--------------------------------Zapraszamy do naszej Grupy na Facebooku - KLIK
--------------------
------------------------------Spot Krakowski - niedziela 3.03 godz. 16:00 - fotki z spota
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
--------------------
------------------------------Spot Krakowski - niedziela 3.03 godz. 16:00 - fotki z spota
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
Zakup Insignii z napędem 4X4
- dare50
- Zapaleniec
- Posty: 2343
- Rejestracja: 26 lut 2017, o 18:44
- Auto: Insignia 4x4 COSMO
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2011
- Miasto: Wejherowo
- Postawił piwo: 25 razy
- Otrzymał piwo: 32 razy
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
No to masz odwagę żeby nie wymieniać filtra w haldexie przy takim przebiegu
- Maddox
- Użytkownik
- Posty: 142
- Rejestracja: 7 mar 2016, o 12:12
- Auto: BiTurbo 4x4
- Kod silnika: A20DTR
- Rok produkcji: 2012
- Miasto: Piaseczno
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
Dlaczego odwagę? Odwagą to się wykazałem stając na ślubnym kobiercu
Pojechałem do chłopaków z NSO, gdzie robię grubsze tematy w Insigni.
Byłem umówiony na sprawdzenie Haldexa i zrobienie co trzeba będzie, włącznie z rozebraniem, czyszczeniem, wymianą uszczelek, filtra i olejów.
Po sprawdzeniu (nic nie sugerowałem, byłem przygotowany na każdą opcje) zadzwonili z informacją, że wystarczy zwykła wymiana oleju, i że Haldex jest w dobrym stanie.
Ja go nie pałuje, nie gazuje na skręconych kołach, nie kręcę bączków w zimę (miałem do tego Outlandera 1 Turbo i Forestera Turbo), Panowie z NSO twierdzą, że styl jazdy ma duży wpływ na stan Haldexa - powtarzam co usłyszałem i widzę jak to u mnie działa. Jak trzeba będzie to pojadę do nich, i jeśli uznają, że potrzeba kompleksowej wymiany to będą działać.
Pojechałem do chłopaków z NSO, gdzie robię grubsze tematy w Insigni.
Byłem umówiony na sprawdzenie Haldexa i zrobienie co trzeba będzie, włącznie z rozebraniem, czyszczeniem, wymianą uszczelek, filtra i olejów.
Po sprawdzeniu (nic nie sugerowałem, byłem przygotowany na każdą opcje) zadzwonili z informacją, że wystarczy zwykła wymiana oleju, i że Haldex jest w dobrym stanie.
Ja go nie pałuje, nie gazuje na skręconych kołach, nie kręcę bączków w zimę (miałem do tego Outlandera 1 Turbo i Forestera Turbo), Panowie z NSO twierdzą, że styl jazdy ma duży wpływ na stan Haldexa - powtarzam co usłyszałem i widzę jak to u mnie działa. Jak trzeba będzie to pojadę do nich, i jeśli uznają, że potrzeba kompleksowej wymiany to będą działać.
- dare50
- Zapaleniec
- Posty: 2343
- Rejestracja: 26 lut 2017, o 18:44
- Auto: Insignia 4x4 COSMO
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2011
- Miasto: Wejherowo
- Postawił piwo: 25 razy
- Otrzymał piwo: 32 razy
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
A wiedzą że każde ruszenie z miejsca jazda w zakręcie uruchamia haldexa ? chyba nie ,i większych głupot nie słyszałem że trzeba pałować auto żeby haldex był do remontu, przy tym przebiegu w środku jest mół ciekawe jak wymienili olej bez odkręcania pokrywy i przy tym nie wymienili filtra ? Coś tu Kolego kręcisz ,ale to Twoje pieniądze i Twoje auto tylko żebyś później nie psioczył na forum jaki to opel złom bo haldex wysiadł
- as pik
- Użytkownik
- Posty: 672
- Rejestracja: 18 gru 2016, o 21:40
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20NHT
- Rok produkcji: 2017
- Miasto: Śląsk
- Postawił piwo: 22 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
Dare50 - zasada działania haldexa polega na dołączaniu tyłu kiedy tylko system wykryje uślizg przednich kół.
- dare50
- Zapaleniec
- Posty: 2343
- Rejestracja: 26 lut 2017, o 18:44
- Auto: Insignia 4x4 COSMO
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2011
- Miasto: Wejherowo
- Postawił piwo: 25 razy
- Otrzymał piwo: 32 razy
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
Nie prawda, każde ruszenie uruchamia haldexa tak samo jazda w zakrętach do tego elsd jeszcze bierze w tym udział, wystarczy wyjąć bezpiecznik i przy ruszeniu mamy całkiem inna trakcje ,a po drugie w temacie 4x4 jest wszystko opisane są filmy Opla gdzie jak byk jest opisane co i jak więc poco te dyskisje
- Maddox
- Użytkownik
- Posty: 142
- Rejestracja: 7 mar 2016, o 12:12
- Auto: BiTurbo 4x4
- Kod silnika: A20DTR
- Rok produkcji: 2012
- Miasto: Piaseczno
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
robiąc nie tylko Haldexy, zakładam, że wiedzą co robią. Chcesz wiedzieć jak, to podjedź do Józefowa.dare50 pisze: ↑28 lut 2021, o 22:11A wiedzą że każde ruszenie z miejsca jazda w zakręcie uruchamia haldexa ? chyba nie ,i większych głupot nie słyszałem że trzeba pałować auto żeby haldex był do remontu, przy tym przebiegu w środku jest mół ciekawe jak wymienili olej bez odkręcania pokrywy i przy tym nie wymienili filtra ? Coś tu Kolego kręcisz ,ale to Twoje pieniądze i Twoje auto tylko żebyś później nie psioczył na forum jaki to opel złom bo haldex wysiadł
Wydaje mi się, że gdyby była potrzeba rozebrania Haldexa na części pierwsze i wymienić wszystko co można, to by to zrobili. Odstawiając do nich auto, byłem przygotowany na każdą opcje, a i tak robiłem to profilaktycznie, u mnie nic nie trzaskało przy ruszaniu na wprost, albo przy ostrym ruszaniu w skręcie itp.
Ba, nawet nie było tzw "mółu".
Może z tym pałowaniem to źle się wyraziłem, miałem na myśli zimowe i nie tylko zimowe bączki, gdzie jednak wszystko pracuje pod większym obciążeniem.
Nie bój żaby, nie będę psioczył na Insignie, nie mam powodu, wiedziałem co kupuje, znałem bolączki - NIE narzekam i nie zamierzam.
Powiem więcej, jestem zadowolony z auta, nigdy mnie nie zawiodło, a Haldex naprawdę daje rade, nie tylko w testach na rolkach (zawstydza droższe auta) ale i normalnych warunkach zimowych, w górach na śniegu, na nizinach w deszczu.
Dodano po 2 minutach 9 sekundach:
dokładnie tak.dare50 pisze: ↑28 lut 2021, o 22:20Nie prawda, każde ruszenie uruchamia haldexa tak samo jazda w zakrętach do tego elsd jeszcze bierze w tym udział, wystarczy wyjąć bezpiecznik i przy ruszeniu mamy całkiem inna trakcje ,a po drugie w temacie 4x4 jest wszystko opisane są filmy Opla gdzie jak byk jest opisane co i jak więc poco te dyskisje
- dare50
- Zapaleniec
- Posty: 2343
- Rejestracja: 26 lut 2017, o 18:44
- Auto: Insignia 4x4 COSMO
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2011
- Miasto: Wejherowo
- Postawił piwo: 25 razy
- Otrzymał piwo: 32 razy
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
I co z tego wynika ?, a po drugie jeśli chciałeś błysnąć to pamietaj że to jest PL forum więc takie materiały powinny być na forum
- dokia
- Klubowicz
- Posty: 8411
- Rejestracja: 14 lut 2018, o 22:32
- Auto: Insignia 2.0t 260KM
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: z Mazur :)
- Postawił piwo: 195 razy
- Otrzymał piwo: 100 razy
- Kontakt:
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
A to czasem nie w poprzednich generacjach haldexa tak było? Np w VW?
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że w oplu coś czeka na uślizg. My chyba test łosia zaliczamy.
Radio 357 :)
- dare50
- Zapaleniec
- Posty: 2343
- Rejestracja: 26 lut 2017, o 18:44
- Auto: Insignia 4x4 COSMO
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2011
- Miasto: Wejherowo
- Postawił piwo: 25 razy
- Otrzymał piwo: 32 razy
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
Dorota Kolega naoglądał się pierdół i teraz chce błysnąć nie mając zielonego pojęcia o pracy hakdexa w Insigni A
-
- Klubowicz
- Posty: 1861
- Rejestracja: 19 kwie 2018, o 06:20
- Auto: Insignia OPC
- Kod silnika: A28NER
- Rok produkcji: 2013
- Miasto: Katowice (okolice)
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 71 razy
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
W Insi tył jest dołączany właśnie w momencie uślizgu oraz w przypadku mocnego przyspieszania, nawet procedura wymiany oleju przewiduje pięciokrotne wduszenie gazu w celu odpowietrzenia układu. Więc wydaje mi się, że "pałowanie" auta nie będzie miało negatywnego wpływu na Haldex, bo będzie cały czas spięty. Dostawać w tyłek może za to dyfer w takiej sytuacji.
Co do wyników testów, to myślę, że duża w tym zasługa szpery z tyłu. Napęd warty uwagi
Co do wyników testów, to myślę, że duża w tym zasługa szpery z tyłu. Napęd warty uwagi
- dokia
- Klubowicz
- Posty: 8411
- Rejestracja: 14 lut 2018, o 22:32
- Auto: Insignia 2.0t 260KM
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: z Mazur :)
- Postawił piwo: 195 razy
- Otrzymał piwo: 100 razy
- Kontakt:
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
No, on czasem nawet pier-doły podsyła
W Insigni A to chyba czwarta generacja, w IB chyba 5, ja jeszcze nie mam, ale niebawem będę mieć, chociaż sama z siebie Łosia robić nie będę
Radio 357 :)
- as pik
- Użytkownik
- Posty: 672
- Rejestracja: 18 gru 2016, o 21:40
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20NHT
- Rok produkcji: 2017
- Miasto: Śląsk
- Postawił piwo: 22 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
Myślisz? To wyciągnij wnioski sam.
Dodano po 23 minutach 25 sekundach:
Amen. Słowo klucz -Szperaxul pisze: ↑1 mar 2021, o 08:31W Insi tył jest dołączany właśnie w momencie uślizgu oraz w przypadku mocnego przyspieszania, nawet procedura wymiany oleju przewiduje pięciokrotne wduszenie gazu w celu odpowietrzenia układu. Więc wydaje mi się, że "pałowanie" auta nie będzie miało negatywnego wpływu na Haldex, bo będzie cały czas spięty. Dostawać w tyłek może za to dyfer w takiej sytuacji.
Co do wyników testów, to myślę, że duża w tym zasługa szpery z tyłu. Napęd warty uwagi
-
- Ekspert
- Posty: 5124
- Rejestracja: 13 lis 2013, o 20:29
- Auto: GSI
- Kod silnika: B20DTR
- Rok produkcji: 2019
- Miasto: Suwałki
- Otrzymał piwo: 35 razy
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
Z materiałów które kiedyś znalazłem napęd zawsze zapina się po odpaleniu auta. I jedynie odłącza się przy hamowaniu
- wassermann
- Zapaleniec
- Posty: 1606
- Rejestracja: 9 lut 2015, o 16:18
- Auto: Insignia GSi 2.0T
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: nec temere, nec timide
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 28 razy
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
@as pik
Słusznie zostało Tobie przypomniane, że w Insignii napęd nie dołącza się po uślizgu, tylko jest zapięty zawczasu właśnie po to, żeby nie trzeba było go dołączać. Kwestia elektroniki i sterowania całym układem.
Po przesiadce z Vectry do Insi 4x4 wyraźnie dało się odczuć inne zachowanie auta przy ruszaniu. Na zupełnie suchej przyczepnej nawierzchni, w sytuacji gdy nawet Vectrą ruszało się bez uślizgu kół i kontrola trakcji nie interweniowała, Insignia dawała zupełnie inne wrażenie - pchania w plecy - po prostu zawsze jechała z czterech, a nie tylko gdy przednie traciły przyczepność.
M.
Dodano po 1 minucie 58 sekundach:
W Insignii B - nie ma Haldexa w normalnym rozumieniu. Są dwa sprzęgła wielopłytkowe, ale rozmieszczone inaczej. Poszukaj: Twinster.
M.
Słusznie zostało Tobie przypomniane, że w Insignii napęd nie dołącza się po uślizgu, tylko jest zapięty zawczasu właśnie po to, żeby nie trzeba było go dołączać. Kwestia elektroniki i sterowania całym układem.
Po przesiadce z Vectry do Insi 4x4 wyraźnie dało się odczuć inne zachowanie auta przy ruszaniu. Na zupełnie suchej przyczepnej nawierzchni, w sytuacji gdy nawet Vectrą ruszało się bez uślizgu kół i kontrola trakcji nie interweniowała, Insignia dawała zupełnie inne wrażenie - pchania w plecy - po prostu zawsze jechała z czterech, a nie tylko gdy przednie traciły przyczepność.
M.
Dodano po 1 minucie 58 sekundach:
W Insignii A - owszem generacja IV.
W Insignii B - nie ma Haldexa w normalnym rozumieniu. Są dwa sprzęgła wielopłytkowe, ale rozmieszczone inaczej. Poszukaj: Twinster.
M.
- as pik
- Użytkownik
- Posty: 672
- Rejestracja: 18 gru 2016, o 21:40
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20NHT
- Rok produkcji: 2017
- Miasto: Śląsk
- Postawił piwo: 22 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
No tak tylko ile nm jest przekazywane w trybie 0 na tylną oś?wassermann pisze: ↑1 mar 2021, o 10:25@as pik
Słusznie zostało Tobie przypomniane, że w Insignii napęd nie dołącza się po uślizgu, tylko jest zapięty zawczasu właśnie po to, żeby nie trzeba było go dołączać. Kwestia elektroniki i sterowania całym układem.
Po przesiadce z Vectry do Insi 4x4 wyraźnie dało się odczuć inne zachowanie auta przy ruszaniu. Na zupełnie suchej przyczepnej nawierzchni, w sytuacji gdy nawet Vectrą ruszało się bez uślizgu kół i kontrola trakcji nie interweniowała, Insignia dawała zupełnie inne wrażenie - pchania w plecy - po prostu zawsze jechała z czterech, a nie tylko gdy przednie traciły przyczepność.
M.
Jechałem takim egzemplarzem i za każdym razem auto w łuku na dodanie gazu jechało jeszcze bardziej prosto.
Dopiero ostry skręt na wejściu w łuk i wywołanie zamiany rozkładu masy potrafiło wywołać coś co można nazwać "drifcikiem"
Co do faktu przesiadki z Vectry C... Nie znam bardziej podsterownwgo auta, chyba b4 była podobnie podsterowna.
Insignia to czołg idzie jak po szynach.
Czyli w Isi B jest system na wzór tego co ma Leon Cupra 300?
- dokia
- Klubowicz
- Posty: 8411
- Rejestracja: 14 lut 2018, o 22:32
- Auto: Insignia 2.0t 260KM
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: z Mazur :)
- Postawił piwo: 195 razy
- Otrzymał piwo: 100 razy
- Kontakt:
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
Dzięki, doczytam. Właśnie lepiej przed wiedzieć jak to działa niż potemwassermann pisze: ↑1 mar 2021, o 10:25(...)
W Insignii A - owszem generacja IV.
W Insignii B - nie ma Haldexa w normalnym rozumieniu. Są dwa sprzęgła wielopłytkowe, ale rozmieszczone inaczej. Poszukaj: Twinster.
M.
Radio 357 :)
- Maddox
- Użytkownik
- Posty: 142
- Rejestracja: 7 mar 2016, o 12:12
- Auto: BiTurbo 4x4
- Kod silnika: A20DTR
- Rok produkcji: 2012
- Miasto: Piaseczno
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
M.[/quote]
No tak tylko ile nm jest przekazywane w trybie 0 na tylną oś?
Jechałem takim egzemplarzem i za każdym razem auto w łuku na dodanie gazu jechało jeszcze bardziej prosto.
Dopiero ostry skręt na wejściu w łuk i wywołanie zamiany rozkładu masy potrafiło wywołać coś co można nazwać "drifcikiem"
Co do faktu przesiadki z Vectry C... Nie znam bardziej podsterownwgo auta, chyba b4 była podobnie podsterowna.
Insignia to czołg idzie jak po szynach.
Czyli w Isi B jest system na wzór tego co ma Leon Cupra 300?
[/quote]
chyba tylko BMW od razu zarzuci tyłem.
I Outlander 1 Turbo, i Forester Turbo na początku "przygazówki" w zakręcie płużył przodem, a dopiero po chwili nadrzucał zadupek.
Chyba, że na skręconych mocno kołach dostały mocno gazu, wtedy leciały driftem.
Nie powiesz mi, że tam też było coś dołączane, to nie Honda CRV.
No tak tylko ile nm jest przekazywane w trybie 0 na tylną oś?
Jechałem takim egzemplarzem i za każdym razem auto w łuku na dodanie gazu jechało jeszcze bardziej prosto.
Dopiero ostry skręt na wejściu w łuk i wywołanie zamiany rozkładu masy potrafiło wywołać coś co można nazwać "drifcikiem"
Co do faktu przesiadki z Vectry C... Nie znam bardziej podsterownwgo auta, chyba b4 była podobnie podsterowna.
Insignia to czołg idzie jak po szynach.
Czyli w Isi B jest system na wzór tego co ma Leon Cupra 300?
[/quote]
chyba tylko BMW od razu zarzuci tyłem.
I Outlander 1 Turbo, i Forester Turbo na początku "przygazówki" w zakręcie płużył przodem, a dopiero po chwili nadrzucał zadupek.
Chyba, że na skręconych mocno kołach dostały mocno gazu, wtedy leciały driftem.
Nie powiesz mi, że tam też było coś dołączane, to nie Honda CRV.
- wassermann
- Zapaleniec
- Posty: 1606
- Rejestracja: 9 lut 2015, o 16:18
- Auto: Insignia GSi 2.0T
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: nec temere, nec timide
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 28 razy
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
Moja jakoś nie jechała prosto, o ile nie weszło się w łuk po prostu za szybko, zważywszy masę i jej rozkład. Hamowanie, skręt i gaz, a potem ciśnięcie gazu aż do granicy bocznej przyczepności opon/nawierzchni. Dodawanie gazu w ustabilizowanym łuku, albo np. na rondzie po deszczu, skutkowało tym, że Insi po prostu zaczynała delikatnie wychodzić całym bokiem, bardzo kontrolowanie poszerzać łuk, wówczas się odpuszczało. Faktem jest, że w mojej było zawieszenie przednie z OPC, którego rolą było redukowanie zjawiska podsterowności, poprawa przyczepności skręconych przednich kół oraz eliminacja odczuć torque steering. Może to dodatkowo pomagało?
Rozkład napędu był dostosowywany kilkanaście razy na sekundę (co 80 ms) - w sensie stopnia sprzęgnięcia sprzęgła wału napędowego oraz sprzęgła szpery eLSD. Nie wiem jaki rozkład był zadany przed ruszeniem, ale - podkreślam - to nie działa tak, że najpierw uślizg przodu, a potem decyzja o dołączeniu tyłu, który wcześniej był na 0%. Zresztą chyba żaden Haldex IV i V tak już nie działają. Czwórka miała zasobnik ciśnienia.
Full torque is available at any time on the 4th generation Haldex clutch because the pressure is not dependent on the difference in the speeds of rotation. This is used for instance to activate the Haldex clutch for better traction when moving off.
Co do liczb - to sprzęgło mogło przenieść 2700 Nm na tylną oś. To jest na poziomie połowy siły napędowej na pełnym gazie na pierwszym biegu - takie zdanie kiedyś usłyszałem w jakimś wywiadzie.
Podając porównanie do Vectry nie mówiłem o podsterowności, tylko o efekcie działania napędu 4x4 od samego startu. Vectra ciągnęła przodem, a w Insignii było odczuwalne pchanie z tyłu, choć nie było jeszcze warunków do utraty przyczepności kół przednich. To od razu po przesiadcie wyczułem i zacząłem drążyć jak działa ten napęd, bo bez wcześniejszego czytania na jego temat odczułem jak auto zachowuje się tylnonapędowo.
O drifcie nie ma mowy, to nie jest samochód tylnonapędowy ani nawet z aspiracjami ku temu. Za to na śniegu można było poudawać bączki, a co więcej nawet podczas zwykłej jazdy zimą trzeba było się pilnować, bo np. depnąwszy gaz na II. biegu na ośnieżonej nawierzchni od razu następował uślizg tylnych kół i można było nieoczekiwanie machnąć tyłkiem w bok. Zresztą w Insi B jest tak samo. Dziwi mnie nieco, że kontrola trakcji nie zapobiega uślizgowi tylnych kół, a przynajmniej działa z dużą zwłoką. I to przy wszystkich systemach aktywnych.
W Insi B jest system na wzór tego jak w Focusie RS - tylko bez hardcorowego dodatku w postaci trybu drift. Co więcej - GM wzięło napęd 4x4 Insignii B właśnie od producenta tego samego, który stworzył go dla Focusa RS - firmy GKN.
Nie wiem co jest w Cuprze, ale chyba zwykły Haldex V? Dopiero najnowsze Golf R i Arteon R mają/będą miały napęd działający na tej samej zasadzie, czyli sprzęgła na obu półosiach zamiast Haldexa i tradycyjnego mechanizmu różnicowego. Takie rozwiązania są zwane "torque vectoring".
M.
Rozkład napędu był dostosowywany kilkanaście razy na sekundę (co 80 ms) - w sensie stopnia sprzęgnięcia sprzęgła wału napędowego oraz sprzęgła szpery eLSD. Nie wiem jaki rozkład był zadany przed ruszeniem, ale - podkreślam - to nie działa tak, że najpierw uślizg przodu, a potem decyzja o dołączeniu tyłu, który wcześniej był na 0%. Zresztą chyba żaden Haldex IV i V tak już nie działają. Czwórka miała zasobnik ciśnienia.
Full torque is available at any time on the 4th generation Haldex clutch because the pressure is not dependent on the difference in the speeds of rotation. This is used for instance to activate the Haldex clutch for better traction when moving off.
Co do liczb - to sprzęgło mogło przenieść 2700 Nm na tylną oś. To jest na poziomie połowy siły napędowej na pełnym gazie na pierwszym biegu - takie zdanie kiedyś usłyszałem w jakimś wywiadzie.
Podając porównanie do Vectry nie mówiłem o podsterowności, tylko o efekcie działania napędu 4x4 od samego startu. Vectra ciągnęła przodem, a w Insignii było odczuwalne pchanie z tyłu, choć nie było jeszcze warunków do utraty przyczepności kół przednich. To od razu po przesiadcie wyczułem i zacząłem drążyć jak działa ten napęd, bo bez wcześniejszego czytania na jego temat odczułem jak auto zachowuje się tylnonapędowo.
O drifcie nie ma mowy, to nie jest samochód tylnonapędowy ani nawet z aspiracjami ku temu. Za to na śniegu można było poudawać bączki, a co więcej nawet podczas zwykłej jazdy zimą trzeba było się pilnować, bo np. depnąwszy gaz na II. biegu na ośnieżonej nawierzchni od razu następował uślizg tylnych kół i można było nieoczekiwanie machnąć tyłkiem w bok. Zresztą w Insi B jest tak samo. Dziwi mnie nieco, że kontrola trakcji nie zapobiega uślizgowi tylnych kół, a przynajmniej działa z dużą zwłoką. I to przy wszystkich systemach aktywnych.
W Insi B jest system na wzór tego jak w Focusie RS - tylko bez hardcorowego dodatku w postaci trybu drift. Co więcej - GM wzięło napęd 4x4 Insignii B właśnie od producenta tego samego, który stworzył go dla Focusa RS - firmy GKN.
Nie wiem co jest w Cuprze, ale chyba zwykły Haldex V? Dopiero najnowsze Golf R i Arteon R mają/będą miały napęd działający na tej samej zasadzie, czyli sprzęgła na obu półosiach zamiast Haldexa i tradycyjnego mechanizmu różnicowego. Takie rozwiązania są zwane "torque vectoring".
M.
- as pik
- Użytkownik
- Posty: 672
- Rejestracja: 18 gru 2016, o 21:40
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20NHT
- Rok produkcji: 2017
- Miasto: Śląsk
- Postawił piwo: 22 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
Ciekawe, w Focusie z tyłu jest inne przełożenie i to powoduje "drift mode" z tym że takie rozwiązanie nie wróży dużej żywotności...wassermann pisze: ↑1 mar 2021, o 13:07M.
W Insi B jest system na wzór tego jak w Focusie RS - tylko bez hardcorowego dodatku w postaci trybu drift. Co więcej - GM wzięło napęd 4x4 Insignii B właśnie od producenta tego samego, który stworzył go dla Focusa RS - firmy GKN.
M.
W Leonie Cupra ale tylko wersji 300 było coś takiego.
Ale tak szczerze który system w Insignia A czy B jest lepszy?
Chodzi o dynamiczną jazdę?