Dzień dobry. Od niedawna posiadam Insignię 2014 r. 2.0 CDTI. Tydzień temu wypalał się DPF - po ok 250 km (przedwczoraj) był zapełniony w 67%. Wczoraj, po przejechaniu ok. 50 km, po wjechaniu na podwórko usłyszałem dziwny dźwięk z tylnej części samochodu - jakbym uderzył w dużą butelkę, która następnie się przewróciła. Oczywiście żadnej butelki nie było

Żadnego komunikatu, kontrolki na desce rozdzielczej również nie.
Dzisiaj, po przejechaniu ok 5 km zaczął wypalać się DPF (przy czym, był zapełniony raczej w granicach 70-75%) i dodatkowo towarzyszył temu sygnał dźwiękowy (taki sam jak przy niezapiętych pasach). Po wypaleniu dźwięk ucichł, DPF pokazuje teraz zapełnienie 28%. Pytanie - co się mogło wydarzyć, czy mogło mieć jakieś konsekwencje i czy powinienem się tym martwić?