Siła Twinstera tkwi w prostocie. Nie ma klasycznego "zębatkowego" dyferencjału i nie potrzeba dostawiać sprzęgła płytkowego szpery eLSD, żeby sterować blokowaniem tegoż dyferencjału. Jak coś jest proste, to zwykle lepiej działa.
W praktyce, mimo że to inne budy i trudno przez to jednoznacznie ferować który napęd lepszy, to Insignia B chętniej zacieśnia zakręt po depnięciu w łuku - toteż chyba Twinster jest lepszy pod wzgl. dynamiki. Jestem przekonany, że nawet nie doszedłem do granic możliwości tego auta, bo cykor i rozsądek włączają się wcześniej. Ale gdy czuję, że muszę się mocno wpychać w oparcie dobrego fotela, bo chce mnie wysadzić, a opony jeszcze nawet nie pisnęły i auto idzie po zadanym torze, to chyba potencjał jest Przy ostro i nagle zaciśniętym skręcie czasami ciężki nos się odzywa i w pierwszym momencie słychać jak delikatnie zadziała ESP przy przednich kołach zanim gazem pozbieram tył do pracy. Ale dodanie gazu natychmiast ustawia auto w zakręcie. "Wkręca się do wnętrza zakrętu" - często używane określenie i dobrze opisujące faktyczne odczucia.
Oczywiście, jak na suchym będziesz jeździł po rondzie i zwiększał prędkość, to w końcu zaczniesz poszerzać łuk. Nie ma mowy o zerwaniu tyłem.
Aczkolwiek w Insi A napęd był super bezpieczny, dawał naprawdę poczucie stabilnej jazdy, możliwości wykonania uniku albo stłumienia rezultatu gwałtownego uderzenia bocznego wiatru przy nierozsądnie dobranej prędkości (sprawdzone w praktyce). Obecną Insignią - odpukać - nie mieliśmy ani ja ani żona jeszcze takiej podbramkowej sytuacji, żeby napęd zweryfikować pod kątem obrony.
Trzeba wszakże pamiętać i udało mi się to skutecznie przekazać żonie, że to auto ciężkie, w dodatku ciężkie na nos, zatem każde wejście w zakręt martwą masą skończy się podsterownością. W zimie w szczególności. Po prostu 4x4 nie działa jeśli nie ciśniemy gazu... A na chodzenie bokami taką krową na żadnej drodze nie starczy miejsca, bo wcześniej będzie pobocze/przeszkoda.
M.
--------------------------------Zapraszamy do naszej Grupy na Facebooku - KLIK
--------------------
------------------------------
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
--------------------
------------------------------
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
Zakup Insignii z napędem 4X4
- wassermann
- Zapaleniec
- Posty: 1613
- Rejestracja: 9 lut 2015, o 16:18
- Auto: Insignia GSi 2.0T
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: nec temere, nec timide
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 29 razy
- as pik
- Użytkownik
- Posty: 672
- Rejestracja: 18 gru 2016, o 21:40
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20NHT
- Rok produkcji: 2017
- Miasto: Śląsk
- Postawił piwo: 22 razy
- Otrzymał piwo: 6 razy
Re: Zakup Insignii z napędem 4X4
Ja miałem za czasów handlowych styczność z dwiema Isiami 4x4, nigdy nie wyprowadziłem auta z swojej strefy komfortu. Zawsze grzecznie wyjeżdżała przodem, dodawanie gazu nic nie zmieniało( spokojna kontrolowana podsterowność)
W gruncie rzeczy Isia to bardzo pewne auto na drodze niezależnie od wersji.
W gruncie rzeczy Isia to bardzo pewne auto na drodze niezależnie od wersji.