--------------------------------Zapraszamy do naszej Grupy na Facebooku - KLIK
--------------------
------------------------------
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
--------------------
------------------------------
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
Phantom Grey Insignia A Lift OPC-Line by Citek
-
- Nowicjusz
- Posty: 33
- Rejestracja: 9 gru 2021, o 20:12
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A18XER
- Rok produkcji: 2011
- Miasto: Warszawa
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Dwa głośniki zaczęły mi charczeć w cieplejsze dni. Jeśli stare głośniki są w dobrym stanie to mógłbym odkupić choć czuję, że nie miały lekko. I pod warunkiem, że pasują do przedlifta. Wystawiłeś je gdzieś na sprzedaż?
- Citek
- Użytkownik
- Posty: 248
- Rejestracja: 1 maja 2021, o 19:08
- Auto: Opel Insignia ST
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2015
- Miasto: Lublin
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 3 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Jeszcze nigdzie nie wystawiałem. Nie powiedziałbym, że nie miały lekko. Ja nie słucham muzyki głośno. Ot, lubię dobrą jakość a nie pierdzenie przy volume na high. Jeżdżę prawie zawsze z żoną i małymi dziećmi także nawet nie ma kiedy posłuchać głośno. Dlatego wygluszam i zmieniam głośniki by czuć było jakość przy niezbyt głośnym odsłuchu
Co do szczegółów itp to pisz na priv.
Co do szczegółów itp to pisz na priv.
- Mateo
- Klubowicz
- Posty: 2197
- Rejestracja: 1 wrz 2021, o 11:57
- Auto: INSIGNIA GS
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: Racibórz
- Postawił piwo: 7 razy
- Otrzymał piwo: 20 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Jaslucham głośno przede wszystkim ze swoim synem, żonka nie lubi,ale mały uwielbia szybką jazdę i głośną muzykę. Tutaj BOSE robi robotę
- Citek
- Użytkownik
- Posty: 248
- Rejestracja: 1 maja 2021, o 19:08
- Auto: Opel Insignia ST
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2015
- Miasto: Lublin
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 3 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Od września dzieci idą do szkoły/przedszkola niedaleko naszego domu także podrzucamy dzieci i do pracy już we dwoje; będzie można podkręcić trochę głośność i z rana się rozbudzić
Co do Bose to tylko mogę się domyślać, chciałem mieć w serii i mieć spokój no ale trafiła się bez bose i teraz trzeba rzeźbić.
Co do Bose to tylko mogę się domyślać, chciałem mieć w serii i mieć spokój no ale trafiła się bez bose i teraz trzeba rzeźbić.
- Mateo
- Klubowicz
- Posty: 2197
- Rejestracja: 1 wrz 2021, o 11:57
- Auto: INSIGNIA GS
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: Racibórz
- Postawił piwo: 7 razy
- Otrzymał piwo: 20 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Zazdroszczę Ci zapału, kupę czasu i pracy wkładasz w ten samochód. oby wyszło tak, jak planujesz
-
- Nowicjusz
- Posty: 33
- Rejestracja: 9 gru 2021, o 20:12
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A18XER
- Rok produkcji: 2011
- Miasto: Warszawa
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Wymieniałeś tylko przód czy tył też?
Czy są inne głośniki na przód i tył? Chodzi mi zarówno o specyfikację jak i wymiary np. otworów montażowych.
Będę musiał wymienić głośniki. Choć nie słucham głośno to jednak dźwięk powinien być czysty, a jak słyszę charczenie na głośności 1-2 to jest to okropne. Z rana 8°C działają normalnie, po południu 22°C już charczą. Zaraz lato
Ucho mam raczej mało czułe więc rozważę względem kosztów czy bardziej się opłaca wymienić pojedyncze sztuki czy już iść w komplet, lub skorzystać z okazji aby wsadzić na pokład coś czystszego.
Czy są inne głośniki na przód i tył? Chodzi mi zarówno o specyfikację jak i wymiary np. otworów montażowych.
Będę musiał wymienić głośniki. Choć nie słucham głośno to jednak dźwięk powinien być czysty, a jak słyszę charczenie na głośności 1-2 to jest to okropne. Z rana 8°C działają normalnie, po południu 22°C już charczą. Zaraz lato
Ucho mam raczej mało czułe więc rozważę względem kosztów czy bardziej się opłaca wymienić pojedyncze sztuki czy już iść w komplet, lub skorzystać z okazji aby wsadzić na pokład coś czystszego.
- Citek
- Użytkownik
- Posty: 248
- Rejestracja: 1 maja 2021, o 19:08
- Auto: Opel Insignia ST
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2015
- Miasto: Lublin
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 3 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Tył wygłuszyłem ale głośniki pozostały seryjne. Natomiast jak wymienię przód i będzie znaczna poprawa- zapewne dość szybko wymienię i tył.
Czy jest jakaś różnica pomiędzy przodem i tyłem konstrukcyjnie? Nie wiem. Na pewno rozmiar jest ten sam- 165mm. Co do otworów montażowych to nie wiem. Zapewne to samo. Z katalogów pamiętam, że zarówno przód jak i tył mają tę samą moc równą 20W.
Głośniki na przód które czekają na montaż kosztowały mnie 600zł, nic tańszego i zarazem równie dobrego nie znalazłem. Czytałem tu na forum wiele dobrego nt. Hertz DSK (300zł) ale nigdzie mi tego nie polecano- jak już zmieniać to na coś półkę wyżej.
Czy jest jakaś różnica pomiędzy przodem i tyłem konstrukcyjnie? Nie wiem. Na pewno rozmiar jest ten sam- 165mm. Co do otworów montażowych to nie wiem. Zapewne to samo. Z katalogów pamiętam, że zarówno przód jak i tył mają tę samą moc równą 20W.
Głośniki na przód które czekają na montaż kosztowały mnie 600zł, nic tańszego i zarazem równie dobrego nie znalazłem. Czytałem tu na forum wiele dobrego nt. Hertz DSK (300zł) ale nigdzie mi tego nie polecano- jak już zmieniać to na coś półkę wyżej.
- Citek
- Użytkownik
- Posty: 248
- Rejestracja: 1 maja 2021, o 19:08
- Auto: Opel Insignia ST
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2015
- Miasto: Lublin
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 3 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Misja audio zakończona.
W zeszłym tygodniu sąsiad zdjął mi boczki a następnego dnia przystąpiłem w garażu do wygłuszania.
Praktykę zdobyłem wygłuszając tył także miałem już nieco ,,pewniejszą" rękę.
Dostęp o wiele gorszy ale dałem radę.
Zewnętrzna warstwa położona, pianka przyklejona. W sumie 2 wieczory w garażu po 2-3 godziny.
Okazało się, że tweeter z zakupionego zestawu jest nieco za duży do fabrycznego otworu w trójkącie i trzeba było przymocować go inaczej.
Kupiłem pistolet do kleju na gorąco i przykleiłem. Roboty na 5min, pistolet 30zł- będzie dla dzieci do klejenia ozdób na święta ;P
Zwrotnice malutkie, problemu ze znalezieniem miejsca nie było.
Dystanse do montażu głośników kupiłem w sklepie Basser.pl- ktoś polecał tu na forum dedykowane do Iśki i rzeczywiście przypasowały.
Na zeszły piątek umówiłem się z sąsiadem kilka bloków dalej na zamontowanie głośników i montaż boczków.
Miało nam zejść na luzie godzinkę/ max 2.
Zaczęliśmy o 19, robotę skończyliśmy po 22.
Okazało się, że nie da się boczka założyć bo jest za grubo i spinki są wypychane.
Trzeba było odrywać w kilku miejscach piankę. Dodatkowo przez napieranie boczkiem przecięliśmy matę i trzeba było sztukować.
Koniec końców udało się, boczki domknięte.
Niestety nie zdążyliśmy nawet przetestować jak to gra bo zaczęliśmy flaszeczkę.
Potem już niewiele pamiętam.
Tyle wiem, że auto zostawiłem pod blokiem sąsiada a do domu jakimś cudem dotoczyłem się na nogach
Testy zaczęły się w sobotę po południu jak doszedłem do siebie
Powiem tak: jest lepiej ale nie wiem czy o to mi chodziło. Mam wrażenie, że większą robotę zrobiło podłączenie swego czasu aktywnego suba w bagażniku niż cała ta akcja z wygłuszaniem i wymianą głośników.
Koniec końców, całość gra bardzo ładnie i chyba spodziewałem się większego efektu wow.
Ale ja już tak trochę mam. 2 lata wybierałem sprzęt grajacy do domu. Budżet finalnie wzrósł dwukrotnie, wydałem prawie 10k zł i też szału nie ma. Chyba mam jakiś dziwny słuch
/A i bym zapomniał- wzmacniacza nie montowaliśmy. Zastanawiam się nadal czy zlecać montaż czy w ogóle odpuścić dalsze kombinowanie.
W zeszłym tygodniu sąsiad zdjął mi boczki a następnego dnia przystąpiłem w garażu do wygłuszania.
Praktykę zdobyłem wygłuszając tył także miałem już nieco ,,pewniejszą" rękę.
Dostęp o wiele gorszy ale dałem radę.
Zewnętrzna warstwa położona, pianka przyklejona. W sumie 2 wieczory w garażu po 2-3 godziny.
Okazało się, że tweeter z zakupionego zestawu jest nieco za duży do fabrycznego otworu w trójkącie i trzeba było przymocować go inaczej.
Kupiłem pistolet do kleju na gorąco i przykleiłem. Roboty na 5min, pistolet 30zł- będzie dla dzieci do klejenia ozdób na święta ;P
Zwrotnice malutkie, problemu ze znalezieniem miejsca nie było.
Dystanse do montażu głośników kupiłem w sklepie Basser.pl- ktoś polecał tu na forum dedykowane do Iśki i rzeczywiście przypasowały.
Na zeszły piątek umówiłem się z sąsiadem kilka bloków dalej na zamontowanie głośników i montaż boczków.
Miało nam zejść na luzie godzinkę/ max 2.
Zaczęliśmy o 19, robotę skończyliśmy po 22.
Okazało się, że nie da się boczka założyć bo jest za grubo i spinki są wypychane.
Trzeba było odrywać w kilku miejscach piankę. Dodatkowo przez napieranie boczkiem przecięliśmy matę i trzeba było sztukować.
Koniec końców udało się, boczki domknięte.
Niestety nie zdążyliśmy nawet przetestować jak to gra bo zaczęliśmy flaszeczkę.
Potem już niewiele pamiętam.
Tyle wiem, że auto zostawiłem pod blokiem sąsiada a do domu jakimś cudem dotoczyłem się na nogach
Testy zaczęły się w sobotę po południu jak doszedłem do siebie
Powiem tak: jest lepiej ale nie wiem czy o to mi chodziło. Mam wrażenie, że większą robotę zrobiło podłączenie swego czasu aktywnego suba w bagażniku niż cała ta akcja z wygłuszaniem i wymianą głośników.
Koniec końców, całość gra bardzo ładnie i chyba spodziewałem się większego efektu wow.
Ale ja już tak trochę mam. 2 lata wybierałem sprzęt grajacy do domu. Budżet finalnie wzrósł dwukrotnie, wydałem prawie 10k zł i też szału nie ma. Chyba mam jakiś dziwny słuch
/A i bym zapomniał- wzmacniacza nie montowaliśmy. Zastanawiam się nadal czy zlecać montaż czy w ogóle odpuścić dalsze kombinowanie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- alehandro`
- Użytkownik
- Posty: 835
- Rejestracja: 1 cze 2021, o 20:48
- Auto: Insignia B
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: Bratoszewice
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Dobra robota.
To jest naprawdę nie takie proste, ale idzie to zrozumieć dopiero jak człowiek się za to samodzielnie zabierze.
W trakcie jazdy również nie odczuwasz wyizolowania auta? Robiłeś sobie pomiar dźwięku przed i po? Warto choćby apką żeby o ile nie słyszycsz tego zobaczyc, że robota się opłaciła. Wierzę, że tak właśnie jest.
Osobiście ciut inaczej ugryzł bym temat wyklejania, ale to kwestia indywidulna.
To jest naprawdę nie takie proste, ale idzie to zrozumieć dopiero jak człowiek się za to samodzielnie zabierze.
W trakcie jazdy również nie odczuwasz wyizolowania auta? Robiłeś sobie pomiar dźwięku przed i po? Warto choćby apką żeby o ile nie słyszycsz tego zobaczyc, że robota się opłaciła. Wierzę, że tak właśnie jest.
Osobiście ciut inaczej ugryzł bym temat wyklejania, ale to kwestia indywidulna.
- mazmarcin
- Klubowicz
- Posty: 8972
- Rejestracja: 25 mar 2017, o 17:35
- Auto: Insignia ST
- Kod silnika: D20DTR
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Postawił piwo: 17 razy
- Otrzymał piwo: 114 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
No właśnie każdy gryzie w inny sposób
Gratki zapału i uczciwości
Gratki zapału i uczciwości
- Citek
- Użytkownik
- Posty: 248
- Rejestracja: 1 maja 2021, o 19:08
- Auto: Opel Insignia ST
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2015
- Miasto: Lublin
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 3 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Czy odczuwam lepsze wyizolowanie?
Hmm, powiem tak.
Jak miałem zdjęte boczki i wracałem tych kilkaset metrów do domu z gołą blachą to szum był duży. Drzwi jak to bez boczka- zamykały się koszmarnie- jeden głuchy dźwięk.
Samo wygłuszenie drzwi jeszcze bez założonych boczków spowodowało, że szumu już nie było a drzwi miały przyjemny ,,plask"- taki jak wczesniej z założonymi boczkami.
Natomiast jak już wszystko założyliśmy to w sumie nie jestem taki pewien czy jest coś ciszej. Autosugestię stłamsiłem już jakiś czas temu bo ileż człowiek się będzie oszukiwał, że coś jest lepiej niż powinno. Bo się człowiek narobił to i musi coś być super. No nie. Powiem tak, jarałem się dokładkami OPC Line póki nie było ich na aucie. Teraz tak jak się patrzę szczególnie na tył auta to wcale to roboty wielkiej nie zrobiło a swoje siano kosztowało.
Cieszę się tylko z tego powodu, że podjąłem się wygłuszenia sam i sam to zrobiłem zamiast płacić minimum 1500zł w salonie car audio (taką wycenę usłyszałem telefonicznie- cena od 1500zł w górę za wygłuszenie 2 par drzwi).
Plus sam czas spędzony w garażu na klejeniu mat- miałem jakieś takie poczucie, że to fajnie spędzony czas. Czas tylko dla mnie, w ciszy, spokoju, bez pośpiechu. Bardzo przyjemne uczucie.
Co do kosztów.
Maty+pianka 400zł,
Głośniki przód 580zł,
Dystanse przód+tył(przyszłościowo) 70zł,
Komplet zapasowych spinek 40zł,
Redukcje głośnikowe (4szt.) 30zł,
Pistolet do kleju- 30zł
Łącznie poszło 1150zł.
Za subwoofer aktywny Alpine płaciłem 650zł i uważam, że zrobił większą robotę
Czyli mam aktualnie zestaw audio który kosztował mnie 1800zł. Dużo nie dużo.
Do tego niezamontowany (być może jeszcze) wzmacniacz za 250zł- kupiony nowy, okazyjnie- problemu z ewentualną sprzedażą raczej nie będzie.
Aha, bym zapomniał. Myślałem, że coś mat mi zostanie i sobie w Corsie podłogę bagażnika wygłuszę. A gdzie tam. Miałem 10 mat. Została mi 1szt plus jakieś ścinki.
Tak to wygląda.
Hmm, powiem tak.
Jak miałem zdjęte boczki i wracałem tych kilkaset metrów do domu z gołą blachą to szum był duży. Drzwi jak to bez boczka- zamykały się koszmarnie- jeden głuchy dźwięk.
Samo wygłuszenie drzwi jeszcze bez założonych boczków spowodowało, że szumu już nie było a drzwi miały przyjemny ,,plask"- taki jak wczesniej z założonymi boczkami.
Natomiast jak już wszystko założyliśmy to w sumie nie jestem taki pewien czy jest coś ciszej. Autosugestię stłamsiłem już jakiś czas temu bo ileż człowiek się będzie oszukiwał, że coś jest lepiej niż powinno. Bo się człowiek narobił to i musi coś być super. No nie. Powiem tak, jarałem się dokładkami OPC Line póki nie było ich na aucie. Teraz tak jak się patrzę szczególnie na tył auta to wcale to roboty wielkiej nie zrobiło a swoje siano kosztowało.
Cieszę się tylko z tego powodu, że podjąłem się wygłuszenia sam i sam to zrobiłem zamiast płacić minimum 1500zł w salonie car audio (taką wycenę usłyszałem telefonicznie- cena od 1500zł w górę za wygłuszenie 2 par drzwi).
Plus sam czas spędzony w garażu na klejeniu mat- miałem jakieś takie poczucie, że to fajnie spędzony czas. Czas tylko dla mnie, w ciszy, spokoju, bez pośpiechu. Bardzo przyjemne uczucie.
Co do kosztów.
Maty+pianka 400zł,
Głośniki przód 580zł,
Dystanse przód+tył(przyszłościowo) 70zł,
Komplet zapasowych spinek 40zł,
Redukcje głośnikowe (4szt.) 30zł,
Pistolet do kleju- 30zł
Łącznie poszło 1150zł.
Za subwoofer aktywny Alpine płaciłem 650zł i uważam, że zrobił większą robotę
Czyli mam aktualnie zestaw audio który kosztował mnie 1800zł. Dużo nie dużo.
Do tego niezamontowany (być może jeszcze) wzmacniacz za 250zł- kupiony nowy, okazyjnie- problemu z ewentualną sprzedażą raczej nie będzie.
Aha, bym zapomniał. Myślałem, że coś mat mi zostanie i sobie w Corsie podłogę bagażnika wygłuszę. A gdzie tam. Miałem 10 mat. Została mi 1szt plus jakieś ścinki.
Tak to wygląda.
- mazmarcin
- Klubowicz
- Posty: 8972
- Rejestracja: 25 mar 2017, o 17:35
- Auto: Insignia ST
- Kod silnika: D20DTR
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Postawił piwo: 17 razy
- Otrzymał piwo: 114 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Teraz powoli zbieranie na czipsa bo autko ciągle tyje
Będzie miesiąc dobrych kresek. Oby
Będzie miesiąc dobrych kresek. Oby
- Mateo
- Klubowicz
- Posty: 2197
- Rejestracja: 1 wrz 2021, o 11:57
- Auto: INSIGNIA GS
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: Racibórz
- Postawił piwo: 7 razy
- Otrzymał piwo: 20 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
No jak sam po sobie wiesz, że oczekiwania vs. rzeczywistość to 2 rzeczy, ktore noe idą czesto w parze to warto czasem pozostac przy tym efekcie jaki się uzyskało. Czesto poprawianie nie daje zadowolenia a raczej odwrotny efekt
- Citek
- Użytkownik
- Posty: 248
- Rejestracja: 1 maja 2021, o 19:08
- Auto: Opel Insignia ST
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2015
- Miasto: Lublin
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 3 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Plan na chipsa jest, nawet sprawa dogadana z mega polecanym tunerem w okolicy który robił mi już Signuma.
Natomiast jestem coraz bliższy spełnienia swojego marzenia i stania się posiadaczem Audi TT 8N.
A wtedy cała moja uwaga skupi się na tej zabawce a nie na ciężkim, krowiastym Oplu
Albo i TTka nadal pozostanie w sferze marzeń i wtedy może się zadzieje coś z chipem.
Póki co na inny wydatek mnie to cholerne obniżone zawieszenie XJ6 wpędza.
- mazmarcin
- Klubowicz
- Posty: 8972
- Rejestracja: 25 mar 2017, o 17:35
- Auto: Insignia ST
- Kod silnika: D20DTR
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Postawił piwo: 17 razy
- Otrzymał piwo: 114 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Jako zabawkę to bym sobie kupił nissana 350Z jak bym miał czas, taki fajniejszy golf mało mnie rajcuje
- Citek
- Użytkownik
- Posty: 248
- Rejestracja: 1 maja 2021, o 19:08
- Auto: Opel Insignia ST
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2015
- Miasto: Lublin
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 3 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
A to moje marzenie od kilkunastu lat. Tylko i wyłącznie srebrne. Z quattro. Silnik 1.8T 180 lub 225KM. Z ładnie zachowanym wnętrzem. Takie autko żeby schować pod kocem i się jarać nim raz na jakiś czas. Tańsze już nie będą, materiał na youngtimera wg. mnie bardzo dobry bo auto niecodzienne mimo, że to Golf w przebraniu.
- Mateo
- Klubowicz
- Posty: 2197
- Rejestracja: 1 wrz 2021, o 11:57
- Auto: INSIGNIA GS
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: Racibórz
- Postawił piwo: 7 razy
- Otrzymał piwo: 20 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Raczej a3, nie gulf moim marzeniem jest kupić jakiegoś opelka w oryginale (albo stanie zbliżonym do oryginału bo nie ma się co oszukiwać, w pewnym momencie ich śmieszna cena na rynku była zachętą do wykonywania na nich niecodziennych modyfikacji), Calibre albo Astre GSI i troche przy nich w wolnym czasie grzebać doprowadzić do stanu "prawie jak nowe" jakoś jara mnie ten kierunek...
- mazmarcin
- Klubowicz
- Posty: 8972
- Rejestracja: 25 mar 2017, o 17:35
- Auto: Insignia ST
- Kod silnika: D20DTR
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Postawił piwo: 17 razy
- Otrzymał piwo: 114 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Co za gość hehe. Miał być gołębnik
A można jeszcze napisać skoda ale po co. Kazdy z nas wie o co chodzi.
Taki 350Z jak igła by był to już też tylka cena w górę by szła. Żebym miał tylko miejsce na to to by był pewnie.
A można jeszcze napisać skoda ale po co. Kazdy z nas wie o co chodzi.
Taki 350Z jak igła by był to już też tylka cena w górę by szła. Żebym miał tylko miejsce na to to by był pewnie.
- Citek
- Użytkownik
- Posty: 248
- Rejestracja: 1 maja 2021, o 19:08
- Auto: Opel Insignia ST
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2015
- Miasto: Lublin
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 3 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
Żeby to miejsce było największym problemem
U mnie wszystko rozchodzi się o kasę.
Rata kredytu rośnie, inflacja w huk, i weź tu odłóż na widzimisię ; )
U mnie wszystko rozchodzi się o kasę.
Rata kredytu rośnie, inflacja w huk, i weź tu odłóż na widzimisię ; )
- alehandro`
- Użytkownik
- Posty: 835
- Rejestracja: 1 cze 2021, o 20:48
- Auto: Insignia B
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: Bratoszewice
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
Re: Phantom Grey Insignia FL by Citek
225 może być problematyczny - sam się przymierzałem (finalnie się wyleczyłem) w którymś momencie i z wywiadu wynika, że silnik jednak okazywał się wysilony na tyle, że potrafił płatać figle. Samo 1.8T w pozostałych wesjach bardzo dobra jednostka.Citek pisze: ↑25 maja 2022, o 20:21A to moje marzenie od kilkunastu lat. Tylko i wyłącznie srebrne. Z quattro. Silnik 1.8T 180 lub 225KM. Z ładnie zachowanym wnętrzem. Takie autko żeby schować pod kocem i się jarać nim raz na jakiś czas. Tańsze już nie będą, materiał na youngtimera wg. mnie bardzo dobry bo auto niecodzienne mimo, że to Golf w przebraniu.