Osłona silnika do benzyny

[wojkor]

Czy można założyć osłonę silnika do silnika benzynowego? Nie będzie ograniczała chłodzenia...czy coś? Chodzi mi o ochronę przed zabrudzeniami od podłoża, oraz ograniczonego dostępu dla zwierzaków. Gdy kupiłem auto w komorze silnika było sporo sierści.

[Rooff_]

Byli tacy co mieli na zimę i zdjęli na lato. Bo tak forumowicze (nie wszyscy) i panowie mechaniki doradzali. Że niby skoro nie było fabrycznie, to być nie powinno. Ja byłem po stronie "nie wszyscy" ale nieposłuchano
A zwierzaki i tak wlezą od strony półosi

[dokia]

Ano byli tacy...
Jak nie było fabrycznie to nie kupuj i nie zakładaj.
Ja z tych co zakupili i założyli, bo nie wiedziałam, że tego nie powinno być. Efekt był taki że w zeszłym sezonie ona mi się grzała, miewała ponad 100stopni, mimo że wskazówka temperatury jak zaczarowana wisiała na 90tce. Dopiero jak @norbi333 rozszerzył mi zegary o dodatkowe funkcje to zobaczyłam temperaturę płynu chłodzącego nawet 113 a przekładniowego niewiele mniej. Od maja lata ona bez majtek tych i temperatura nigdzie nie przekroczyła w tym sezonie 94stopnni, nawet pomimo stania w korkach. Nie ulepszaj fabryki tak jak ja

[wojkor]

Właśnie tego się obawiałem. Dzięki .

[myk6414]

Eh... A ja dziś pierwszy raz w życiu zalowalem że jej nie mam. Przez Toskanie przeszły ulewy i z ręką na sercu jechałem po zalanych drogach. Mam nadzieję że nic się nie stało.
Szwagrowi, który jechał za mną, zaczął piszczec pasek i na chwilę silnik jakby się zadlawil, ale nie zgasł.

[dokia]

Ale bo Wy uparci, a Wasze auta to nie amfibie. Ja nie wjeżdżam w wodę, nigdy... zawracam przed kałużą, tarcze nawet sporo kosztują, a jak gorące w wodę wrzucicie, to w sekundę mogą się zwichrować. Podziwiam Wasz upór Panowie, zresztą obserwując burze i zalania podczas moich podróży, nawet w moim mieście, to ja zawracam przed kałużą mając gdzieś że trąbią na mnie i im przeszkadzam, ale ja swojemu autu takiej kąpieli nie zafunduję. Osłona też tu niewiele pomoże, a poza wodną chwilowo aurą to byś grzał silnik niemiłosiernie z osłoną. Moja już się "nie poci"

[P405]

To jak zaczyna mocno lać to stajesz i dzwonisz po lawetę ? Tak to rozumieć.

Wysłane z mojego NX551J przy użyciu Tapatalka

[Bartol]

To po pierwsze, a po drugie jeśli wjeżdżałeś w głęboką wodę to w czym osłona pomoże? Z osłoną czy bez misa olejowa będzie pod wodą.
Ważne żeby ograniczyć do rozsądnej prędkość, przy przejeżdżaniu przez głęboką kałużę.

[dokia]

To jak zaczyna mocno lać to stajesz i dzwonisz po lawetę ? Tak to rozumieć.

Wysłane z mojego NX551J przy użyciu Tapatalka

To do mnie?
Ja napisałam przecież że zawracam jak widzę dużą kałużę, nie dopisałam, że jak widzę kałużę która zalewa krawężniki, bo nie umiem oszacować jej głębokości. Uważałam, że to jest logiczne. Co w tym dziwnego? Jeszcze nigdy nie lawetowałam się ani też żadna laweta za mną na wszelki wypadek nie jeździ . To nie trzeba się ze mnie tu zaraz nabijać Pfff...

Jeżeli nie widzę krawężników, bo zalane są wodą, to nie mam pewności czy woda nie wleje mi się do kabiny i nie zaleje kabelków oraz innych ważnych elementów w komorze silnika. Wolę zawrócić i znaleźć inną drogę, nawigację po to mam aby tę drogę znaleźć.
Miałam taką sytuację że wracałam zza Suwałk z dziećmi i własną matką, a tam wokół Suwałk to pioruny i burze nawalają jak jakieś nienormalne, może przez złoża uranowe tamże, ale jak tam trzaśnie to straszny zlew jest. Może @norbi333 potwierdzi. I w strasznym deszczu podjeżdżam pod stację benzynową na ul. Mickiewicza bo tamtędy wracać chciałam i widzę, że jakieś Tico już tam stoi i facet wyszedł z niego, drzwi ma otwarte i woda do ich połowy, więc oceniłam że to miejsce nie dla mojego pojazdu, zawróciłam i pojechałam ul. Bakałarzewską na południe, tj w stronę mojego miasta, a że miasta nie znam tam to nie wiem gdzie jechałam, ale wiedziałam że mniej więcej równolegle do krajówki nr 8 którą zwykle jeżdżę. Hołek znalazł drogę a moja matka zdrowaśki odmawiała głośno, ryczała i lamentowała bo szyby nam zalewało po kałużach a pioruny waliły obok jak opętane. Wcale mi ta moja matka wtedy nie pomagała, tzn ten jej lament, powiedziałam jej to zresztą i kazałam tylko modlić się aby nam silnik nie zgasł(zalanych świecy bym nie wysuszyła nijak w takich warunkach, nie?) , bo z resztą to wiedziałam że sobie poradzę. I poradziłam, ale oszczędziłam autu bycia amfibią, mimo że to była jeszcze Omega B. Moje dzieci do dziś wspominają podróż z babcią przez burze i pioruny i moje opanowanie w tejże podróży No tak mam że zawracam jak nie mogę oszacować głębokości kałuży. Ale nikomu nie zabronię chęci bycia amfibią.
Dlatego też wydaje mi się że osłona w niczym nie pomoże, ona jest od kamieni. Ja moją mam w garażu, polecają założyć na zimę, aby śniegu nie brać i aby silnik szybciej się nagrzewał, ale jeszcze nie zdecydowałam, jesienią Was zapytam jeśli będe miała jeszcze te auto.

[dj1910]

Pisałem w tej sprawie do ASO Trax i piszą że Opel odradza w benzin dokladanie osłon.

Stawiam że nie chodzi o sam motor ale o skrzynie M32 ktora bez wentylacji od spodu gotowałaby się jeszcze szybciej...

[Bartol]

Brak osłony nie ma związku z modelem skrzyni. Olej się nie przegrzewa tylko awarię powoduje zamierzona wada fabryczna.
Są benzyny nie spięte z M32 i również nie mają osłon.
W silniku benzynowym duża część paliwa jest marnowana i zamieniana w ciepło. Silnik nagrzewa się na tyle efektywnie, że należy zapewnić mu optymalne chłodzenie, a nie zamykać go dodatkowo plastikami.
Inaczej jest w przypadku diesla, który ma większą wartość opałową i z jednego litra wytworzy więcej energii czyli mniej ciepła(straty). Dieslowi jest zawsze zimno, a przy okazji kierowcom w zimę

[dokia]

To ja jestem jak diesel bo mi też zawsze zimno

Nie miałam fabrycznie osłony, zamontowałam "bo takkk", troszkę przegrzewałam auto w zeszłym sezonie co było zauważalne na wskaźnikach cyfrowych, bo analog wisiał jak zaczarowany na 90tce. Teraz zdjęłam, polecają założyć wraz z zimowymi kołami na zimę, ale jeszcze nie zdecydowałam.

[minioi210]

Czytam i czytam i troszkę się dziwię... Oslona nie jest szczelna aby w znaczący sposób ograniczyła dostęp powietrza do komory silnika. Silnik chłodzony jest cieczą nie powietrzem więc temperaturę silnika ustala termostat i chłodnica a nie powietrze wewnątrz komory silnika. Skrzynia biegów chłodzona jest olejem i jej temperatura nie jest zbyt wysoka a obudowa aluminiowa skutecznie odprowadza niewielką temperaturę.
Jeździłem astra g i h z osłoną która sam dołożyłem w silniku 1.6 i 1.8 nie było żadnej różnicy w temperaturze silnika. Silniki diesla są osłaniane z dwóch stron (dół i wygłuszenie maski) ponieważ diesle maja mała sprawność cieplną i to w jakimś małym stopniu poprawia ten bilans.

Dodano po 6 minutach 58 sekundach:

To ja jestem jak diesel bo mi też zawsze zimno

Nie miałam fabrycznie osłony, zamontowałam "bo takkk", troszkę przegrzewałam auto w zeszłym sezonie co było zauważalne na wskaźnikach cyfrowych, bo analog wisiał jak zaczarowany na 90tce. Teraz zdjęłam, polecają założyć wraz z zimowymi kołami na zimę, ale jeszcze nie zdecydowałam.

Wskaźnik analogowy jest do codziennego odczytu i jeśli samochód by się przegrzewałam ten wskaźnik zmienił by swoje położenie na pole czerwone. Jeśli wskazówka jest na 90 stopni to oznacza że temperatura jest w normie i ukad chodzenia jest sprawny 100% to że wskazania w ECU czasem są wyższe lub niższe to tylko pokazuje jak układ chłodzenia płynnie sobie z tym radzi i wskaźnik nie denerwuje kierowcy ciągłymi zmianami. Jeśli układ chłodzenia przestanie sobie radzić z temperatura to zobaczysz to na wskazówce która zawedruje na czerwone pole. Samochód to przemyślana konstrukcja i kierowca ma opierać się na wskazaniach zegarów a nie ukrytego menu.

[Bartol]

Różnicy na zegarach nie będzie, bo po pierwsze, nawet jeśli temperatura płynu chłodzącego ma 105 stopni(w 1.8 ma tyle zawsze) wskaźnik pokazuje stale 90. Po drugie, wentylator włącza się niezauważalnie częściej i zbija temperaturę.

Można do tego podejść z drugiej strony.
Dzięki prawidłowej pracy termostatu mam temperaturę płynu chłodzącego 105 stopni w upał i w mrozy(skrajna różnica powietrza około 50 stopni), więc po co kombinować i poprawiać fabrykę? Sprawny termostat sobie z tym radzi.

[dokia]

Czytam i czytam i troszkę się dziwię... Oslona nie jest szczelna aby w znaczący sposób ograniczyła dostęp powietrza do komory silnika. Silnik chłodzony jest cieczą nie powietrzem więc temperaturę silnika ustala termostat i chłodnica a nie powietrze wewnątrz komory silnika. Skrzynia biegów chłodzona jest olejem i jej temperatura nie jest zbyt wysoka a obudowa aluminiowa skutecznie odprowadza niewielką temperaturę.
Jeździłem astra g i h z osłoną która sam dołożyłem w silniku 1.6 i 1.8 nie było żadnej różnicy w temperaturze silnika. Silniki diesla są osłaniane z dwóch stron (dół i wygłuszenie maski) ponieważ diesle maja mała sprawność cieplną i to w jakimś małym stopniu poprawia ten bilans.

Dodano po 6 minutach 58 sekundach:

To ja jestem jak diesel bo mi też zawsze zimno

Nie miałam fabrycznie osłony, zamontowałam "bo takkk", troszkę przegrzewałam auto w zeszłym sezonie co było zauważalne na wskaźnikach cyfrowych, bo analog wisiał jak zaczarowany na 90tce. Teraz zdjęłam, polecają założyć wraz z zimowymi kołami na zimę, ale jeszcze nie zdecydowałam.

Wskaźnik analogowy jest do codziennego odczytu i jeśli samochód by się przegrzewałam ten wskaźnik zmienił by swoje położenie na pole czerwone. Jeśli wskazówka jest na 90 stopni to oznacza że temperatura jest w normie i ukad chodzenia jest sprawny 100% to że wskazania w ECU czasem są wyższe lub niższe to tylko pokazuje jak układ chłodzenia płynnie sobie z tym radzi i wskaźnik nie denerwuje kierowcy ciągłymi zmianami. Jeśli układ chłodzenia przestanie sobie radzić z temperatura to zobaczysz to na wskazówce która zawedruje na czerwone pole. Samochód to przemyślana konstrukcja i kierowca ma opierać się na wskazaniach zegarów a nie ukrytego menu.

Dobra, to gadaj, czy powinnam sobie zaczepić tę osłonę na zimę, do tej mocnej benzyny?
ASO nie polecało tego posiadać, zdemontowałam to co kazałam sprowadzić i zamontować w moim miejskim serwisie. Pytanie, czy przegrzewanie się, jeśli naprawdę nastąpi, nie wpłynie na inne części? (nie że na sam silnik)

[Bartol]

Może i nie wpłynie, ale po co przegrzewać?

[dokia]

Tzn zimą może się nie przegrzeje, no nie?
Ale i tak dla mnie to skomplikowana procedura koła na wymianę zawieźć, bo mazdolotką wożę aby Iśka mi się nie uświniła, a jeszcze osłonę jakoś upakować z tym wszystkim... no jak ze skrzydłem samolotu To jeden dzień po południu zawożę im koła. Drugiego dnia Iśkę i kolejnego dnia zwożę mazdolotką koła zdjęte z Iśki To jeszcze jedno obrócenie z osłoną mimo, że po zdjęciu na wiosnę, umyłam ją karcherem

[minioi210]

Jadąc samochodem powietrze dostaje się przez przód pojazdu przez chłodnice do komory silnika owiewa silnik i wychodzi wzdłuż wydechu pod samochód. W którym momencie wasza oslona będzie stanowiła przeszkodę i wzrost temperatury z którą układa chodzenia nie będzie w stanie sobie poradzić. Zostawcie te ukryte menu i tą temperaturę ECU a skupcie się na wskaźniku na zegarach... Jeśli tam jest 90 to znaczy że jest ok. Osłona chroni przed zanieczyszczeniami i warto ją zmontować. Oslona to nie szczelny pojemnik w którym zamykamy silnik tylko kawałek płaskiego plastiku od spodu samochodu. Warto i polecam nic nie grozi silnikowi. Jestem technikiem samochodowych z wykształcenia i zamiłowania... uczyłem się o układzie chłodzenia wiele godzin i samochód ma zaprojektowany układ chodzenia tak aby dał radę w ciężkich warunkach jak ciepłe kraje lub duże obciążenie np. Przyczepa lub wzniesienia.

[dokia]

A jeśli konstrukcyjnie nie była w modelu przewidziana, to warto ulepszać fabrykę tak jak ja to zrobiłam? W moim modelu fabrycznie ani nie była przewidziana, ani nie była montowana.

[minioi210]

Nie jestem pewien ale wydaje mi się że oslona to część podwozia a nie silnika... Uchwyty montażowe są w sankach a nie w silniku... Nie znam dokładnej polityki fabryki i faktycznie diesle mają ją fabrycznie benzyny nie ale dołożenie jest możliwe i nie wpływa na działanie samochodu a jedynie chroni od zanieczyszczeń...