dobrej pory poruszałem się Astra Hatchback 1.8 (125KM) z 2004. Bardziej znana dla Mazowieckiego AKP bo jedyna na Suwalskich blachach (pozdrawiam Kamyka może uda się nam spotkać na Augustowskich Nocach).
W związku, iż auto leciwe swoje przeżyło przyszedł czas na zmianę. Szukałem czegoś większego, mocniejszego i wygodniejszego. Myślałem nad Skoda Superb (ostatecznie Octavia), Mercedes w204 i Insignia.
Wymagania jakie postawiłem to: max 8tys €, przebieg do 180tys km, rocznik min 2010, diesel (ponieważ dziennie robię 70km po autobanie), kombi, ma jeździć i mam nie dokładać do niego a za dwa lata dprzedac.
Najbardziej zależało mi na Mercedesie ale wymagania zbyt duże a że trafił się egzemplarz Insigni więc wybór padł na ponizszy egzemplarz.
A dokładniej:
Producent: General Motors
Model: Insignia
Rok produkcji: 2009
Rok 1 rejestracji: 2010 (bo to w Niemczech to jest brane pod uwagę)
Silnik: A20DTH
Przebieg: 174224km
Wersja wyposażenia: Top - Cosmo / SE / Elite
Nadwozie: 5-drzwiowe kombi
Bezpieczeństwo: Aktywny pasy bezpieczeństwa; Poduszki powietrzne kierowcy, pasażera, dachowe i boczne przednie z czujnikiem zajęcią fotela
Wyprodukowano dla: Niemiec
Farba zewnętrzna: Ciemnoszary ( Metro ) 168 - metalik, 2 warstwy
warstwy
Kody wyposażenia:
Spoiler:
Parę dni później zauważyłem uciekający płyn chłodniczy. Auto poszło do mechanika po paru dniach diagnoza, przeciek z chłodnicy EGR. Na początku części mialy być zamówione w ASO ale tam powiedziano że jedyną możliwością jest zakup całej chłodnicy koszt to 920€, i że to zadki przypadek i najlepiej szukać innej przyczyny. Z małymi przygodami udało się znaleźć części za 150€ więc i ja i mój mechanik jesteśmy zadowoleni. W między czasie miałem komunikat serwisowy z błędem 3 świecy ale po wymianie obudowy i wykasowaniu błędu 5 dzień bez komunikatu. Ciekawe czy wróci?
Ogólnie auto ok, Isia dużo wygodniejsza od Astry ładnie wykończone, pojemne i mocniejsze, ale nie powaliła mnie. Trzeszcząca deska, klekot (musi minąć trochę czasu jak przyzwyczaję się do diesla, do tej pory jeździłem benzyniakami). Ale są to mało znaczące minus tym bardziej że planuje auto za dwa lata zmienić.
Jeżeli chodzi o mody to jakiś rewelacji nie planuje (od wyjazdu do DE przestało mnie to bawić) może wina że nie mam styczności z ludźmi z klubu na zlotach. Wracając do planów to:
1. Zamontowanie diody wypalania DPF
2. Przerzucenie sportowych nakładach pedałów i schowka na okulary z Astry do Insigni
3. Odremontowanie alufelg/może pomalowanie
4. Dodatkowe oświetlenie bagażnika i zmiana podświetlenia tablic na LED
5. Zmiany w radiu (jak administracja udostępni motywy) i aktualizacja map bo posiadam płytę z 2009
6. I za zgodą i pomocą Pinga jakieś mody za pomocą interfejsu ELM - bo muszę przyznać że to co robi to mega kozak.
Do końca miesiąca wymienię jeszcze olej z filtrami bo wybieram się do PL. Wtedy będę mógł powiedzieć coś więcej o aucie.
Poniżej trochę zdjęć, za jakiś czas postaram się wrzucić coś lepszego.
...........................................................
EDIT:
Pierwsze wypalanie DPF za mną, dzięki aplikacji Ping'a (mam nadzieję że dobrze odmieniłem) wiedziałem kiedy się zaczyna super robota i czekam na pełną wersję (oczywiście nie za darmo). Z 80% zszedłem do 14% jestem ciekaw czy to dobry wynik. Może udałoby się jeszcze mniejszy osiągnąc gdybym nie musiał ze 3 razy schamowywać do 140km/h.