Czechy a obowiązkowe wyposażenie

[football_fan]

Witam forumowiczów, niebawem wybieram się na weekend do Czech no i tam powinno posiadać się na wyposażeniu komplet zapasowych zarówek. W mojej Insignii po lifcie z przodu mam bi xenony z zarowkami D3S gdzie koszt jednej to między 250 a 300 zł. Nie do końca uśmiecha mi się wydawać tyle pieniędzy na weekendowy wypad do naszych południowych sąsiadów. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym aspekcie czy jest to na pewno wymagane ? Niby konwencja Wiedeńska ale wiadomo po co się wyklocac

[etac]

jechać zgodnie z przepisami to nie będzie problemów. Jakby tak się przejmować to jadąc przez Europe, pól bagażnika trzeba mieć akcesoriów.

[football_fan]

Zgadza się, jednak przy rutynowej kontroli nawet na dmuchanie mogą zapytać. Koszt kompletu zapasowych zarowek to jakieś 500 zł lekka ręką. Gdzieś wyczytałem ze przynajmniej tych D3S nie trzeba mieć ale nigdzie nie znalazłem oficjalnej informacji.

[dante83pl]

Spraw sobie komplet d3s z aliexpress. Jest to jakiś wydatek, powiedzmy 50zł, ale w porównaniu do 500zł to nie aż tak dużo. No i w razie kontroli zapasowe żarówki masz a używać ich nie musisz. Sztuka jest sztuka

[football_fan]

Juz nie dopłyna ma czas ale na częste wypady za czeska granice jest to na pewno sposób

[Alex]

Jak już tak bardzo Ci zależy, to kup jakiekolwiek najtańsze DS3, chociażby na allegro i sprawa załatwiona.

[Bodex]

D3s to możesz im powiedzieć , że tylko serwis wymieni bo trzeba skasować błąd , głupki sie nie domyślą , a reszte to zestaw za 30 zł i spokój .

Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka

[wassermann]

Żarników ksenonowych wymóg ten nie obejmuje, podobnie jak LEDów.
Wymagane są żarówki, a konstrukcja samochodu powinna umożliwiać ich łatwą samodzielną wymianę przez użytkownika (co w wielu wypadkach nie jest możliwe).
Ksenonów nie wymienia użytkownik, tylko serwis. Masz w instrukcji pojazdu pokazane jak wymienić żarnik ksenonowy? Nie masz.

Z instrukcji - ostrzeżenie:

Reflektory ksenonowe są zasilane prądem o bardzo wysokim napięciu. Nie wolno dotykać jego podzespołów. Wymianę żarówek przeprowadzić w warsztacie.


https://www.pzmtravel.com.pl/pzminfo/wy ... u,274.html

Tak więc nie zawracaj sobie tym w ogóle głowy. Winieta, kamizelki ostrzegawcze dla wszystkich pasażerów, umieszczone w kabinie. I szerokiej drogi!

M.

[inmar]

W okresie zimowym wymagane też są obowiązkowo zimowe opony.

[Bodex]

Lub opony WIELOSEZONOWE .


Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka

[zubek]

Jadąc do większości krajów świata samochodem, teoretycznie nie potrzebujemy obowiązkowego wyposażenia w danym kraju. Zgodnie z konwencją wiedeńską o ruchu drogowym z 8 listopada 1968 roku policja nie może karać mandatami kierowców samochodów zarejestrowanych za granicą, których pojazdy nie są wyposażone zgodnie z prawem kraju, w którym się znajdują, o ile są wyposażone są zgodnie z wykazem wynikającym z prawa o ruchu drogowym w kraju rejestracji. To dość długie i złożone zdanie oznacza mniej więcej to, że policja nie ma prawa ukarać nas mandatem za brak obowiązkowego wyposażenia samochodu, jeśli nie jest ono wymagane przez polskie prawo (jeśli nasz samochód zarejestrowany jest w Polsce).
http://roadtripbus.pl/wyposazenie-samochodu-za-granica/

Nacisk na teoretycznie jest dlatego, że nie wszyscy policjanci to stosują a wykłócanie się z nimi może nie przynieść pożądanych skutków. Słyszeliście kiedyż żeby polska policja ukarała Niemca za brak gaśnicy?

[matys80]

Witam,
Kolego Zubek, co do konwencji wiedeńskiej zgodzę się z Tobą , ale trzeba też mieć na uwadze przepisy obowiązujące w danym kraju. W Austrii na przykład wymagane są kamizelki odblaskowe. Teoretycznie możesz ich nie mieć w samochodzie i powiedzmy że wykłócisz się z Policją w czasie kontroli, że w Polsce nie są obowiązkowe. Ale w momencie gdy będziesz zmuszony zatrzymać się na autostradzie i wyjdziesz z samochodu bez kamizelki zostaniesz ukarany mandatem i tego już nie unikniesz. Podobnie w Chorwacji na krętych górskich drogach wymagane są dwa trójkąty ostrzegawcze. W przypadku zatrzymania pojazdu na takiej drodze i niezastosowaniu się do obowiązku umieszczenia obu trójkątów zostaniesz ukarany mandatem. Podobne przykłady można by mnożyć.
Reasumując, konwencja konwencją, ale przed wyjazdem za granicę dobrze jest zapoznać się z przepisami obowiązującymi w danym kraju i przygotować się do wyjazdu tak aby mieć spokojną głowę. No i oczywiście jechać tak, aby nie dawać policji powodu do zatrzymania:)
Pozdrawiam

[fuksq3]

Ja za tydzień wybieram się na Słowację, i tam podobne przepisy jak w Czechach. Tylko irytuje mnie że trzeba posiadać koło zapasowe, skoro producent dawał zestaw naprawczy, tak samo z linką holowniczą skoro mam automat. Wiecie jak to jest ? Trzeba mieć to, skoro tego i tak nie można używać ?

[P405]

Tak na zdrowy rozsądek mam wyrzucone żarówki, bez 1ds trójkąt, apteczkę z jakąś normą , której wymagają w Austrii i innych krajach, gaśnice i kamizelki. Na tym koniec. Żadnym kołem się nie przejmuj jak go nie ma.

Wysłane z mojego NX551J przy użyciu Tapatalka

[KenyBDG]

Ciekawe z tymi żarówkami jeśli w Insigni B wszystko jest na LEDach

[matys80]

Zwłaszcza kierunkowskazy, światło cofania i przeciwmgielne w tylnych lampach

[P405]

Mam zestaw typowych żarówek, żeby ewentualnie pokazać. Wiadomo, że przy dzisiejszych autach wymiana nie jest w wszystkich przypadkach do zrobienia na parkingu.

Wysłane z mojego NX551J przy użyciu Tapatalka

[eMGie]

Widać nie tylko u nas przepisy nie nadążają za rzeczywistością.
Myślę, że nie ma co popadać w paranoję, przecież nie każą wozić ze sobą kompletu zapasowych lamp
Ale jeśli chodzi o inne dodatkowe wyposażenie, to wolę mieć ze sobą, to co w danym kraju/krajach jest wymagane.
Czyli ma m ze sobą kamizelki dla wszystkich, apteczkę, 2 trójkąty, żarówki, bezpieczniki, linkę, niby wg przepisów europejskich
nie trzeba tego mieć, ale nie mam zamiaru, w razie upierdliwego policmajstra, tracić czasu w podróży na wykłócanie.

[kecraminsignia]

Jeszcze trochę i będzie trzeba zakładać boks na dach aby zapakować części z danego kraju jadąc np. do Chorwacji

[eMGie]

Eee tam... wszystko to mieści się spokojnie w schowku po jednej stronie w bagażniku.
A tak poza tym, to część z tych rzeczy może się faktycznie przydać.