Sprzedaż modelu Insignia B styczeń - lipiec 2018 r.

[Tom1115]

Według IBRM SAMAR Opel Insignia sprzedał się w Polsce w liczbie 2961 szt.
Dla porównania:
Volkswagen Passat - 5505 szt.
Skoda Superb - 4811 szt.
Ford Mondeo: 2255
Chyba nie jest źle.

[Hottich]

Nie jest źle, ale mogło być lepiej. Pasat na zawsze królem polskich szos

[Mono_Insignia]

Hmm subiektywnie co prawda, ale dla mnie Insignia ładniejsza a GSI wykręca lepszy czas na torze niż np. Super (280hp). Podobno wreszcie skręca.

[dokia]

a nie skręcała?

[Mono_Insignia]

No wiesz o co chodzi miała ok 200 kg nadwagi, co zostało rozwiązane w Insigni B. Aczkolwiek trzeba się nią przejechać i sprawdzić na własnej skórze czy jest aż tak super. Choć słyszałem i głosy że nowa nie prowadzi się już tak fajnie na autostradzie jak nasza wersja A

[wassermann]

Skręca, choć jest to głównie zasługa Twinster 4x4. Rozkład mas jest daleki jest od idealnego 50:50. Ale auto lubi zakręty.

Poprzednia też skręcała, jedynie ciut gorzej Chociaż problemów nigdy nie miałem. Ale mówię o wersji 4x4 z HiPerStrut, a to pomagało w skręcaniu, gdy w zakręcie cisnęło się gaz, a nie wpadało martwą masą. "Zwykła" mogła mieć z tym problemy.

200 kg mniej? Legenda. Wg instrukcji, GSi (z kierowcą i paliwem) waży 1683 kg, a moja poprzednia 2.0T 4x4 1733 kg - czyli tylko 50 kg różnicy. Do tego masa dodatkowego wyposażenia, bo podane wartości dotyczą wersji bez dodatków.

Nie mam pojęcia jak prowadzą się Insignie ze "zwykłym" napędem FWD i "zwykłym zawieszeniem". Insignię A miałem z 4x4, FlexRide i Hiper Strut i w szybkiej jeździe autostradą i na łukach była niewzruszona. Natomiast GSi wymaga więcej uwagi ze względu na czułą kierownicę. Porównuję na seryjnych oponach letnich, bo na zimowych zawsze jest gorzej (większa nerwowość). Nie wiem z czego bierze się większa "czułość" - stawiam na zbyt silne wspomaganie (jazda w trybie Sport). Akurat wczoraj wróciłem z trasy, lepiej poznałem auto. Już się przyzwyczaiłem do różnic. Układ kierowniczy jest czuły (choć nie znaczy, że bezpośredni, bo na rondach trzeba się nakręcić), nawet najmniejszy ruch powoduje korektę toru jazdy. Trochę jak pilotowanie samolotu (chociaż nigdy nie pilotowałem ) Nawet mi to się podoba, bo łokcie mam oparte na podłokietnikach i delikatnymi ruchami steruję precyzyjnie, a auto słucha. Natomiast mojej żonie to nie odpowiada, ma słabe ręce i siedzi wyżej, co sprawia, że przy prawidłowym chwycie kierownicy nie ma podpartych łokci i ręce jej wiszą, przez co się męczą - brakuje jej tego "murowania" kierownicy jak w poprzedniej Insignii. To zatem bardzo indywidualna kwestia.

Za to w nowej jest jeszcze mniejsza podatność na podmuchy wiatru. Porównuję wersje hatchback. Auto naprawdę jest pewne. Jeśli ktoś nie ma problemu "w rękach", to prowadzenie Insignii B na autostradzie będzie porównywalne do poprzedniej generacji. W sensie osiągów 2.0T Insignia B vs. 2.0T Insignia A (250 KM) - widzę lekką przewagę nowej, po prostu nieco lepiej się zbiera.

Samochód lepiej dopracowany jezdnie od poprzedniego. We wrażeniu ogólnym tu i ówdzie widać oszczędności. Najlepiej określę to w ten sposób - poprzednia była "mięsista", nowa jest bardziej "slim". Mam obawy, czy fotel wytrzyma parę lat gdy widzę jak się uginają boki siedziska przy wsiadaniu i wysiadaniu (przy "ubieraniu fotela" - bo tak jest z kubełkami w GSi).

M.

[Marduk]

Wyniki sprzedaży kilku aut klasy średniej w 2018r. (zamieściłem też na innym forum):
- Renault Talisman - 19784 szt.,
- Ford Mondeo - 49596 szt.,
- Opel Insignia - 67424 szt.,
- Skoda Superb - 74697 szt.,
- Volkswagen Passat - 154074 szt.

A tu wyniki sprzedaży w 2019r.
https://www.francuskie.pl/nowy-508-wzrosty-2019/

[as pik]

Aktualnie wszyscy z was którzy zdążyli kupić już 2.0t 260 KM... Możecie zostać posiadaczami klasyków w przyszłości
Opel raczej nie reaktywuje tego silnika bo to konstrukcja GM...

[JaMi]

Peugeot lada chwila wprowadzi (także do Opli) silnik hybrydowy 300KM (1.6 200 + elektryczny). To będzie ciekawe rozwiązanie, zarówno na miasto, jak i dalsze trasy. Silnika 2.0 nie ma co żałować

[norbi333]

Na razie to chyba opel słabo się sprzedaje. U nas zamykają salon i serwis.Ponoć w Ełku już nie ma Opla również

[dokia]

Ten na Sejneńskiej co go nie polubiłam bo bałagan i ogólny rozchrzan w nim?

Zleciłam im teraz wymianę szyby czołowej w maździe z ubezpieczenia to też mieli jakiś problem ale chociaż oddzwonili bo na email nie mam odpowiedzi od roku. A email to teraz podstawa roszczeń bo nie każda rozmowa jest nagrywana, więc powinni mieć kogoś kto to ogarnia. No i szybę wymieni mi w najbliższą środę inny zakład.

[as pik]

Na razie to chyba opel słabo się sprzedaje. U nas zamykają salon i serwis.Ponoć w Ełku już nie ma Opla również

Dochodzi do absurdu... Kupujesz GSI która aktualnie jest wolniejsza od GS w silniku 1.6 a przy tym kosztuje 20-30 tyś więcej.
Dziwna polityka...

[wassermann]

Co to znaczy wolniejsza? Na prostej i suchej nawierzchni może 1.6 będzie odrobinę szybsze w rozpędzaniu do 200 km/h.

Dla samych hamulców Brembo warto jednak trochę dopłacić, że o rewelacyjnym 4x4 nie wspomnę (i automacie nowego typu, w przeciwieństwie do 6-biegowego w 1.6).

Co oczywiście nie zmienia faktu, że GSi tylko z dieslem to smutny wybór. Nie tak miało być.
M.

[as pik]

GSi i Diesel.. Zaczyna to powoli wyglądać jak w grupie VAG gdzie z oszczędności zrobili z S-ek Diesle.
Niestety dla koncernów liczy się zysk...

BTW. DO 1.6 też zapewne znajdziesz aftermarketowy setup z dobrymi hamulcami. Druga sprawa... GSi w manualu Jak za starych czasów.

Jedyny minus, brak 4x4 ale... czy to aż tak istotne w codziennej jeździe. Ja się nie wypowiem, Ty masz porównanie.. i przyszłego klasyka

[wassermann]

@as pik
W koncernie VAG jest w czym wybierać. Opel pod PSA jest totalnie zepchnięty na margines.

Gdyby PSA przejęło Opla rok wcześniej, pewnie w ogóle nie byłoby odmiany GSi. A tak została z tym dieslem, z braku laku. Swoją drogą Opel nie wiedział, że szykują się zmiany w normach EURO?

Poza tym idą inne czasy. Mocne auta będą pochodzić od "premium", a reszta ma robić wozy mniej lub bardziej "eko" dla ludu. Nowych "sleeperów" będzie coraz mniej.

4x4 nie jest niezbędne, samochód jeździ z nim i bez niego. Tyle, że z 4x4 po prostu pewniej. Nie chodzi o wyczyny i czas mierzony stoperem w łukach, tego w codziennej jeździe nie ma, ale o sytuacje trudne. Jeśli można wybierać "z" czy "bez", to wybiorę "z". Wrażenie takie, jakby obowiązywała nieco łagodniejsza fizyka W Insignii A było już pod tym względem bardzo fajnie, teraz jest jeszcze lepiej. No i dodatkowa stabilność przy przyspieszaniu (auto zachowuje się wówczas jak RWD, bo moment idzie w dużej mierze na tył). Może naprawdę raz uratowało nam 4x4 tyłek, bo trudno powiedzieć co byłoby bez (śliska jezdnia i nagłe omijanie żelastwa, które wyskoczyło pośrodku pasa spod ciężarówki), nie było czasu na hamowanie, wybór: walnąć lub ominąć, żona prowadziłą i odruchowo ominęła je slalomem, byłem przekonany że się wyłożymy, bo manewr był głęboki - ale Insignia nawet nie stęknęła, tylko poszła jak po sznurku. Jak Pendolino po torze. Gębę rozdziawiłem po tym, naprawdę zrobiło to na mnie wrażenie "wow". Mówię o poprzednice (tej z górnej części avatara).

Choć drugie auto w domu spokojnie mogę mieć FWD, o na przykład to bardzo ciekawie wygląda - nowy Focus kombi ST - piękna linia, zapowiedź silnika 2.3 280 KM i FWD ze szperą eLSD + oczywiście manualna skrzynia. Do miasta wielce atrakcyjny

Tak btw. to poprzednią Insię miałem z manualem. Nowa to mój pierwszy automat. I o ile w mieście i na co dzień ten automat zyskał moje zaufanie i oceniam go dobrze, to w dalszą trasę chciałbym mieć manual. Choćby na autostradzie lepiej jechało mi się manualem, to była czysta przyjemność. Automat 8b gdzieś tam szuka tych biegów, gdy trzeba się od nowa rozpędzić i muszę poganiać go butem do końca, żeby zredukował raz a porządnie, a w manualu sprawa była prosta i szybka Tyle że w mieście słabo to się sprawowało, "długie" przełożenia może i dawały frajdę przy rozpędzaniu (110 km/h na II. biegu), ale ospała lokomotywa gdy na tej samej II. chciało się rozpędzić od 30 km/h. Dość powiedzieć, że dopiero przy 50 km/h na II. było 2900 rpm i wtedy jakoś to zaczynało żyć.

M.

[as pik]

@wassermann
Porażka straszna... Jak Opel to zrobił że nie może homologować auta benzynowego na 260 KM... ZGROZA.
Widać jaki mają stosunek do aktualnej sytuacji na rynku.

Szkoda. VAG czy Daimler opierają swoją markę na 2.0t... Bez znaczenia czy 190KM czy ponad 400 w nowym AMG45
W nowej 3jce mamy ten sam trend.

Ciekawe co zrobi PSA. Słyszałem o lifcie na 2021 rok, ma niby wrócić mocna benzyna...
Generalnie jestem zazdrosny o tych którzy GSi w Benzynie zamówili

[norbi333]

I dlatego chyba to moje ostatnie Ople zwłaszcza, że zaraz nie będę miał gdzie serwisować. W mojej mieścinie zostanie do wyboru Kia i Volkswagen. Toyota i Hyundai odpadają.
Ostatnio kumple sobie zrobił Audi A4 2.tfsi 220 koni czy jakoś tak samym programem na 300 koni. I to dopiero jedzie zwłaszcza, że ma 4x4

[as pik]

Myślę że tutaj kluczowy jest brak sensownego przeniesienia napędu... Taka szpera dała by wiele. Nawet elektroniczna.
A co do tuningu... widziałem Passata BiTDi z którego prawie zrobili prawie 300!
Arteony R to przyrost rzędu 50KM! 330 kucy z 2 litrów...

Szkoda że zaniechano starania... Bryła nowej Insingi jest świetna.

[wassermann]

Tyle że Arteon, jak się rozpędzi, ma potem problem z hamowaniem z wyższych prędkości
https://vw-arteon.pl/forum/viewtopic.ph ... &start=510
Ludzie nieźle się wkurzają, na tylnej osi jest jakiś szajs i VW nic realnie nie robi w kierunku poprawy.

M.

[as pik]

Wassermann - jak dla nich liczy się zysk... a nie wymiana na koszt koncernu
VAG to dno... Odwalili taką manianę z dieslami. Ja im w nic nie uwierzę... nawet w prawdziwość wydechu w S6