Jaki silnik 1.6T (170KM) czy 2.0T (250KM) - możliwy ewentualny montaż LPG

katmai · Post autor: **katmai** » 3 lip 2018, o 12:23

Witam,
Nadchodzi wkrótce czas zmiany auta z Vectry C 1,9CDTI 150KM na Insignię ale tylko i wyłącznie w benzynie. Diesel nie wchodzi w rachubę. Insignia ma być po FL więc rocznik 2013 w zwyż, najlepiej HB ewentualnie sedan, skrzynia najlepiej w automacie, ale nie jest to warunek bezwzględny. I teraz zasadnicze pytanie jaki silnik? Moja jazda to rocznie coś pomiędzy 15000 a 20000 km, codzienna jazda po mieście (bez korków) do tego parę razy w tygodniu trasa około 150km i parę razy w m-cu trasa około 350-300km. Lubię jazdę dynamiczną gdzie przy obecnym aucie prawie od początku zakresu mam 320Nm. Z tego powodu z pewnością 2.0T (250KM) będzie lepszym wyborem, ale pod względem apetytu 1.6T (170KM) będzie rozsądniejszym wyborem. Do tego rozważam montaż instalacji LPG IV generacji z dotryskiem benzyny. Czytałem że obie jednostki dość dobrze znaszą zagazowanie. Ale jak jest ogólnie z awaryjnością tych jednostek? Czytałem że z 1.6T jest trochę mniej problemów. Jak jest z dynamiką jazdy, czy 1.6T daje radę, czy jak się przesiądę z 1.9CDTI to będę tęsknił za dieslem? Ale tak jak napisałem na wstępie diesel nie wchodzi w rachubę (w VC przeszedłem wszystkie problemy z dwumasą, egr-em, klapami wirowymi i wszelkimi innymi "nieszczelnościami w układzie dolotowym"). Czy też szukać tylko i wyłącznie 2.0T, ale tych aut na rynku wtórnym jest znacznie mniej. Aha, auto planuję używać jakieś 8 lat.

Wojas76 · Post autor: **Wojas76** » 4 lip 2018, o 14:18

hejka!
Ja się przesiadłem z VC GTS 1,9cdti na Insignie 1,6T, ale bez gazu.
Operacja zmiany odbyła się w styczniu b.r. Wrażenia: Igunia jest znacznie bardziej cicha, dynamika bez zarzutów, choć nie czuć tych 20 dodatkowych KM. Może ze względu na wagę...
Spalanie samej benzyny w granicach 8l przy 75% jazdy po Wrocławiu, reszta w trasie (śr. prędkość 44km/h). Nie wiem jak będzie to wyglądało z gazem.
Generalnie wrażenie: spalanie i miejsce z przodu - tęsknię za VC, ale cała reszta rekompensuje w/w z nawiązką

katmai · Post autor: **katmai** » 6 lip 2018, o 11:19

Wojas76 pisze: ↑
4 lip 2018, o 14:18
edit

Czyli generalnie mówiąc, nie czujesz spadku dynamiki w porównaniu z VC? Dobrze zrozumiałem?
Napisałeś jeszcze że tęsknisz za VC z powodu miejsca z przodu. Insignia ma dużo mniej miejsca z przodu? Siedząc parę razy w Iśce jakoś nie zwróciłem na to uwagi.

grzegorz13 · Post autor: **grzegorz13** » 6 lip 2018, o 12:08

Powiem iż nie można powiedzieć że brakuje miejsca w środku choć jest tam mniej miejsca poprzez bardziej obszerną zabudowę. Generalnie komfort jazdy jest dużo większy i zrobienie iską ponad 500 km za jednym zamachem nie stanowi problemu a w VC już się je odczuwało ! Co do dynamiki to Ci nie odpowiem bo VC miałem 1.8 a insignie mam 2.8

Jedynie co wtrącę to iż na urlopie zrobiłem już 2200 km i przy przelotach autostradowych z prędkościami 160-180 km/h mam zużycie na poziomie poniżej 12 l/100km, dla mnie rewelacja ponieważ spodziewałem się większego lecz silnik ten stworzony jest do takich przelotów i przy 3 tyś obr. silnika na budziku mam 180 km/h

Nie miałem okazji pojeździć 1.6 a jedynie chwilę 2.0 i muszę przyznać iż daje radę z tą różnicą że jak porównuje do swojego silnika to ten pracuje na wyższych obrotach niż mój i ma mniejszą elastyczność ale taki urok V6

i rzędowa 4 mu nie dorówna nawet jak w nowych 2.0 auto w trybie sport udaje że ma pod maską V6 jak ma miejsce w przypadku insigni B

wassermann · Post autor: **wassermann** » 6 lip 2018, o 12:20

Jeśli są fotele AGR, to dla kierowcy/pasażera wygoda Insignii jest większa niż w przypadku Vectry. Może nie ma tyle wolnej przestrzeni na szerokość, ale jest po prostu lepiej. Po przesiadce z Vectry tylko przez moment odczuwałem "wizualną ciasnotę" Insignii, ale po 5 latach z Vectrą i 3 z Insignią bez wahania wskazuję Insię jako wygodniejszego kompana podróży - głównie dzięki fotelom. Na brak miejsca z przodu absolutnie nie można narzekać.

Co do dynamiki - Vectrą przez 3 lata jeździłem z chipem na 180/400. Przesiadka na Insignię 250 KM w pierwszym momencie (auto od nowości) - wrażenie bez szału przy wyprzedzaniu. Ale jak trochę przejechałem, to auto jakby "ożyło". I chodzi dużo lepiej. Takie 60-100 na identycznym poziomie, ale wyższe prędkości to domena benzyny. Z Insignii inne wrażenia, bo bez porównania lepiej się prowadzi (4x4, FlexRide, HiPerStrut), tak więc też nie czuć tak prędkości i wrażenie może być, że jest wolniejsza, bo w Vectrze wyrywało kierownicę z rąk przy depnięciu na nierównej nawierzchni... Vectra z Włochem na chipie pod maską chodziła pięknie i ganiałem nią bez kompleksów (no, poza burackim dymem z rury), Vectry podobają mi się do dziś, ale z powrotem z Insignii do Vectry bym się nie przesiadł

Jeśli szukasz auta ok. 4 letniego, czyli z przebiegiem 100 tys. km - i planujesz jeździć 8 lat po 15-20 tys. rocznie - to dojedziesz do 220-260 tys. km. Nie wiem jak 1.6T, ale w przypadku 2.0T wygląda to zdecydowanie zbyt optymistycznie.

M.

Bodex · Post autor: **Bodex** » 6 lip 2018, o 16:48

katmai pisze:Witam,
Nadchodzi wkrótce czas zmiany auta z Vectry C 1,9CDTI 150KM na Insignię ale tylko i wyłącznie w benzynie. Diesel nie wchodzi w rachubę. Insignia ma być po FL więc rocznik 2013 w zwyż, najlepiej HB ewentualnie sedan, skrzynia najlepiej w automacie, ale nie jest to warunek bezwzględny. I teraz zasadnicze pytanie jaki silnik? Moja jazda to rocznie coś pomiędzy 15000 a 20000 km, codzienna jazda po mieście (bez korków) do tego parę razy w tygodniu trasa około 150km i parę razy w m-cu trasa około 350-300km. Lubię jazdę dynamiczną gdzie przy obecnym aucie prawie od początku zakresu mam 320Nm. Z tego powodu z pewnością 2.0T (250KM) będzie lepszym wyborem, ale pod względem apetytu 1.6T (170KM) będzie rozsądniejszym wyborem. Do tego rozważam montaż instalacji LPG IV generacji z dotryskiem benzyny. Czytałem że obie jednostki dość dobrze znaszą zagazowanie. Ale jak jest ogólnie z awaryjnością tych jednostek? Czytałem że z 1.6T jest trochę mniej problemów. Jak jest z dynamiką jazdy, czy 1.6T daje radę, czy jak się przesiądę z 1.9CDTI to będę tęsknił za dieslem? Ale tak jak napisałem na wstępie diesel nie wchodzi w rachubę (w VC przeszedłem wszystkie problemy z dwumasą, egr-em, klapami wirowymi i wszelkimi innymi "nieszczelnościami w układzie dolotowym"). Czy też szukać tylko i wyłącznie 2.0T, ale tych aut na rynku wtórnym jest znacznie mniej. Aha, auto planuję używać jakieś 8 lat.

Tak wygląda głowica 1,6T LPG .
Mniej kłopotów z 2,0 160 ps lub 163 i oszczędnie Obrazek

Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka

coolmobil · Post autor: **coolmobil** » 6 lip 2018, o 18:43

A ten znowu zaczyna swoje mądrości...
Umiesz czytać ze zrozumieniem? W pierwszym poście autor napisał ze diesel nie wchodzi w rachubę!

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

as pik · Post autor: **as pik** » 10 lip 2018, o 13:18

1.6 T to optymalny silnik do Iśki, kompromis w spalaniu i dynamice - Można go o 20 KM wzmocnić.
2.0 T - Taki też posiadam, to już wersja dla kogoś kto nie musi patrzeć aż nadto na spalanie, moja średnia prędkość to 36,7 i spalanie 12,6 po wirusie.
UWAGA na 2.0T z 2009-10 roku.. wadliwa partia silnika która doprowadzała do mikro pęknięć bloku.
Sam jestem po wymianie silnika na fabrycznie nowy. Póki co auto śmiga aż miło, z dużym prawdopodobieństwem pewnie v6 miała by bardz ociężko

2.8 To propozycja dla spokojnych kierowców ceniących prestiż, dzwięk, lubiących bardzo płynne oddawanie zapasu mocy, które to auto ma.

Co do podsumowania : Ja wybrałem 2.0 - przejechałem się na usterce silnika.
Dobrze zczipowany NHT czy NFT będzie palił mniej przy większej mocy.
Generalnie auto jest mocno podsterowne, 4x4 nie poprawi osiągów tylko przyczepność w gorszych warunkach.
Masa v6 pogorszy jeszcze sprawę.
Z rozsądku brałbym 1.6... w Innym wypadku zdrowe 2.0 pod czip

Post autor: **dokia** » 10 lip 2018, o 14:03

Też tak myślę, że 2,8 to dla spokojnych ludzi

Ja jako narwaniec drogowy uwielbiam moje 2,0T

i też czuć znaczne różnice masy między 2,0T HB a V6 2,8T w kombi.
A jesli 1,6 to tylko turbo. Podobno jakieś są problemy z lpg do montażu w 2,0T 220KM, ale nie sprawdzałam i sprawdzać nie będę na mojej Lalce

as pik · Post autor: **as pik** » 10 lip 2018, o 14:23

dokia pisze: ↑
10 lip 2018, o 14:03
edit

Tak, ta masa mnie zniechęciła do zakupu 2.8. Szczerze jeśli ktoś szuka sportowej fury to Insignia nie jest dla niego. Jeśli jednak ktoś szuka mega wygodnego "czołgu" który potrafi nieźle na autostradzie zostawić w tyle... to już tak

Post autor: **dokia** » 10 lip 2018, o 14:28

Tak, dlatego mustanga mam dopiero w planach. Albo porsche

-może mi je kupi kiedyś moja Love

I też uważam że moją habetą spokojnie odsadze V6 kombi na autostradzie.

wassermann · Post autor: **wassermann** » 10 lip 2018, o 15:21

Przy FWD pewnie odczuwa się oplowską podsterowność. Ale z 4x4 to zjawisko jest znacznie zneutralizowane, o ile kierowca nie wymięka tylko trzyma gaz w zakręcie. Tryb Sport i gaz, a przód już nie ucieka, dopiero w zimie na śniegu wraca podsterowność. Na mokrym asfalcie Insi 4x4 zacznie w końcu uślizgiwać się bokiem i poszerzać zakręt, kiedy przesadzi się z przyspieszaniem w ciasnym łuku, ale przód nie "płuży" i nie ma mowy o zwiedzaniu pobocza.

W ogóle nie wahałbym się między 2.8T V6 4x4 a 2.0T FWD. Do tego V6 ma więcej pary od 100 do 200 km/h, a spalanie 2.0T jest przeogromne jak na taką pojemność. Miałem dwa takie silniki od nowości, więc to nie kwestia egzemplarza. V6 ma także lepsze/większe hamulce niż przedliftowe 2.0T.

Po 3 latach i dogłębnym poznaniu swojej 2.0T 250 KM manual 4x4 HB mimo wszystko nie sądzę, bym dał radę V6 rozpędzając się na autostradzie. U mnie to 22 sekundy od 100 do 200 km/h, a V6 około 17 sek. sądząc z youtube. Im szybciej, tym V6 daje radę lepiej.

Zgadzam się, że Insi jest świetna na autostrady. Stabilna i szybka. Choć w mojej 2.0T 4x4 w trybie Sport, jazda ciągła 200 km/h i to bez częstych shamowań/rozpędzania kończy się spalaniem 18/100.

M.

as pik · Post autor: **as pik** » 10 lip 2018, o 17:49

Wassermann - Ile pali Twoje cacko ? Dziwi mnie dlaczego ja przy jeździe po mieście i max 80... dzień w dzień ta sama trasa w sumie z 30 Km a spalanie aktualnie spada, mam 12,5... średnia prędkość do 40 nie ma prawa się nawet zbliżyć, co ciekawe z moich obserwacji wynika że absolutnie nie można uprawiać eco jazdy.. pali więcej.
Btw Twoja Isia = 138KM/Tona, zakładając że waży te 1800 kg, 2.8 = najlżejszy jakiego znalazłem na forach de waży... 1950 co daje moc 133 koni na tonę... Kombiaki ważą ponad 2 tony!

Logika podpowiada mi że chyba nie doceniasz swojej fury

Spili · Post autor: **Spili** » 10 lip 2018, o 18:46

@katmai
Jeśli się spodziewasz rakiety po 250KM to będziesz rozczarowany. Przesiadłem się na Iśkę 250KM z Octavii 180KM 1.8TSI. I Octavią objeżdżam swoją Iśkę jak chcę. Przy każdej prędkości w przyspieszeniu OIIFL wygrywa.
Ten model Iśki ma po prostu zbyt wielką nadwagę. I naprawdę tych 250 kucy nie czuć. Gdzieś się pochowały. I to głeboko.
Oczywiście co do komfortu, ciszy, stabilności, foteli, reflektorów Iśka wygrywa bez porównania.

@wassermann
Coś nie tak masz z tym spalaniem chyba...
U siebie w manualu FWD tak mi wychodzi od początku jak wziąłem z salonu...
I to przy ostrym bucie jak i przy emeryckiej jeździe. Około 80% poza miastem po Polsce...
Obrazek

norbi333 · Post autor: **norbi333** » 10 lip 2018, o 18:52

spalanie FWD nijak ma się do spalania 4x4. Jestem na etapie kupowania 2.0 T polifta i powiedziałbym,że mój przedlift biturbo po programie zbiera się chyba nawet lepiej i mam wrażenie ,że dałby radę dla beny

as pik · Post autor: **as pik** » 10 lip 2018, o 19:21

Norbi333 w biturbo nie masz takiej dziury, ciśnie od samego dołu, na pewno elastycznością bijesz wszystkich na głowę natomiast kuni ci zabraknie. Fakt mam tak w Astrze, 205 kunia i od dołu pewnie zrobi Moja isie na rzadko... Mniejsze turbo i mała turbo dziura.

norbi333 · Post autor: **norbi333** » 10 lip 2018, o 20:02

236 koni kontra 250 koni jeśli trzyma serię to chyba nie zabraknie

wassermann · Post autor: **wassermann** » 10 lip 2018, o 20:20

Biturbo bez chipa a seria 250 KM to jednak spora przewaga benzyny. Kiedys ciut podpuscilem nieladnie jedną biturbo i schowala sie za mnie rezygnujac z wyprzedzania po chwili rownoleglego cisniecia. Zaczelismy gdzies od 80, skonczylismy ok 200. Tyle ze wtedy siedzialem w Vectrze 1.9 180/400

O to jestem spokojny.
Ale wiem ze V6 to V6.
Spalanie mam takie ja i moja zona, obojetnie kto jedzie. Ona nawet wieksze, bo jezdzi gaz-hamulec, a ja nieco plynniej.

M.

norbi333 · Post autor: **norbi333** » 10 lip 2018, o 20:26

Jak jeździ bez chipa to już zapomniałem i fakt ,że przedlift w manualu lepiej się zbiera od polifta w w automacie. Moce prawie takie same

wassermann · Post autor: **wassermann** » 15 lip 2018, o 11:23

Spili pisze: ↑
10 lip 2018, o 18:46
@katmai
Jeśli się spodziewasz rakiety po 250KM to będziesz rozczarowany. Przesiadłem się na Iśkę 250KM z Octavii 180KM 1.8TSI. I Octavią objeżdżam swoją Iśkę jak chcę. Przy każdej prędkości w przyspieszeniu OIIFL wygrywa.

@wassermann
Coś nie tak masz z tym spalaniem chyba...

Odnosząc się do obu cytatów - Mojej Insi nie objechałbyś tamtą Octavią "przy każdej prędkości". Myślę o przedziale 100-200. Popatrzyłem trochę na YT i jednak powyżej 100 km/h Insignią robię lepsze czasy. Być może Insignia nie daje tego poczucia prędkości ani przyspieszeń co Octavia. Mam przecież O2 (1.9 TDI) i podwoziowo w porównaniu do Insignii (wprawdzie 4x4) to cała przepaść.

No ale spalanie 14.8/100, o całe 5 litrów/100 więcej od Twojego, nie bierze się znikąd, mimo że moja jeździ więcej wokół komina. Co ciekawe, znalazłem swojego archiwalnego posta, w którym pisałem o tym, że po 2 m-cach od nowości mam spalanie 14.5/100. Jak widać, po czasie, nic nie zmalało, a nawet ciut wzrosło po tym gdy "przegryzłem" się z samochodem. Widocznie u mnie pedał przyspieszenia daje się głębiej wcisnąć

M.

Insignia Club Polska