wassermann pisze: ↑7 paź 2022, o 07:58
straszyli mnie, że przy nieodległej okazji wymiany klocków i tarcz przód zapewne będą instalować mi te gorsze - bo flota nie puszcza zgód na oryginały (mam leasing z serwisem w racie).
ASO wyceniło wymianę kompletu (obie osie) tarcz i klocków, na oryginałach + robocizna, na 8000 zł...
Leasingodawca się zaparł, bo rata serwisowa miesięcznie to 200 zł (przez pierwsze trzy lata 300 zł), a w niej wszystkie coroczne przeglądy i naprawy. Jedna tarcza przód to chyba 1500 zł. Nie wiem czy te 345 tyle kosztują w oryginale, czy tylko te do wczesnych GSi (miały rozstaw 120 mm a nie 115, więc może dla kogoś to powód do zwiększenia ceny z d....) Pójdą więc zamienniki pod szyldem Brembo. Ale dziady straszne, tarcze mam zjechane do 26 mm (minimalna grubość to 27 mm), hamowania od 100 km/h brak, drżenie od tarcz jak cholera, a ci jeszcze dyskutują, że to nie wygląda źle.
Jedno jest pewne - gdybym auto serwisował już prywatnie, to na pewno tych 8000 zł bym nie wydał na "Genuine GM spare parts". Zwłaszcza że fabrycznue tam nie siedziały żadne lepsze materiały, a siła hamowania jest dzięki rozmiarowi. W sumie gdyby tak zrobić upgrade na jakiś ciut sportowych gratach, to w ogóle musiałaby być bomba.
M.