--------------------------------Zapraszamy do naszej Grupy na Facebooku - KLIK
--------------------
------------------------------Spot Krakowski - niedziela 3.03 godz. 16:00 - fotki z spota
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
--------------------
------------------------------Spot Krakowski - niedziela 3.03 godz. 16:00 - fotki z spota
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
Opony całoroczne
-
- Zapaleniec
- Posty: 1001
- Rejestracja: 20 maja 2016, o 10:40
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Otrzymał piwo: 11 razy
Re: Opony całoroczne
A ja zastanawiam się nad całorocznymi oponami do Astry H żony. Auto typowo na miasto. Jeździ mało i spokojnie, bo silnik nie pozwala na szaleństwa. Myślę nad Michelinem Crossclimat+ w rozmiarze 205 55 R16. Do drugiego auta wydaje się dobrym pomysłem.
- wassermann
- Zapaleniec
- Posty: 1606
- Rejestracja: 9 lut 2015, o 16:18
- Auto: Insignia GSi 2.0T
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: nec temere, nec timide
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 28 razy
Re: Opony całoroczne
No i słusznie. To jest właśnie przeznaczenie opon całorocznych.
Z tym że same wrażenia zależą od opony. Jeśli już, to brać naprawdę topowe marki. Tani wielosezon będzie groźny 12 miesięcy w roku Dobry wielosezon będzie wystarczający do bezpiecznej jazdy bez wyczynów przez cały rok.
Generalnie wielosezony są optymalizowane do warunków zimowych. Ale trafiają się i takie, które zbliżają się do opony letniej, podczas gdy w zimie są kiepskie. Warto zatem popatrzeć w testy i odrzucić te, które są dużo słabsze w zimie.
Jeśli nie planujesz zimowych przepraw, to wybierz dobry wielosezon o tradycyjnej charakterystyce pro-zimowej. W miejskiej zimie nie zawiedzie, a w lecie sprawdzi się normalnie poza ostrą jazdą.
Jest jeszcze sprawa opłacalności. Przy 20 tys. km rocznie, wielosezon wystarczy na 3 lata. Po 6 latach (120 tys. km) zużyjesz 2 komplety opon. Prawdopodobnie tyle samo przejechałbyś na 1 komplecie letnich + 1 komplecie zimowych. (zależnie od ich ścieralności, bo bywają letnie szybko ścierające się). Dla osób tyle lub więcej jeżdżących moim zdaniem wielosezon nie ma sensu. I lepiej wybierać opony optymalne na daną porę roku i do stylu jazdy.
Przy sporych przebiegach oszczędność wychodzi jedynie na okresowej zmianie kół. To tak jak z jeansami. Będziesz chodził w kółko w jednych, to po roku przetrą się na jajcach, więc na drugi rok kupujesz kolejne, które starczą też tylko na rok. A jak od razu kupisz dwie pary i będziesz nosił na zmianę - po 2 latach przetrą się obie... W okresie 2-letnim koszt taki sam.
Poza tym wielosezon również wypada ten raz w roku zabrać do warsztatu, zdemontować, przeglądnąć, wyważyć od nowa.
Dlatego osobiście poleciłem wielosezon jedynie mamie i teściowej, które robią po 5000 km rocznie w warunkach miejskich, przetaczając się autem. Dla nich to oczywiste korzyści. A letnich ani zimowych nie zdążyłyby zużyć, tzn. zjechać bieżnika, przez 10 lat. A guma twardnieje jak się zestarzeje, co na mokrym jest niebezpieczne.
M.
Z tym że same wrażenia zależą od opony. Jeśli już, to brać naprawdę topowe marki. Tani wielosezon będzie groźny 12 miesięcy w roku Dobry wielosezon będzie wystarczający do bezpiecznej jazdy bez wyczynów przez cały rok.
Generalnie wielosezony są optymalizowane do warunków zimowych. Ale trafiają się i takie, które zbliżają się do opony letniej, podczas gdy w zimie są kiepskie. Warto zatem popatrzeć w testy i odrzucić te, które są dużo słabsze w zimie.
Jeśli nie planujesz zimowych przepraw, to wybierz dobry wielosezon o tradycyjnej charakterystyce pro-zimowej. W miejskiej zimie nie zawiedzie, a w lecie sprawdzi się normalnie poza ostrą jazdą.
Jest jeszcze sprawa opłacalności. Przy 20 tys. km rocznie, wielosezon wystarczy na 3 lata. Po 6 latach (120 tys. km) zużyjesz 2 komplety opon. Prawdopodobnie tyle samo przejechałbyś na 1 komplecie letnich + 1 komplecie zimowych. (zależnie od ich ścieralności, bo bywają letnie szybko ścierające się). Dla osób tyle lub więcej jeżdżących moim zdaniem wielosezon nie ma sensu. I lepiej wybierać opony optymalne na daną porę roku i do stylu jazdy.
Przy sporych przebiegach oszczędność wychodzi jedynie na okresowej zmianie kół. To tak jak z jeansami. Będziesz chodził w kółko w jednych, to po roku przetrą się na jajcach, więc na drugi rok kupujesz kolejne, które starczą też tylko na rok. A jak od razu kupisz dwie pary i będziesz nosił na zmianę - po 2 latach przetrą się obie... W okresie 2-letnim koszt taki sam.
Poza tym wielosezon również wypada ten raz w roku zabrać do warsztatu, zdemontować, przeglądnąć, wyważyć od nowa.
Dlatego osobiście poleciłem wielosezon jedynie mamie i teściowej, które robią po 5000 km rocznie w warunkach miejskich, przetaczając się autem. Dla nich to oczywiste korzyści. A letnich ani zimowych nie zdążyłyby zużyć, tzn. zjechać bieżnika, przez 10 lat. A guma twardnieje jak się zestarzeje, co na mokrym jest niebezpieczne.
M.
- KaMYk
- Zapaleniec
- Posty: 2235
- Rejestracja: 2 lis 2014, o 16:33
- Auto: Dodge Charger R/T
- Kod silnika: inny
- Rok produkcji: 2014
- Miasto: Mochowo
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 9 razy
Re: Opony całoroczne
Miałem wielosezonowe Goodyear, te I gen, ponieważ astrę J kupiłem własnie na takich oponach.
Pierwszą zimę przejeździłem na nich i zimą były bardzo dobre. Dopiero na wiosnę zaczęło mi dokuczać hałas i zachowanie przy większych prędkościach. Dlatego wiosną kupiłem letnie opony i na astrze mam tak do dziś.
Teraz jednak wróciłem do wielosezonowych do małego auta citroena C3, które służy do dojazdów lokalnych.
Demon prędkości to nie jest, mocarzem też go nie nazwę.
Kupiłem Uniroyale, dlaczego te, bo z tej klasy opon średnich były po prostu w najlepszej cenie, przy ogólnie dobrych opiniach i testach. Jak będą się tak sprawować zimą, jak te Goodyear, to będę bardzo zadowolony, a latem to przy prędkościach C3 spokojnie zdadzą egzamin. Natomiast wiem jedno, nigdy bym nie kupił wielosezonowych do mustanga, przy mocy 340KM i tylnym napędzie tylko dedykowane opony do pory roku i to z górnej półki, inaczej można skończyć na barierkach lub latarni.
Pierwszą zimę przejeździłem na nich i zimą były bardzo dobre. Dopiero na wiosnę zaczęło mi dokuczać hałas i zachowanie przy większych prędkościach. Dlatego wiosną kupiłem letnie opony i na astrze mam tak do dziś.
Teraz jednak wróciłem do wielosezonowych do małego auta citroena C3, które służy do dojazdów lokalnych.
Demon prędkości to nie jest, mocarzem też go nie nazwę.
Kupiłem Uniroyale, dlaczego te, bo z tej klasy opon średnich były po prostu w najlepszej cenie, przy ogólnie dobrych opiniach i testach. Jak będą się tak sprawować zimą, jak te Goodyear, to będę bardzo zadowolony, a latem to przy prędkościach C3 spokojnie zdadzą egzamin. Natomiast wiem jedno, nigdy bym nie kupił wielosezonowych do mustanga, przy mocy 340KM i tylnym napędzie tylko dedykowane opony do pory roku i to z górnej półki, inaczej można skończyć na barierkach lub latarni.
-
- Zapaleniec
- Posty: 1001
- Rejestracja: 20 maja 2016, o 10:40
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Otrzymał piwo: 11 razy
Re: Opony całoroczne
W rozmiarze, którego potrzebuję czyli 205/55/R16 jest sporo testów takich opon. W tych testach bardzo dobrze wypada wspomniany właśnie Michelin. Ponadto wiele filmów na yt też pokazuje, że dają radę -
nawet w dość ciężkich warunkach. Dopiero na lodzie jest problem. Drugie brane pod uwagę to właśnie Goodyear i trzecie Continental. Innych nie rozważam. Te zawsze są w czołówce testów. Pytanie czy przez marketing i sponsoring, czy przez właściwości.
nawet w dość ciężkich warunkach. Dopiero na lodzie jest problem. Drugie brane pod uwagę to właśnie Goodyear i trzecie Continental. Innych nie rozważam. Te zawsze są w czołówce testów. Pytanie czy przez marketing i sponsoring, czy przez właściwości.
- marcinmg
- Użytkownik
- Posty: 329
- Rejestracja: 17 lip 2015, o 22:25
- Auto: Insignia BiTurbo ST
- Kod silnika: A20DTR
- Rok produkcji: 2013
- Miasto: mazowieckie
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Opony całoroczne
Ja powiem tak, ze względów finansowych wybrałem wielosezonówki, zobaczymy jak będzie ze ścieralnością, jak starczą na 3 lata i będę w zimie z nich zadowolony to następne chyba będą też wielosezonówki bo na razie nie mam do nich zastrzeżeń również na mokrym. Oczywiście nikogo do nich nie namawiam bo dużo jest na forum osób sceptycznie nastawionych, bo to na mokrym złe a to na śniegu złe. Więc w tym wątku uważam że powinny się wypowiadać tylko te osoby, które miały do czynienia z tymi oponami, żeby nie była to tylko teoretyczna dyskusja.
Re: Opony całoroczne
W moim przypadku to była czysta kalkulacja.
Letnie łyse , zimowe miały 5 mm
Zakup dwóch kpl to koszt ponad 5 tys .
Sprzedałem koła stalowe zimowe za 1100 zł i kupiłem kpl wielo za 2600 , koszt opon wyszedł 1500 i jak się okazało na tyle dobre , że przerosło oczekiwania, bo nie wiedziałem co będzie.
Teraz mam Michelin letnie i zimowe Dunlop i to też kalkulacja bo mimo wytrzymałości Vredestein 90 tys km to na 2 kpl zrobię więcejej .
Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
Dodano po 2 minutach 42 sekundach:
Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
Letnie łyse , zimowe miały 5 mm
Zakup dwóch kpl to koszt ponad 5 tys .
Sprzedałem koła stalowe zimowe za 1100 zł i kupiłem kpl wielo za 2600 , koszt opon wyszedł 1500 i jak się okazało na tyle dobre , że przerosło oczekiwania, bo nie wiedziałem co będzie.
Teraz mam Michelin letnie i zimowe Dunlop i to też kalkulacja bo mimo wytrzymałości Vredestein 90 tys km to na 2 kpl zrobię więcejej .
Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
Dodano po 2 minutach 42 sekundach:
Michelin Crossclimate jest słaby na śniegu , a reklama robi swoje , jakość Michelin sobie cenię.marcin.1987 pisze:W rozmiarze, którego potrzebuję czyli 205/55/R16 jest sporo testów takich opon. W tych testach bardzo dobrze wypada wspomniany właśnie Michelin. Ponadto wiele filmów na yt też pokazuje, że dają radę -
nawet w dość ciężkich warunkach. Dopiero na lodzie jest problem. Drugie brane pod uwagę to właśnie Goodyear i trzecie Continental. Innych nie rozważam. Te zawsze są w czołówce testów. Pytanie czy przez marketing i sponsoring, czy przez właściwości.
Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
-
- Nowicjusz
- Posty: 10
- Rejestracja: 6 paź 2018, o 17:42
- Auto: Opel Insignia Sports
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2011
- Miasto: Nowa Wies Wielka
Re: Opony całoroczne
Witam,
Ja ostatnio zakupiłem 245/45R18 TORQUE 3PMSF 2018R, nie jest to jakąś mocno znana marka ale muszę powiedzieć że narazie dają rade. Jak jest trochę zimniej to słychać je bardziej ale nie jest źle.
Ja ostatnio zakupiłem 245/45R18 TORQUE 3PMSF 2018R, nie jest to jakąś mocno znana marka ale muszę powiedzieć że narazie dają rade. Jak jest trochę zimniej to słychać je bardziej ale nie jest źle.
- Jo17
- Użytkownik
- Posty: 236
- Rejestracja: 16 maja 2018, o 18:15
- Auto: Insignia B
- Kod silnika: B15XFT
- Rok produkcji: 2019
- Miasto: UK, Konin, Toruń
- Postawił piwo: 4 razy
- Otrzymał piwo: 2 razy
Re: Opony całoroczne
A ja mam 245/45/18 opony całoroczne.Stosuję tylko jeden komplet opon już od wielu lat i nie narzekam. Sprawdza się to u mnie. Teraz mam opony BFGoodrich All Season 2 G-Grip.
- marcinmg
- Użytkownik
- Posty: 329
- Rejestracja: 17 lip 2015, o 22:25
- Auto: Insignia BiTurbo ST
- Kod silnika: A20DTR
- Rok produkcji: 2013
- Miasto: mazowieckie
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Opony całoroczne
Ja też mam ale w Polsce jest jednak trochę inna sytuacja niż na wyspach, wschód Polski i południe, tam faktycznie zimowki lepiej się sprawdzaja. Ja zauważyłem, ze zimowki na zlodowocialej, chropowatej powierzchni jednak minimalnie lepiej się zachowują, bo jeżdżę na zmianę samochodem na calorocznych i zimowkach. W moim regionie jednak caloroczne się sprawdzają a tam gdzie nie mam zaufania co do powierzchni, to po prostu zwalniam.
- Jo17
- Użytkownik
- Posty: 236
- Rejestracja: 16 maja 2018, o 18:15
- Auto: Insignia B
- Kod silnika: B15XFT
- Rok produkcji: 2019
- Miasto: UK, Konin, Toruń
- Postawił piwo: 4 razy
- Otrzymał piwo: 2 razy
Re: Opony całoroczne
Ja też mam na uwadze, że to zima.....zwalniam. A całoroczne wybrałam że względu na przejazdy z UK do PL i odwrotnie. Zawsze haczę o jakiś sezon. Zimą przyjeżdżam do PL. Najgorsze Niemcy. Może być różnie na drodze. Co prawda nie ma obowiązku zimowych opon u zachodnich sąsiadów ale auta ma być przystosowane do warunków pogodowych....
- dokia
- Klubowicz
- Posty: 8412
- Rejestracja: 14 lut 2018, o 22:32
- Auto: Insignia 2.0t 260KM
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: z Mazur :)
- Postawił piwo: 195 razy
- Otrzymał piwo: 100 razy
- Kontakt:
Re: Opony całoroczne
U mnie zawsze, w każdym aucie są dwa komplety: lato-zima.
Tak trochę off-top robicie, bo to temat o oponach zimowych. Całoroczne są tu: http://insignia-club.pl/viewtopic.php?f ... 64#p164764
Tak trochę off-top robicie, bo to temat o oponach zimowych. Całoroczne są tu: http://insignia-club.pl/viewtopic.php?f ... 64#p164764
Radio 357 :)
- Blest
- Użytkownik
- Posty: 411
- Rejestracja: 2 lip 2017, o 19:35
- Auto: Insignia
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2016
- Miasto: Oka
- Otrzymał piwo: 6 razy
Re: Opony całoroczne
Również mam ten model rok już na nich zrobiłem i nie narzekam za tą cenę dobre opony, przy wyższych prędkościach 120 140 słychać je, ale może z 5 razy w roku wpadnie taka trasa.luk644 pisze:Witam,
Ja ostatnio zakupiłem 245/45R18 TORQUE 3PMSF 2018R, nie jest to jakąś mocno znana marka ale muszę powiedzieć że narazie dają rade. Jak jest trochę zimniej to słychać je bardziej ale nie jest źle.
- marcinmg
- Użytkownik
- Posty: 329
- Rejestracja: 17 lip 2015, o 22:25
- Auto: Insignia BiTurbo ST
- Kod silnika: A20DTR
- Rok produkcji: 2013
- Miasto: mazowieckie
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Opony całoroczne
No przyszedł czas na test moich opon całorocznych w w warunkach zimowych, dotychczas sprawowały się bardzo dobrze na suchym na mokrym trochę traciły przyczepność podczas przyśpieszania ale nie mam porównania w tym samochodzie na letnich, więc powiem, że też bardzo dobrze. Na śniegu mogłem testować je dopiero teraz bo na lodzie łatwo tracą przyczepność ale na śniegu dają sobie całkiem dobrze radę przynajmniej tam gdzie warstwa śniegu nie przekracza kilku cm. Można śmiało jeździć na drogach słabo odśnieżanych czy to rondo czy wyprzedzanie. Jedyne co zauważyłem to podatność na wyjeżdżanie przodu gdy przesadzimy z prędkością, po prostu trzeba sprawdzać przez dodanie gazu jak szybko koła tracą przyczepność i dostosować odpowiednio prędkość. Ogólnie powiem tak większy komfort psychiczny w takich warunkach mam na zimówkach w innym samochodzie ale tamten nie ma takiej mocy na kołach więc może trochę dlatego. Mam Kleber QUADRAXER2 245/45 R18 100V
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: 18 sty 2019, o 21:14
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2019
- Miasto: K-ce
Re: Opony całoroczne
Cześć.
Tak czytałem trochę opinii o całorocznych oponach i dodam trochę od siebie bo takie mam, teraz to ich druga zima.
Nie wiem skąd opinia, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego ale warto najpierw samemu przetestować - Vredestein Quatrac 5.
Zacznę od minusów:
- to nie jest opona letnia, na zakrętach, a im cieplej tym silniejszy efekt pływania. Nie traci przyczepności ale brak jej sztywności.
- na lodzie lub wyślizganym śniegu ma tendencje do wylatywania przodem, trzeba to mieć na uwadze, zachowuje się wtedy jak słabsza opona zimowa
Z plusów:
- bardzo dobre właściwości na suchej i mokrej nawierzchni. Niezależnie od temperatury. Jeździłem w minus 15, dzisiaj była trasa 450 km przy -8 po drodze ekspresowej i krajówkach, sucho, na zakrętach efekt pływania bardzo mały. Czyli da się stworzyć oponę, której guma zachowuje swoje właściwości w upałach i na mrozach, te +7 to wierutna bzdura wyssana z palca.
- świeży śnieg to dobre warunki dla tych opon, jest po prostu wystarczająco dobrze ale z zimowymi oponami klasy premium nie mam zamiaru się próbować. Ale już na suchym i mokrym - czemu nie?
Przejechałem na tych oponach 20 tys. km, a innym autem w okresie letnim 30. Najbardziej je cenię za na prawdę dobre właściwości na suchym i mokrym niezależnie absolutnie od temperatury, a także za uniwersalność. To są opony nie tylko do miasta bo u mnie głównie robią trasy, a za to jak mnie te opony uratowały w maju (wyjazd +8 słońce, powrót -1 i grubo śniegu, auta w rowach bo już oczywiście letnie opony pozakładane) i w październiku (S8, powiem tak, kilkaset km, w jedną stronę ulewa, w drugą obeschło ale temp. z +6 zaczęła praktycznie z sekundy na sekundę spadać o 1 stopień do +1, z suchej drogi zrobiła się nagle biała, niestety 120 km/h i kończyłem wyprzedzać, lekka niestabilność ale skończyło się ok, na przeciwnym pasie karambol) kupię je ponownie.
Tak, TS860 będą lepsze zimą na śniegu i lodzie. Tak, P Zero będą lepsze latem. Ale to na Quatracach będzie bezpieczniej, takie jest moje zdanie, a miałem inne, po prostu wypróbowałem żeby samemu się przekonać. Żywotność - zależy od sposobu jazdy ale do 40-50 tys. km powinny zachować swoje dobre właściwości w każdych warunkach, potem będzie spadek na śniegu.
Pozdrawiam!
Tak czytałem trochę opinii o całorocznych oponach i dodam trochę od siebie bo takie mam, teraz to ich druga zima.
Nie wiem skąd opinia, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego ale warto najpierw samemu przetestować - Vredestein Quatrac 5.
Zacznę od minusów:
- to nie jest opona letnia, na zakrętach, a im cieplej tym silniejszy efekt pływania. Nie traci przyczepności ale brak jej sztywności.
- na lodzie lub wyślizganym śniegu ma tendencje do wylatywania przodem, trzeba to mieć na uwadze, zachowuje się wtedy jak słabsza opona zimowa
Z plusów:
- bardzo dobre właściwości na suchej i mokrej nawierzchni. Niezależnie od temperatury. Jeździłem w minus 15, dzisiaj była trasa 450 km przy -8 po drodze ekspresowej i krajówkach, sucho, na zakrętach efekt pływania bardzo mały. Czyli da się stworzyć oponę, której guma zachowuje swoje właściwości w upałach i na mrozach, te +7 to wierutna bzdura wyssana z palca.
- świeży śnieg to dobre warunki dla tych opon, jest po prostu wystarczająco dobrze ale z zimowymi oponami klasy premium nie mam zamiaru się próbować. Ale już na suchym i mokrym - czemu nie?
Przejechałem na tych oponach 20 tys. km, a innym autem w okresie letnim 30. Najbardziej je cenię za na prawdę dobre właściwości na suchym i mokrym niezależnie absolutnie od temperatury, a także za uniwersalność. To są opony nie tylko do miasta bo u mnie głównie robią trasy, a za to jak mnie te opony uratowały w maju (wyjazd +8 słońce, powrót -1 i grubo śniegu, auta w rowach bo już oczywiście letnie opony pozakładane) i w październiku (S8, powiem tak, kilkaset km, w jedną stronę ulewa, w drugą obeschło ale temp. z +6 zaczęła praktycznie z sekundy na sekundę spadać o 1 stopień do +1, z suchej drogi zrobiła się nagle biała, niestety 120 km/h i kończyłem wyprzedzać, lekka niestabilność ale skończyło się ok, na przeciwnym pasie karambol) kupię je ponownie.
Tak, TS860 będą lepsze zimą na śniegu i lodzie. Tak, P Zero będą lepsze latem. Ale to na Quatracach będzie bezpieczniej, takie jest moje zdanie, a miałem inne, po prostu wypróbowałem żeby samemu się przekonać. Żywotność - zależy od sposobu jazdy ale do 40-50 tys. km powinny zachować swoje dobre właściwości w każdych warunkach, potem będzie spadek na śniegu.
Pozdrawiam!
- dare50
- Zapaleniec
- Posty: 2343
- Rejestracja: 26 lut 2017, o 18:44
- Auto: Insignia 4x4 COSMO
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2011
- Miasto: Wejherowo
- Postawił piwo: 25 razy
- Otrzymał piwo: 32 razy
Re: Opony całoroczne
Kolego @ tmi_ więc widać że te całoroczne to szajs jeśli jest efekt pływania , nie można sobie pozwolić żeby auto ważące prawie 2 tony miało tendencje pływania w zakrętach , możne je zakładać do małych miejskich aut ale nie do Insigni , poczytaj sobie ten temat od początku , niektórzy na rondzie przy 20 km/h wypadali a tak je chwalili i nie pisz że na tych oponach będzie bezpieczniej bo się po prostu ośmieszasz
-
- Ekspert
- Posty: 5124
- Rejestracja: 13 lis 2013, o 20:29
- Auto: GSI
- Kod silnika: B20DTR
- Rok produkcji: 2019
- Miasto: Suwałki
- Otrzymał piwo: 35 razy
Re: Opony całoroczne
Sam sobie zaprzeczasz
To kiedy będzie na nich bezpieczniej?
Po 50 tyś km będą słabe na śniegu ,ale na mokrym dalej dobre ? Chyba na nich nie znika bieżnik
- wassermann
- Zapaleniec
- Posty: 1606
- Rejestracja: 9 lut 2015, o 16:18
- Auto: Insignia GSi 2.0T
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: nec temere, nec timide
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 28 razy
Re: Opony całoroczne
Nie zaczynajcie, bo Bodex powstanie z popiołów po spaleniu opon całorocznych...
M.
M.
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: 18 sty 2019, o 21:14
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2019
- Miasto: K-ce
Re: Opony całoroczne
Mają słabsze trzymanie boczne w zakrętach, a im cieplej tym bardziej to widać. Nie ma to wpływu na hamowanie / przyspieszanie na wprost. Przy normalnej jeździe nie ma problemu. Jeśli zakręt który na co dzień każdy jedzie 70 km/h to jest ok ale jak są tacy co muszą tam jechać 140 to te opony nie są do tego.
Na zachodzie, krane beneluxu, niemcy jakoś dużo, w tym nowych samochodów klasy Audi A3/A4 itp. jeździ na tego typu oponach i nie ma problemu.
Każdy jeździ na czym chce, ja tylko odnoszę się do tego, że te opony są poprawne, jak ktoś chce lepiej to wybiera opony sezonowe i jeździ wtedy inaczej. Do normalnej jazdy te opony są świetne, nikogo nie mam zamiaru przekonywać.
I tak, będzie na nich bezpieczniej bo ja w maju sobie na nich pojadę, a jakiś idiota już na letnich będzie stał i tamował ruch, bo maj to przecież już okres na letnie, a nie jeszcze zimówki. To samo październik, ciepło, więc szkoda zimówek
Ja jak jadę na wakacje to mam nawigację za 1500 zł żeby dojechać pewnie do celu, potem robię zdjęcia lustrzanką i mam do tego 3 obiektywy bo każdy wie, że jeden z zoom'em to dziadostwo i nie da się zrobić dobrego zdjęcia, a po tym wszystkim wrzucam je na portale żeby się pochwalić, przez komputer osobisty, wiadomo laptopa nie zabiorę bo zamula więc mam całą stację z profesjonalnym monitorem 28" żeby kolory były dobrze oddane Smartfon? nie uznaję! jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Kupiłem, pojeździłem, przekonałem się sam, nie powielam tego co mówią inni. A pamiętam jak wchodziły pierwsze telefony z aparatem to każdy mówił, że fizycznie jest niemożliwe aby zmieścić tak małą optykę aby robiła dobre zdjęcia. Okazało się inaczej. Świat idzie do przodu.
Pozdrawiam ciepło.
Na zachodzie, krane beneluxu, niemcy jakoś dużo, w tym nowych samochodów klasy Audi A3/A4 itp. jeździ na tego typu oponach i nie ma problemu.
Każdy jeździ na czym chce, ja tylko odnoszę się do tego, że te opony są poprawne, jak ktoś chce lepiej to wybiera opony sezonowe i jeździ wtedy inaczej. Do normalnej jazdy te opony są świetne, nikogo nie mam zamiaru przekonywać.
I tak, będzie na nich bezpieczniej bo ja w maju sobie na nich pojadę, a jakiś idiota już na letnich będzie stał i tamował ruch, bo maj to przecież już okres na letnie, a nie jeszcze zimówki. To samo październik, ciepło, więc szkoda zimówek
Ja jak jadę na wakacje to mam nawigację za 1500 zł żeby dojechać pewnie do celu, potem robię zdjęcia lustrzanką i mam do tego 3 obiektywy bo każdy wie, że jeden z zoom'em to dziadostwo i nie da się zrobić dobrego zdjęcia, a po tym wszystkim wrzucam je na portale żeby się pochwalić, przez komputer osobisty, wiadomo laptopa nie zabiorę bo zamula więc mam całą stację z profesjonalnym monitorem 28" żeby kolory były dobrze oddane Smartfon? nie uznaję! jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Kupiłem, pojeździłem, przekonałem się sam, nie powielam tego co mówią inni. A pamiętam jak wchodziły pierwsze telefony z aparatem to każdy mówił, że fizycznie jest niemożliwe aby zmieścić tak małą optykę aby robiła dobre zdjęcia. Okazało się inaczej. Świat idzie do przodu.
Pozdrawiam ciepło.
-
- Ekspert
- Posty: 5124
- Rejestracja: 13 lis 2013, o 20:29
- Auto: GSI
- Kod silnika: B20DTR
- Rok produkcji: 2019
- Miasto: Suwałki
- Otrzymał piwo: 35 razy
Re: Opony całoroczne
No właśnie kluczowe:
Tym tropem to i chińczyk da radę. Jakość opony objawia się w krytycznych sytuacjach