyłem i wszystko działało, wystarczyło "zaprogramować" szyby, zaktualizować godzinę i po sprawie. Teraz, po 10 miesiącach zauważyłem, że auto ma lekkie problemy z odpalaniem po dłuższym postoju a nie ma jeszcze mrozów.
Ostatnio nawet już mi zegary i wyświetlacz przygasły na czas odpalania. Przez moją pracę auto stoi w murowanym garażu od poniedziałku do czwartku, resztę tygodnia jest używane i nie robi krótkich tras, po pierwszym akumulatorze mam nawet zwyczaj nie gasić auta jadąc gdzieś na chwilę do pobliskiego sklepu lub robiąc kilka przystanków na dłuższej trasie więc akumulator ma się kiedy naładować po odpaleniu. Ostatnio też trafiłem na temat dotyczący adaptacji akumulatorów AGM w oplach na naszej grupie na Facebooku: Buszując trochę w internecie doczytałem, że taką adaptacje powinno się robić jeśli akumulator ma inne parametry niż ten fabryczny ale ten temat nie dotyczył opla
To jak to w końcu z tym jest? Trafił mi się lipny akumulator czy sam go wykończyłem tym, że nie zrobiłem tej adaptacji?
