Sonda lambda

[treflof]

Tak i nie ma żadnych błędów, jak patrzyłem w necie to powinno być tak pomiędzy 0.600 a 0.900 a ja mam aż prawie 2.400 więc moim zdaniem chyba jest zepsuta acz kolwiek nie wiem i chciałem się poradzić bo też czytałem że jak jest sonda lambda zepsuta to spalanie może wzrastać aż o 50% unoe właśnie tak się dzieje.

[li3var]

Piszesz, ze rośnie Ci spalanie średnie, a jakie masz spalanie chwilowe jadąc jednostajnie? Moim zdaniem sonda padła, sprawna powinna kreślić sinusoidę o wartościach z przedziłlu 0-1 V.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[treflof]

Jadąc na 90km/h pali pomiędzy 4,5 5,5 a i tak spalanie średnie wzrasta.

[Bartol]

[treflof]

Jakie powinny być parametry poprawne?

[Bartol]

Jeśli pytasz o sondę to odpowiedź masz w filmie przed twoim postem.

[treflof]

Nie o pozostałe wartość

[Rooff_]

Reszta jest porównywalna z odczytami, które kiedyś u siebie robiłem (inny silnik).

[Bartol]

Sprawdziłem oznaczenie oryginalnej sondy regulacyjnej(pierwszej) i jej aktualną cenę dla 1.8. Koszt zakupu od 150 zł, więc jestem zdania, że używanych, zamienników i sond uniwersalnych(bez pasujących wtyczek)nie warto kupować.
Dla tych co nie będą mogli rozczytać całego symbolu na skorodowanej części podaję dane, aczkolwiek należy się upewnić czy zastosowana sonda nie posiada innego symbolu.
GM 55562205
Bosch 0 258 010 067
Germany 12V

dodatkowe dane na sondzie:
LSF 4
982041
020 F/

[Bartol]

U mnie druga sonda będzie prawdopodobnie do wymiany. Czytałem, że w Cruzach zdarzają się jej awarie, ale towarzyszy im błąd, a u mnie błędów nie ma.
Czasami w trakcie nagrzewania silnika, bardzo delikatnie falują obroty do osiągnięcia przez płyn temperatury 54 stopni. Prawdopodobnie dlatego, że zamiast stałego napięcia około 0,45V sonda ma jakieś zwarcie i pokazuje 1V. Pokrywa się to z moimi obserwacjami opisanymi poniżej.

Ogólnie sondy diagnozuje się na dobrze rozgrzanym silniku, ale u mnie od startu widać, że druga ma problemy z poprawną pracą.

Po starcie napięcie 1V:


Przy dokładnie 54 stopniach dla płynu chłodzącego, leci w dół i pokazuje 0,1V:

[li3var]

Jak zrzuce swoje wykresy to tu wrzuce dla porównania.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Bartol]

Dzięki, może to coś wyjaśni.

Dodano po 2 godzinach 21 minutach 25 sekundach:
Sprawdź napięcie stałe jakie podaje komputer na sondy przy odpalaniu zimnego silnika(pierwsze kilkanaście sekund), zanim sondy zaczną podawać rzeczywiste parametry.

[li3var]

@Bartol, u mnie druga sonda zachowuje się dokładnie jak u Ciebie, może poza tym, że zaczyna pracować od około 49°C. Do tego czasu stoi wryta na poziomie 1,2V. Jak już zacznie pracować to rysuje podobne przegiegi do pierwszej sondy, lekko łagodniejsze. A Twoja jak pracuje po rozgrzaniu?

[Bartol]

Być może start zimnego silnika następuje przy napięciu 1-1,2V dla drugiej sondy- o tym decyduje komputer dopóki sondy się nie nagrzeją.

Przeglądałem różne materiały i znalazłem informację, że po nagrzaniu druga sonda ma rysować w miarę prostą linię.
Natomiast sondy zarówno u mnie jak u ciebie pracują tak samo, więc albo tak ma być, albo występuję ten sam powód takiej pracy.
U mnie na biegu jałowym, po maksymalnym rozgrzaniu druga sonda również rysuje wykres(w mniejszym zakresie niż pierwsza), ale czasami wykres przechodzi w linię na wartości 0,6-0,7V lub 0,1-0,2 i następnie znowu faluje.
W trakcie jazdy ze stałą prędkością lub na postoju przy 2000obr/min. wykres pokazuje równą linię na 0,7V- czyli książkowo.

Może przy dużym pędzie spalin(wyższe obroty) nieszczelność w układzie wydechowym nie ma dużego znaczenia i wskazania są prawidłowe natomiast na wolnych obrotach już jest to zauważalne.
Nieszczelność mogąca zakłócać wskazania drugiej sondy może wystąpić na uszczelce pomiędzy kolektorem, a wydechem lub na połączeniu elastycznym.
Do zaobserwowania po odpalaniu zimnego silnika i zgaszeniu po chwili. Tutaj przykład takiej nieszczelności:
viewtopic.php?f=19&t=1305&start=40#p179161
Będę to jeszcze sprawdzał, bo nie do końca jestem przekonany co do poprawności działania.

[li3var]

A ja czekam na wyniki Twojego śledztwa. Mam nadzieję, że się podzielisz

[dokia]

(...)
Może przy dużym pędzie spalin(wyższe obroty) nieszczelność w układzie wydechowym nie ma dużego znaczenia i wskazania są prawidłowe natomiast na wolnych obrotach już jest to zauważalne.
Nieszczelność mogąca zakłócać wskazania drugiej sondy może wystąpić na uszczelce pomiędzy kolektorem, a wydechem lub na połączeniu elastycznym.
Do zaobserwowania po odpalaniu zimnego silnika i zgaszeniu po chwili. Tutaj przykład takiej nieszczelności:
viewtopic.php?f=19&t=1305&start=40#p179161
Będę to jeszcze sprawdzał, bo nie do końca jestem przekonany co do poprawności działania.

Duży pęd spalin wnosi znaczący przyczynek jest dla silników odrzutowych, gdzie ta prędkość to kilkaset km/h. Ale czy w naszych insigniach też? Wg mnie dość mała różnica między prędkością pojazdu a tychże spalin. Aczkolwiek, tak jak piszesz, z różnicą temperatur, tj na zimnym silniku byłoby inaczej.

[krystiano]

Druga sonda jest sondą diagnostyczną i jej awaria skutkuje błedami związanymi ze sprawnością katalizatora lub napięć grzałki w sondzie. Odpowiedzoialna jest za monitorowanie działania katalizatora, poprzez pomiar opuszczającego go tlenu, który potrzebny jest do reakcji katalitycznej ze szkodliwymi substancjami. W miarę zmniejszania się sprawności katalizatora , wykresy obu sond ( regulacyjnej i diagnostycznej ) zaczynają się ze sobą pokrywać, co zazwyczaj oznacza awarię katalizatora. Żaden większy lub mniejszy " pęd spalin" nie ma wpływu na wykres drugiej sondy. Jest to związane tylko i wyłącznie z zawartością tlenu i substancji szkodliwych w spalinach, które nie uległy reakcji chemicznej w wyniku niesprawności katalizatora. Gdy wykresy obu sond się zaczną pokrywać, wtedy zaświeci się kontrolka MIL , lecz nie powinno to mieć żadnego wpływu na nieprawidłową pracę jednostki napędowej.
W sumie, w tej chwili mam uszkodzoną drugą sondę u siebie - nowa już zakupiona , teraz trzeba znaleźć czas i wymienić -
to poza zaświeconą kontrolką MIL, oraz błedami typu p0036, p0054, p0138, p0140 i p0141 - żadnych innych objawów nie zaobserwowałem. Silnik pracuje poprawnie - korekty krótko jak i długoterminowe - blisko zera.

[Bartol]

Żaden większy lub mniejszy " pęd spalin" nie ma wpływu na wykres drugiej sondy. Jest to związane tylko i wyłącznie z zawartością tlenu i substancji szkodliwych w spalinach, które nie uległy reakcji chemicznej w wyniku niesprawności katalizatora.

Wyłącznie z zawartością tlenu, bo sonda o której piszemy jest czujnikiem tlenu i nie bada obecności substancji szkodliwych.

Żaden większy lub mniejszy " pęd spalin" nie ma wpływu na wykres drugiej sondy.

Źle to ująłem. Pisałem o ewentualnej nieszczelności wydechu pomiędzy katalizatorem, a drugą sondą przez co wyniki mogą być zaburzone przy "pyrkaniu" na biegu jałowym.
Przy dynamicznej jeździe i tym samym wielokrotnie większą ilością spalin(niż na biegu jałowym) ta sama nieszczelność może nie mieć znaczenia dlatego napięcie jest prawidłowe w okolicy 0,7V.
Dodatkowo katalizator wtedy utrzymuje wyższą temperaturę dlatego substancje są spalane, nie ma tlenu i wykres drugiej sondy leci do góry. Na postoju wskazania drugiej sondy falują i nad tym się zastanawiamy.

Nie ma po co brnąć dalej, bo nie mamy potwierdzenia, że sonda przekłamuje. Tym bardziej, że u mnie jak i u kolegi @li3var wskazania są jednakowe.
@krystiano, jeśli wymienisz sondę to podrzuć tutaj parametry i sprawa się wyjaśni.

[Bartol]

Po usunięciu nieszczelności pomiędzy katalizatorem, a rurą wydechu ustało falowanie obrotów biegu jałowego na zimnym silniku. Był przedmuch na uszczelce. Wszystkie trzy szpilki ukręcone

Napięcia drugiej sondy nie miałem czasu sprawdzić.

[li3var]

Fajno, że usterka odnaleziona i naprawiona. Czekam Bartol na pomiary napięć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk