Co mi dziś poprawiło humor?

[mazmarcin]

Tam gdzie dużo piany to się już beczka skończyła

[dokia]

To on beczkę wypił? To i nie dziwne, że nie mógł spać do rana

[mazmarcin]

Jak by wypił beczkę to by spał jak dziecko.
Nie spał bo wqr-wiony że się beczka skończyła

[Zbyszek01]

Na piechotę z nerwów szedł

[wassermann]

Dobre, dobre Piw (w sumie) było zamówione po niemiecku, niczym pozdrowienie Klossa z Brunnerem - czyli 5 piw proszę! Na 2 nie chciałoby mi się wstępować

4 lane tradycyjnie i 1 tzw Mliko - podane w pełni spienione. Piana jak śmietanka, taka gładka. Gdyby przez 5 minut nie ruszać tego piwa, to zredukowałaby się i piwa byłoby ok. 0.3 l w tym półlitrowym kuflu.

To chyba moje ulubione "zwykłe" piwo. W zalewie wynalazków, to jest "normalne do picia". Do tego świeże z tanka, dobrze nalane, bez nadmiaru chamskiego gazu, a piana zawsze świetna. Po zakołysaniu kuflem piana wydziela się na nowo. Super "tekstura", wchodzi niesłychanie gładko. No i na szczęście w miarę blisko dworca.

M.

[mazmarcin]

Ach pozazdrościć

[dare50]

No i TVP wyprodukowało gniota było do przewidzenia, jak na siłę próbują zrobić hit , Dorota chyba nie jesteś rozczarowana
https://film.interia.pl/wiadomosci/news ... e=worthsee

[Krzychu99]

Najlepsze jest to, że wczoraj w wiadomościach mówili o niesamowitym sukcesie filmu i porównywali do Bohemian Rhapsody

[dokia]

Dorota chyba nie jesteś rozczarowana

Don't mi mów o tym
Posiadam alergię na te imię

[dare50]

Najlepsze jest to, że wczoraj w wiadomościach mówili o niesamowitym sukcesie filmu i porównywali do Bohemian Rhapsody

Dlatego już od dawna nie oglądam tej p...j TV , na ten szajs poszli pewnie prominenci co dostali darmowe bilety i zrobili oglądalność na poziomie żenującym .

[Krzychu99]

A ja tam lubie sie pośmiać oglądając ubarwioną rzeczywistość wg TVPis. Ciekawych rzeczy się można dowiedzieć.

[dare50]

Pamiętam TV przed 1990 rokiem i powiem że dużej różnicy nie ma , więc nawet to nie jest śmieszne .

[wassermann]

"Na Zenka" wypuści się do kina wycieczki szkolne (w zamian za dzień wolny). To podbije oglądalność. Co jeszcze? Może strażaków-ochotników się zmobilizuje. Ewentualnie zabezpieczy frekwencję członkami Ochotniczych Hufców Pracy, zmobilizuje aktyw młodzieżowy.

M.

[dokia]

Młodzież jeśli pójdzie to dla jaj, bo przecież za bilet muszą zapłacić, a umieją lepiej spożytkować te 10zl. Wątpię też aby dyrektorzy wyrazili zgodę na wyjście na "taki" film, chyba że 1 kwietnia. Jakoś tego nie widzę. Młodzież gania się na filmy o martyrologii narodu polskiego. Ostatnio był film "1917" a wcześniej "Piłsudski"

[bunioopl]

Mnie tam nic na to nie zaciągnie, nawet siłą.
Ale nie dla tego, że nie lubię pisu, a dla tego, że nie lubię discko polo.
Swoją drogą nie wiem dla czego taki styl muzyki jest propagowany w telewizjach. Chyba dla tegon, że jest dalej popularny.

[xul]

A ja się zastanawiam dlaczego zrobiono film o Zenku, a nie o Nergalu (tu byłby ciekawy scenariusz) czy Peterze, przecież skala osiągnięć na rynku muzycznym jest nieporównywalna, to już chyba nawet Szpak osiągnął więcej niż Zenek. Film o Kostrzewskim też mógłby być ciekawy, od człowieka z domu dziecka do człowieka, który porusza tłumy, podobno nawet ówczesna władza czuła respekt do niego.
Gościu nagrał dwie piosenki na krzyż, które są popularne w pewnych, dość szerokich gronach osób, bo są na poziomie piosenek dla przedszkolaków, a zrobiono z niego gwiazdę światowego formatu i władowano kupę kasy w fatalny film (wg recenzentów, ja się nie wybieram), którą można by było wyłożyć na pomoc młodym, ambitnym adeptom sztuki muzycznej tworzymy coś bardziej zaawansowanego niż disco polo.

[patryk78]

Tu się liczy tylko kasa. Przecież to jest biznes i skalkulowali, że jak zrobią film O Zenku to go obejrzy pół kraju a jak Nergalu to chyba tylko ortodoksyjni fani, nie mówiąc już o Kacie czy Vaderze, o których niestety mało kto słyszał. Metal nie staje się popularniejszy a raczej coraz bardziej niszowy aczkolwiek !...!

[xul]

[Krzychu99]

business is business

[Igorwlkp]

Ja dziś w Stolycy.. i co? I straciłam oddech . Oesu on ma silnik za szybą

O! A ja byłem wczoraj! Tośmy się minęly
I też jakieś cudo z silnikiem za kierowcą najpierw usłyszałem, a potem spostrzegłem. Ale tamto było czarne.

Korzystając z podróży by PKP wieczornym pociągiem, znalazłem wcale niemało czasu, by wcześniej poprawić sobie humor na sposób czeski. Udało się, choć przejściowo, bo w domu nie mogłem spać do 4 od tego poprawiania sobie humoru, bo jakoś mnie te specyfiki przeorały

M.

Ty się golić tam poszedłeś ??