2.0T 220km A20NHT automat - ogromne spalanie (również na postoju!)

[inkanus]

Witam,

Od 2 tygodni mam Insignię 2.0T 220km A20NHT (LDK) automat, sedan 2009r - benzyna.

Po zakupie pojechałem od razu na stację, zatankowałem do pełna i wyzerowałem licznik średniego zużycia paliwa i przejechanych kilometrów.

Po tygodniu jazdy (po mieście głównie, ale byłem też na ekspresówce 2 razy żeby go przetestować) i przejechaniu łącznie 170km zeżarło mi już pół baku benzyny.

Teraz po 2 tygodniach jazdy, komputer pokazał mi średnie zużycie 18,5l/100km. Zatankowałem znowu do pełna i sprawdziłem spalanie metodą "na dystrybutor" - wyszło 18,9l/100km.

Zaznaczam, że wcale go nie piłuję, jeżdżę łagodnie, płynnie bez żadnych nagłych "skoków" i podczas nawet łagodnego ruszania/przyspieszania, czy gładkiej jazdy mam spalanie chwilowe nawet 20-39l/100km...

Ale OK. Teraz uwaga:
Po tym ponownym zatankowaniu, skasowałem znowu licznik średniego zużycia paliwa i wróciłem do siebie na parking.

Zauważyłem, że gdy jestem na postoju, mam duże spalanie chwilowe i średnie spalanie wzrasta mi w sposób hardkorowy.
Załączam filmik, który nakręciłem stojąc na parkingu:



Czy ktoś ma pomysł o co tu może chodzić?

Pozdrawiam!
Michał

[mazmarcin]

Co do spalania to się nie wypowiadam, ale to że rośnie średnie na postoju to normalne. Przecież nie robisz km a silnik swoje spala i rośnie średnia na 100 km.
Tak jest zawsze po wyzerowaniu licznika. Jak byś bardzo długo licznika nie kasował to byś nie zauważył że tak rośnie średnia.

[inkanus]

Faktycznie. Masz rację z tym spalaniem na postoju, nie przemyślałem tego zupełnie...

To jeden problem rozwiązany

Zatem czy ma ktoś pomysł skąd może być takie wysokie spalanie podczas jazdy? Cały czas obserwuję chwilowe spalanie. Z początku myślałem, że to tylko tak na zimnym silniku - tak jak tu czytałem na forum ktoś miał, ale niestety przy dłuższej jeździe również :/ np. na leciutkim wzniesieniu przy jednostajnej jeździe ponad 20 litrów...
Czytałem tu różne wątki o spalaniu i zazdroszczę ludziom, którzy wyciągają to "książkowe 11.5l na mieście".

[dokia]

Ona tak umie. Mam identyczną tylko dwa lata młodszą. Na zimnym silniku chwilowe masz 39,9 bo więcej nie pokaże, ale to na ssaniu. Nie ciśnij auta na zimnym silniku bo będziesz musiał szukać dodatkowej pracy aby zarobić na jej potrzeby tyle koni masz, to trzeba je karmić. W moim wątku wrzucałam z miesiąc temu zestawienie kosztów paliwa za ten rok to od stycznia do października chyba 7tys zł, a w zeszłym roku chyba 13tys. Teraz jest czas zarazy to mniej jeździmy , ale też na krótszych odcinkach. To nie jest auto do jazdy wokół komina, tylko na trasy. Na trasie jak jadę zgodnie z przepisami (a ostatnio to się już zdaża ) to schodzi i do 8/100 zdejmij bucik z pedału gazu

Chwilowe przełącz na średnie. Po co na te chwilowe patrzysz?

[xul]

Sprawdź szczelność rury od turbo. Kumpel miał podobnie w CD OPC, paliła sporo ponad normę, okazało się, że rura od trubo miała mikro pękniecie, które dopiero pod ciśnięciem dawało o sobie znać i nie było odpowiedniego ciśnienia.

[inkanus]

Wielkie dzięki za odpowiedzi sprawdzę to wszystko jak tylko czas pozwoli i zdam raport

[CODY]

Zużycie zależy nie tylko od stylu jazdy ale też od miasta , ukształtowania terenu , ilość sygnalizacji na skrzyżowaniach , czy hamujesz silnikiem . U mnie w automacie średnie oscyluje w okolicy 12-13,8 L w mieście ale to średnie , nie patrz na chwilowe , u mnie na postoju też pokazuje 1,1 do 1,2 l/h czasem 1,0 do 1,1 l/h . Sprawdź czy klocki nie ocierają o tarcze , ostatnio zmieniałem tarcze i klocki na przedniej osi , przy jednym kole ( prawe ) miałem uszkodzoną osłonę na tłoczku więc wymieniłem w obu zaciskach : uszczelnienie tłoczka , osłonę tłoczka , osłony prowadnic zacisku . Gdy zmieniałem koła na letnie sprawdzałem jak pracują zaciski i ich prowadnice , wtedy wydawało mi się, że jest OK ( ruszały się ale nieznacznie ) ale jak wymieniłem jw. ( oczywiście czyszczenie i nowy smar ) to byłem zdziwiony jak teraz to lekko wszystko pracuje , prowadnice zacisków teraz tak lekko "chodzą" , że wysuwają się z osłon. ( same ) Jest z tym trochę roboty bo trzeba zdemontować zaciski , wyciągnąć tłoczki i najtrudniejsze to założyć nową osłonę przeciwpyłową na tłoczek , w moim przypadku osłonki są wewnętrzne a nie zewnętrze ale na szczęście jest YT i tam znalazłem podpowiedź jak z pomocą drucika pokonać te gumki .

Tak sobie pomyślałem - czy to twój pierwszy automat ? Jeśli tak to musisz się "nauczyć" jak się jeździ automatem - zwłaszcza po mieście .

[zwirson1]

Witam. Ja ostatnio robię tylko krótkie odcinki w mieście (2.0t 220KM automat) i średnie spalanie oscyluje w okolicy 21l. Znacznie lepiej średnia spalania wychodzi, przy dłuższych odcinkach. Ale kunie też muszą pić

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

[norbi333]

Czytałem tu różne wątki o spalaniu i zazdroszczę ludziom, którzy wyciągają to "książkowe 11.5l na mieście".

Nie werz w bajki.
Co prawda nie miałem chyba nigdy spalania w mieście powyżej 20 litrów ale 17-18 po samym mieście i jeszcze zimą to norma

[dokia]

Ja dziś zajrzałam w te wskazanie i mam 11,7 a jeżdżę teraz tylko po mieście, jednak jeszcze nie ma zimy to raz, dwa - jeżdżę sama, trzy-wyjeżdżam jak jeszcze nie ma tłoku na skrzyżowaniach.

[Bartol]

Teraz jeździsz tylko po mieście, ale średnie spalanie może uwzględniać wyjazd w trasę. Jeden wyjazd w trasę zbije o 2 litry lub więcej wskazanie z tygodniowej jazdy po mieście. Skasuj wskazanie i sprawdź ponownie.
Poza tym jeden po mieście jedzie i czasem stoi, a drugi stoi i czasem jedzie, więc porównywanie jest bez sensu.
Nie kończący się temat spalania, jak z olejami
@dokia, przy spalaniu 11,7 to praktycznie cały czas jedziesz, tak podejrzewam

[wassermann]

Dokia, piszesz o tłoku na skrzyżowaniach w jakim mieście?
Moja spala teraz 16/100 tylko po mieście, a bywało 18. Żona zaczęła spokojniej jeździć, a rozmiar korków nieco zmalał.

M.

[dokia]

W małym.

Wyjeżdżam do pracy po prostu sporo wcześniej niż wszyscy to nie posuwam się od skrzyżowania do skrzyżowania, tylko jadę. No i tłok mniejszy ogólnie, bo nadal sporo ludzi na zdalnym. Zaraz jadę koła zmieniać to raz jeszcze zerknę na spalanie

[norbi333]

Dokia, piszesz o tłoku na skrzyżowaniach w jakim mieście?
Moja spala teraz 16/100 tylko po mieście, a bywało 18. Żona zaczęła spokojniej jeździć, a rozmiar korków nieco zmalał.

M.

U niej nie ma skrzyżowań.Tylko 2 ronda

[dokia]

A co ty pitolisz. Właśnie najgorzej na dzielnicach domków jednorodzinnych, bo co dwie posesje jakaś droga. Fakt , Ty tam masz takich małych rond o średnicy równej długości auta osobowego , że nie sposób ciężarówką zawinąć. 1 listopada to tam przy Twojej dzielnicy zawsze tłok. I ja tak mam u siebie zwykle przed 8mą rano, dlatego wyjeżdżam po 7mej to mi nie przeszkadzają i mnie nie denerwują.
Na postoju:

received_374536610527568.jpeg

Pod górkę:

received_387149269336360.jpeg

Przekraczając 50 na mieście :

received_699609930957430.jpeg

[inkanus]

Kochani, jest wszystko OK. Po prostu muszę nauczyć się tym jeździć Tak, jest to mój pierwszy automat więc może jeszcze nie wyczuty.
Dzięki Dokia za zdjęcia, podbudowały mnie
Udało mi się "poprawić technikę jazdy" i zbiłem do 14l po mieście, w trasie jest koło 8-10. Tempomat ogólnie baaaardzo pomaga

[dokia]

Nie duś jej. I NIGDY nie duś na zimnym silniku- "butujemy" dopiero gdy wskazówka temperatury spadnie na dół tj na 90stopni. Inaczej może wystąpić syndrom pękniętego bloku, to ich typowa przypadłość właśnie, a to wtedy 13tysi na nowe serducho. Silnik jest zajefajny, ale ciśniemy dopiero na ciepło , na autostradzie, - wtedy jest zabawa. Na miejskich krótkich uliczkach to one bardzo się męczą, ale odwdzięczają się na drodze szybkiej

[Bartol]

"butujemy" dopiero gdy wskazówka temperatury spadnie na dół tj na 90stopni.

Gdy wskazówka pokaże temperaturę płynu chłodniczego 90 stopni, to olej ma tylko 50-60 stopni, a to jest dalej zbyt mało do "butowania"
W 1.8 układ utrzymuje temperaturę pracy oleju na 103 stopniach, więc podejrzewam, że u was będzie podobnie, jeśli nie więcej, polecam poczekać dłuższą chwilę przed wspomnianym "butowaniem".

[wassermann]

Tu jest ta zależność fajnie opisana:
https://dailydriver.pl/porady/technika/ ... nasz-test/

Mam wskaźnik temp. oleju i powiem Wam, że u mnie całkiem szybko ona wzrasta, przynajmniej w ciepłe dni (nie zimą). Gdy ciecz osiąga 90 st. C, olej dochodzi do 70. I potem raz dwa dogania po kilku km. W dieslu męczarnia, ale w 2.0T wystarcza kilka km.

M.

[dokia]

Ja czasem zerkam na temperaturę oleju gdyż jest do tego przecież odpowiednia zakładka. Tak czy inaczej 2,0T nie można cisnąć jak wskazówki u góry. To święta zasada tego silnika, no chyba że kogoś stać na silnik nowy co chwila to niech se robi te testy 0-100. Ja to uważam za największą głupotę i myślę co myślę o tych co je robią, ale nie napiszę co myślę