--------------------------------Zapraszamy do naszej Grupy na Facebooku - KLIK
--------------------
------------------------------
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
--------------------
------------------------------
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
Dwumasa, koło dwumasowe
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Z czystej ciekawości. Miałem okazję oglądnąć ostatnio dwumas Insigni 2.0 250km czyli takiej jak mam i dwumas z silnika 2.8 325km. Na pierwszy rzut oka są identyczne. Nie miałem okazji się przyjrzeć. Ktoś coś wie więcej ? np. czy ktoś próbował zamontować koło z 2.8 do 2.0. 300 stówki różnicy a być może wytrzymałośc z racji mocniejszej wersji większa ? A może to jedno i to samo ??
- kuba89
- Zapaleniec
- Posty: 1326
- Rejestracja: 27 lut 2015, o 21:48
- Auto: Insignia 2.0 T 4x4
- Kod silnika: A20NHT
- Rok produkcji: 2009
- Miasto: Berlin
- Otrzymał piwo: 7 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
2.0 i 2.8 to to samo. Mozesz porównać numery np. Na ecat24
Nie zagłębiłem sie w to tak bardzo ale do diesli mocniejszych był ten sam dwumas co do benzyny ale pozniej w serwisie na gwarancji jak padło, montowali od 2.0. Tak tylko słyszałem
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Nie zagłębiłem sie w to tak bardzo ale do diesli mocniejszych był ten sam dwumas co do benzyny ale pozniej w serwisie na gwarancji jak padło, montowali od 2.0. Tak tylko słyszałem
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Użytkownik
- Posty: 646
- Rejestracja: 26 cze 2017, o 20:25
- Auto: Insignia 2.0 160KM
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Postawił piwo: 5 razy
- Otrzymał piwo: 5 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Panowie jak wygląda kwestia ewentualnej reklamacji całego zestawu (dwumasowe, sprzęgło, Wysprzęglik) w przypadku zakupu części i robocizny u mechanika? Jeżeli coś się spieprzy to mechanior wymienia całość i wysyła do reklamacji czekając na odpowiedź producenta (Sachs) czy wysyła ale jednocześnie montuje kolejny zestaw bez dodatkowych opłat? Dlaczego pytam? Mam do kupienia cały zestaw na allegro za 2400zl a w serwisie 2950zl za te same części, pytanie czy ryzykować i kupić w necie licząc że wszystko będzie ok, czy osprzęt kupic u mechanika, przepłacając ale wierzyć że gdy się zje#$@e to naprawiaja na swój koszt? Mieliście jakieś problemy z dwumasa zakupiona w sieci? A może jest jeszcze 3 opcja, wskazać mechanikowi skąd chce kupić i żeby mechanik zamówił i części przyszły od raz do warsztatu... Ktoś coś?
- rataj73
- Zapaleniec
- Posty: 1671
- Rejestracja: 22 lip 2014, o 15:54
- Auto: Opel Insignia CDTI
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2014
- Miasto: Stolica Mazur
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 15 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Znając życie i wcale się temu nie dziwię mechanik weźmie odpowiedzialność tylko za części kupione u jego dostawcy, w innym przypadku da ci gwarancję tylko na montaż.
Jest to logiczne bo po co ma się bujać z nieznanym mu dostawcą i sam nie wie jak się on zachowa w czasie awarii.
Dodatkowo jak ma swojego zaufanego dostawce to ma duże rabaty na części i dzięki temu może dodatkowo na tym zarobić lub obniżyć cenę usługi.
Rabaty dla warsztatów sięgają czasami do 30% w porównaniu do tego co zapłaci zwykły Kowalski.
Jest to logiczne bo po co ma się bujać z nieznanym mu dostawcą i sam nie wie jak się on zachowa w czasie awarii.
Dodatkowo jak ma swojego zaufanego dostawce to ma duże rabaty na części i dzięki temu może dodatkowo na tym zarobić lub obniżyć cenę usługi.
Rabaty dla warsztatów sięgają czasami do 30% w porównaniu do tego co zapłaci zwykły Kowalski.
-
- Użytkownik
- Posty: 646
- Rejestracja: 26 cze 2017, o 20:25
- Auto: Insignia 2.0 160KM
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Postawił piwo: 5 razy
- Otrzymał piwo: 5 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Panowie jestem po wymianie dwumasy, tarczy, docisku i wysprzęglika ale potrzebuję rady, zanim jutro pojadę z reklamacją. Odpalam samochód jeździ ładnie, zmienia biegi ładnie, nie trzęsie, ale..!
Odpalam auto z wciśniętym sprzęgłem i na 1 biegu. Odpala dobrze. Gaszę. Bez puszczania sprzęgła odpalam auto ponownie. Słuchać trzask metalu (tylko przy odpalaniu, po chwili pracuje dobrze). Gaszę, bez puszczania sprzegła odpalam ponownie i ten trzask jest jeszcze głośniejszy. Podjąłem 4 próby, ta ostatnia była na tyle głośna że nie zdecydowałem się na to ponownie. Auto zgaszone, puszczam sprzęgło, naciskam ponownie i odpalanie ciche, a jak znów nie puszcze sprzęgła zgasze i odpale to co raz głośniej. Czy ktos z was tak miał?? O co może chodzić? Wina dwumasy? czy może źle założonej dwumasy?
Odpalam auto z wciśniętym sprzęgłem i na 1 biegu. Odpala dobrze. Gaszę. Bez puszczania sprzęgła odpalam auto ponownie. Słuchać trzask metalu (tylko przy odpalaniu, po chwili pracuje dobrze). Gaszę, bez puszczania sprzegła odpalam ponownie i ten trzask jest jeszcze głośniejszy. Podjąłem 4 próby, ta ostatnia była na tyle głośna że nie zdecydowałem się na to ponownie. Auto zgaszone, puszczam sprzęgło, naciskam ponownie i odpalanie ciche, a jak znów nie puszcze sprzęgła zgasze i odpale to co raz głośniej. Czy ktos z was tak miał?? O co może chodzić? Wina dwumasy? czy może źle założonej dwumasy?
-
- Klubowicz
- Posty: 455
- Rejestracja: 13 lut 2016, o 14:05
- Auto: Insignia A
- Kod silnika: B20DTH
- Rok produkcji: 2016
- Miasto: Poznań
- Postawił piwo: 6 razy
- Otrzymał piwo: 22 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Wysprzęglik jest hydrauliczny i wydaje mi się że schodzi ciśnienie po zgaszeniu silnika, układ hamulcowy i wysprzęglika są na pompie. Można to zaobserwować na pedale hamulca, bez silnika jest twardy a po uruchomieniu załączy się pompa i daje ciśnienie.Uważam że to normalne a nie awaria.
PS> nikt na co dzień raczej nie odpala w ten sposób co napisałeś auta tylko raczej za każdym razem wdusza pedał od nowa.
PS> nikt na co dzień raczej nie odpala w ten sposób co napisałeś auta tylko raczej za każdym razem wdusza pedał od nowa.
-
- Użytkownik
- Posty: 646
- Rejestracja: 26 cze 2017, o 20:25
- Auto: Insignia 2.0 160KM
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Postawił piwo: 5 razy
- Otrzymał piwo: 5 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Holios dziękuję za rade., Trochę mnie uspokoiłes. Wcześniej przy takich próbach odpalenia nie było takich objawów stąd moje zaniepokojenie, zawsze po wyjeździe od mechaników sprawdzam różne warianty. Zgadzam się że nie robi się tak jak ja opisałem, jednak dla mnie sytuacja co najmniej dziwna.
-- 17 lis 2017, o 21:31 --
No niestety nie jest to tak do końca to co kolego opisałes i w sumie nadal nie wiem co to jest. Teraz juz ten hałaśliwy dzwięk jest nawet przy pierwszym uruchomieniu. Poniżej załączam filmik. Auto po wymianie dwumasy, mechanik twierdzi ze to wina wlasnie dwumasy (nowej!). Niestety czesci kupione gdzie indziej niż serwis, wiec powiedzieli ze mogą rozłożyc (oczywiście nie za darmo) i moge wysłac dwumase na reklamacje. Nie wiadomo jednak czy podczas montażu wszystko zostało poprawnie zrobione, mechanik ręce umywa, a ja jestem w czarnej dupie... A może to jednak nie dwumasa?
Auto chodzi i silnik pracuje dobrze, są tylko stuki przy odpalaniu oraz sporadycznie delikatnie przy gaszeniu...
Słychac w 10-11sek i 25-26sek.
https://youtu.be/ZQvY-kdQbW4
-- 17 lis 2017, o 21:31 --
No niestety nie jest to tak do końca to co kolego opisałes i w sumie nadal nie wiem co to jest. Teraz juz ten hałaśliwy dzwięk jest nawet przy pierwszym uruchomieniu. Poniżej załączam filmik. Auto po wymianie dwumasy, mechanik twierdzi ze to wina wlasnie dwumasy (nowej!). Niestety czesci kupione gdzie indziej niż serwis, wiec powiedzieli ze mogą rozłożyc (oczywiście nie za darmo) i moge wysłac dwumase na reklamacje. Nie wiadomo jednak czy podczas montażu wszystko zostało poprawnie zrobione, mechanik ręce umywa, a ja jestem w czarnej dupie... A może to jednak nie dwumasa?
Auto chodzi i silnik pracuje dobrze, są tylko stuki przy odpalaniu oraz sporadycznie delikatnie przy gaszeniu...
Słychac w 10-11sek i 25-26sek.
https://youtu.be/ZQvY-kdQbW4
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Witam Panowie!
Kilka dni temu wymieniałem dwumasę, sprzęgło, uszczelniacz wału korbowego, itd. Po wymianie ustały objawy wskazujące na zużycie dwumasy (stukanie na zimnym znikające po wciśnięciu sprzęgła, "wycie" przy hamowaniu silnikiem, problemy ze zmianą biegów), ale pojawił się jeden problem. Mianowicie po wymianie samochód ciut gorzej odpala. Wcześniej - przed wymianą dwumasy - odpalał na dotyk, a teraz trwa to trochę dłużej i dźwięk silnika podczas odpalania jest jakby głośniejszy. Jak myślicie, coś jest spieprzone, czy może przesadzam?
Dzięki za odpowiedzi!
Kilka dni temu wymieniałem dwumasę, sprzęgło, uszczelniacz wału korbowego, itd. Po wymianie ustały objawy wskazujące na zużycie dwumasy (stukanie na zimnym znikające po wciśnięciu sprzęgła, "wycie" przy hamowaniu silnikiem, problemy ze zmianą biegów), ale pojawił się jeden problem. Mianowicie po wymianie samochód ciut gorzej odpala. Wcześniej - przed wymianą dwumasy - odpalał na dotyk, a teraz trwa to trochę dłużej i dźwięk silnika podczas odpalania jest jakby głośniejszy. Jak myślicie, coś jest spieprzone, czy może przesadzam?
Dzięki za odpowiedzi!
-
- Użytkownik
- Posty: 646
- Rejestracja: 26 cze 2017, o 20:25
- Auto: Insignia 2.0 160KM
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Postawił piwo: 5 razy
- Otrzymał piwo: 5 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Daj filmik, jak jest tak jakby mnie na filmiku, to regeneruj rozrusznik.
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Dzięki za odpowiedź.
Jest podobnie jak u Ciebie na filmiku. Potem wrzucę swoje nagranie.
Zerknąłem na pozostałe karty tematu o dwumasie i widzę, że ten sam problem dotknął kilku użytkowników forum i zawsze przyczyną były kłopoty z rozrusznikiem. Zastanawia mnie w takim razie jedna rzecz: w wielu przypadkach przed wymianą wadliwej dwumasy i sprzęgła rozrusznik działa dobrze, występują tylko objawy zużytej dwumasy, a tu nagle po wymianie na nową dwumasę i sprzęgło okazuje się, że rozrusznik wariuje i nie działa prawidłowo. Dlaczego tak się dzieje skoro przed wymianą pracował właściwie?
Jest podobnie jak u Ciebie na filmiku. Potem wrzucę swoje nagranie.
Zerknąłem na pozostałe karty tematu o dwumasie i widzę, że ten sam problem dotknął kilku użytkowników forum i zawsze przyczyną były kłopoty z rozrusznikiem. Zastanawia mnie w takim razie jedna rzecz: w wielu przypadkach przed wymianą wadliwej dwumasy i sprzęgła rozrusznik działa dobrze, występują tylko objawy zużytej dwumasy, a tu nagle po wymianie na nową dwumasę i sprzęgło okazuje się, że rozrusznik wariuje i nie działa prawidłowo. Dlaczego tak się dzieje skoro przed wymianą pracował właściwie?
-
- Forumowicz
- Posty: 70
- Rejestracja: 19 lut 2015, o 16:36
- Auto: Opel insignia
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2010
- Miasto:
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Bo był ułożony po startej dwumasy.A teraz jest nowa.
Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka
- kuba89
- Zapaleniec
- Posty: 1326
- Rejestracja: 27 lut 2015, o 21:48
- Auto: Insignia 2.0 T 4x4
- Kod silnika: A20NHT
- Rok produkcji: 2009
- Miasto: Berlin
- Otrzymał piwo: 7 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Potwierdzam. Po wymianie sprzegla użytkownicy maja problemy z rozrusznikiem. Ja natomiast takiego problemu nie miałem
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Nowicjusz
- Posty: 29
- Rejestracja: 9 cze 2016, o 19:34
- Auto: opel insignia
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2011
- Miasto: Ruda Śląska
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Dzień dobry koledzy,
nie wiem czy to dobre miejsce, ale chciałbym Was prosić o pomoc w rozwiązaniu mojego problemu, który niestety idealnie wpisuję się w omawianą tutaj tematykę. W mojej isi rok temu wymieniałem hałasującą dwumasę i sprzęło. Po wymianie ww. hałas ustał, ale za to przy rozruchu silnik wydawał krótki, nieprzyjemny metaliczny harkot (przepraszam za takie słowo, nie wiem czy to poprawna polszczyzna). Mechanik twierdził, że po wymianie wszystko musi się uleżeć i objawy z czasem ustąpią. Przez rok tak jeździłem, bo problem nie był bardzo dokuczliwy tzn. raz było lepiej raz gorzej. Może mój błąd, że nie zadziałałem od razu? Ostatnio jednak coś mnie wzięło na usunięcie tego problemu a że zraziłem się trochę do warsztatów samochodowych... pomyślałem… zrób to sam. Przyswoiłem sobie bardzo pomocny wątek kolegi Mirabelek z forum Vectra Club Polska o samodzielnej regeneracji rozrusznika. https://forum.vectraklub.pl/topic/14949 ... romLogin=1
Poczytałem, myślę betka i zabrałem się za robotę. Wymontowałem i rozebrałem rozrusznik. W środku było dużo czarnego pyłu (z magnesów a może ze szczotek?) i miedziane opiłki. Wszystko ładnie wyczyściłem. W rozruszniku wymieniłem wszystkie trzy tulejki. Stare miały wyczuwalny, ale nie duży moim zdaniem, luz. Tulejkę z kołnierzem wymieniłem na taką samą a dwie pozostałe (bez kołnierza) wymieniłem na łożyska igiełkowe , bo w sklepie nie było akurat zwykłych tulejek. Wymieniłem bendiks na nowy, bo stary wyglądał na skiereszowany. Założyłem stary szczotkotrzymacz , ponieważ wyglądał dobrze. Porównałem go z nowym w sklepie. Szczotki w starym są o ok. 1 – 2 mm krótsze od szczotek w nowym. Wszystko ładnie nasmarowałem i poskładałem, zamontowałem. Odpalam a tu zonk! Harczy dwa razy głośniej. Koledzy proszę o jakieś sugestie, co zrobiłem nie tak a może czego nie zrobiłem? Czy „zregenerowany” rozrusznik ma jeszcze jakieś uszkodzone lub niesprawne części? Jest w nim kilka rzeczy, których nie wymieniłem np. części zębatki planetarnej (nikt, nigdzie nie wspomina o konieczności takiej wymiany). Może jest niewłaściwa przerwa miedzy rdzeniem wirnika a magnesami? A może źle oceniłem stan szczotek i one nie dociskają dobrze do komutatora? Mam niezły mętlik w głowie. A może całkiem źle kombinuję i problem leży po stronie dwumasy. Jak zdiagnozować usterkę? Czy oddać rozrusznik do profesjonalnej regeneracji? Szlag by trafił…zachciało mi się to mam
nie wiem czy to dobre miejsce, ale chciałbym Was prosić o pomoc w rozwiązaniu mojego problemu, który niestety idealnie wpisuję się w omawianą tutaj tematykę. W mojej isi rok temu wymieniałem hałasującą dwumasę i sprzęło. Po wymianie ww. hałas ustał, ale za to przy rozruchu silnik wydawał krótki, nieprzyjemny metaliczny harkot (przepraszam za takie słowo, nie wiem czy to poprawna polszczyzna). Mechanik twierdził, że po wymianie wszystko musi się uleżeć i objawy z czasem ustąpią. Przez rok tak jeździłem, bo problem nie był bardzo dokuczliwy tzn. raz było lepiej raz gorzej. Może mój błąd, że nie zadziałałem od razu? Ostatnio jednak coś mnie wzięło na usunięcie tego problemu a że zraziłem się trochę do warsztatów samochodowych... pomyślałem… zrób to sam. Przyswoiłem sobie bardzo pomocny wątek kolegi Mirabelek z forum Vectra Club Polska o samodzielnej regeneracji rozrusznika. https://forum.vectraklub.pl/topic/14949 ... romLogin=1
Poczytałem, myślę betka i zabrałem się za robotę. Wymontowałem i rozebrałem rozrusznik. W środku było dużo czarnego pyłu (z magnesów a może ze szczotek?) i miedziane opiłki. Wszystko ładnie wyczyściłem. W rozruszniku wymieniłem wszystkie trzy tulejki. Stare miały wyczuwalny, ale nie duży moim zdaniem, luz. Tulejkę z kołnierzem wymieniłem na taką samą a dwie pozostałe (bez kołnierza) wymieniłem na łożyska igiełkowe , bo w sklepie nie było akurat zwykłych tulejek. Wymieniłem bendiks na nowy, bo stary wyglądał na skiereszowany. Założyłem stary szczotkotrzymacz , ponieważ wyglądał dobrze. Porównałem go z nowym w sklepie. Szczotki w starym są o ok. 1 – 2 mm krótsze od szczotek w nowym. Wszystko ładnie nasmarowałem i poskładałem, zamontowałem. Odpalam a tu zonk! Harczy dwa razy głośniej. Koledzy proszę o jakieś sugestie, co zrobiłem nie tak a może czego nie zrobiłem? Czy „zregenerowany” rozrusznik ma jeszcze jakieś uszkodzone lub niesprawne części? Jest w nim kilka rzeczy, których nie wymieniłem np. części zębatki planetarnej (nikt, nigdzie nie wspomina o konieczności takiej wymiany). Może jest niewłaściwa przerwa miedzy rdzeniem wirnika a magnesami? A może źle oceniłem stan szczotek i one nie dociskają dobrze do komutatora? Mam niezły mętlik w głowie. A może całkiem źle kombinuję i problem leży po stronie dwumasy. Jak zdiagnozować usterkę? Czy oddać rozrusznik do profesjonalnej regeneracji? Szlag by trafił…zachciało mi się to mam
-
- Użytkownik
- Posty: 646
- Rejestracja: 26 cze 2017, o 20:25
- Auto: Insignia 2.0 160KM
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Postawił piwo: 5 razy
- Otrzymał piwo: 5 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Kolego, ja regenerowałem rozrusznika za 230zł razem ze ściągnięciem i założeniem do auta. Może jednak warto za te 2stówki oddać?
-
- Nowicjusz
- Posty: 29
- Rejestracja: 9 cze 2016, o 19:34
- Auto: opel insignia
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2011
- Miasto: Ruda Śląska
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Masz oczywiście rację Kolego i tak zrobię. Jednak, nie obraź się proszę, nie po to rozpisuję się ze swoim problemem na forum, żeby otrzymać odpowiedź "Oddaj do regeneracji". To przecież nie o pieniądze chodzi. Bardziej frapująca jest dla mnie kwestia braku pozytywnego efektu "mojej" regeneracji rozrusznika. Wydawało mi się, że temat nie jest trudny do ogarnięcia, dlatego się za to zabrałem. Lubię czasami coś pogrzebać przy mojej isi. To raczej powszechne tutaj . Dzięki temu, że Koledzy na forum dzielą się swoją wiedzą, porobiłem w swoim autku parę fajnych rzeczy sam. Uczucie satysfakcji po zrobionej robocie...bezcenne. I obyś się nie mylił Kolego...oby to był rozrusznik. Pozdrawiam
-
- Użytkownik
- Posty: 646
- Rejestracja: 26 cze 2017, o 20:25
- Auto: Insignia 2.0 160KM
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Postawił piwo: 5 razy
- Otrzymał piwo: 5 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Oczywiście rozumiem i się w pełni zgadzam z Tobą! W takim razie powodzonka w naprawieniu problemu i czekamy na kogoś ogarniętego. Też miałem zagwostkę z rozrusznikiem i chciałem się za to sam zabierać, ale nie było odwagi
- soulck
- Użytkownik
- Posty: 276
- Rejestracja: 29 cze 2015, o 08:00
- Auto: 2.0 Ecoflex
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2013
- Miasto: Kielce
- Postawił piwo: 1 raz
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Pany dzisiaj odebrałem Iśkę po zmianie kompletu koła dwumasowego i sprzeła... ................ Niebo a ziemia.
-
- Użytkownik
- Posty: 432
- Rejestracja: 23 wrz 2017, o 11:51
- Auto: Insignia
- Kod silnika: inny
- Rok produkcji: 2009
- Miasto: Poz
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
pytanie teoretyczne. Czy dwumas od m32 będzie pasował do f40? Wyczytałem na forum że ktoś zmieniał i pasowała. prawda to?
- Ping
- Klubowicz
- Posty: 2825
- Rejestracja: 20 cze 2016, o 14:18
- Auto: Insignia ST / MY2011
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: W-wa
- Otrzymał piwo: 141 razy
- Kontakt:
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Pasować może i będzie ale do M32 jest chyba 'cieńsza'.
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka