Post
autor: wassermann » 16 lip 2020, o 19:43
W nowych, niesteranych życiem autach najczęstszym sprawcą są opony. Hunter Hunterem, ale też trzeba umieć obsługiwać, a maszyna musi być skalibrowana, a nie po prostu "być". Dziwne, że już przy 70-80 km/h... Opony niewyważone bolą najbardziej przy od 100 km/h - przy 120, 150 km/h.
@Szulcu, spróbuj nabić powietrza ponad zwykła miarę - tak na 2.7-2.8bar dla testu - i wówczas pojeździj czy się coś zmieni. A jakie masz opony (marka, rozmiary?) I czy w poprzednim sezonie na tych samych oponach nie miałeś problemów? I czy to dzieje się naprawdę losowo czy na przykład tylko na mokrym asfalcie, a na suchym nie?
W innym aucie po zmianie opon na nowe nie poznałem samochodu, bo nim po prostu bujało na boki. Miękka konstrukcja opon. W zakrętach też kiepskie, auto się kładło i wolno słuchało kierownicy. Parametry (rozmiary, nośność, indeks) takie same jak w fabrycznych Conti, ale konstrukcyjnie zupełnie inne opony, które mi nie podeszły (trudno było je zaakceptować). Już wyrokowali, że podwozie wytłuczone itd. Opony po sezonie odsprzedałem, kupiłem z powrotem takie same jak fabryczne - problem ustał.
W swojej Insi A miałem drgania tylko raz, na źle wyważonych kołach z tyłu, drżała buda (i fotele) nie do zniesienia, nie szło jechać autostradą i się nie irytować, dopiero powyżej 150 km/h się uspokajało. Ale to nie było bujanie, tylko drżenie o wysokiej częstotliwości.
W Insi B mam natomiast jakiś głębszy problem(ik), chyba w przeniesieniu 4x4, bo drży tylko przy przyspieszaniu (nie przy jednostajnej jeździe), od 100 do 140 km/h, na dowolnych kołach i TYLKO powyżej pewnego obciążenia samochodu. Testowane wielokrotnie, na tych samych drogach, tym samym ciśnieniu, dzień po dniu wożąc inny ciężar. Z 3 dorosłymi i pełnym bagażnikiem - drży. Bez bagażu - nie drży. Na co dzień nie pamiętam o problemie. Załadujemy się z żoną na wyjazd (2 osoby, ale bagażu ciężkiego mnóstwo i na kanapie też przypięte torby - drży). Wyładujemy część bagażu - nie drży.