Uwaga na te samochody !

[spalinowy]

A teraz coś w temacie "jak utopić sporo kasy?"
https://sprzedajemy.pl/opel-insignia-st ... nr62921543
Ogólnie koleś oferuje OPC BITURBO 2015 r. i 95 tys. przebiegu za 35800 zł. Kontakt tylko e-mail.
Jest to przekręt opisany też w tym temacie:
https://www.auto-swiat.pl/nowy-sposob-n ... ut/wen0lvg

[dare50]

Jeśli chodzi o ten przekręt w temacie jaki trzeba być idiotą żeby dać się naciągnąć na coś takiego okazja za 18 koła a auta chodziły ponad 40 ,ja bym jeszcze dal nagrodę sprzedającemu. Niestety ludzie dalej myślą że są okazję mimo że trąbi się wszędzie o tym a później mają pretensje i cierpią na tym uczciwi sprzedawcy bo wszystkich ładuje się do jednego wora.

[dokia]

Darek, w sumie pokolenie gimbazy można nabrać
Słabe to i tak naprawdę to od razu widać przekręt. Nie ma okazji, nawet z zajęć komorniczych to nie są i nie będą okazje, bo to co dobre idzie bokiem.

[dare50]

Dokladnie jak piszesz ,o słuchasz 357 i jak wrażenia

[spalinowy]

Cóż, chytry zawsze traci. Ale kto nie szuka ostatecznie przez pryzmat ceny? Najpierw szuka się co ma być i jakie opcje ma mieć, a potem poluje się jak tu urwać kilka stówek.

[dokia]

Kilka stówek, ale nie ponad 60%. Nie żal mi takich ludzi nawet. Dobrze im tak głupich nie sieją...
To co "urwiesz" dołożysz x3
Jak ktoś z ceny szybko schodzi to chce się pozbyć wrzoda i tyle. Ja ganiałam zawsze kupujących co mi chcieli wcisnąć że sprzedaję auto w częściach do samodzielnego złożenia conajmniej. Słyszeli : "Do widzenia, proszę opuścić posesję" i już na "ale.." nie wracałam do rozmowy, zamykałam auto i szłam do drzwi domu, które też za sobą zamykałam. Taki tam "foch"

[Piotr_Mk]

Nie wszystkie auta to wrzody gdy sprzedawca schodzi z ceny, czasem po prostu ktoś kupuje inny i chce poprzedni szybko sprzedać albo wystawił z dużo wyższą ceną, żeby mieć z czego schodzić. Oczywiście piszę o prywatnych sprzedawcach, nie o handlarzach.

[dokia]

Tych prywatnych jest bardzo mało a tych handlarzy jakoś przydużo. Oczywiście że przesadziłam , ale podobnie jak kolega z tymi autami za mniej niż 50% średniej rynkowej.

Myślę, że człowiek rozsądny nie interesuje się zbytnio ogłoszeniami w bardzo okazyjnej cenie. W takich zakupach nie ma kredytu zaufania że "sprzedawca powiedział", bo on może powiedzieć wszystko co kupujący chce usłyszeć. Nie kupujemy bajek w końcu ale auta

[Piotr_Mk]

Jak kupowałem teraz auto to sprzedawca bardzo zdziwiony powiedział mi, że pierwszy raz się spotkał z tym żeby ktoś tak samochód sprawdzał, a ja tylko miernik, komputer(przebieg porównany licznik/dpf) i historia z aso czy zgadza się z książką no i dokumenty papierowe. Uważam, że to są podstawy i nie należy tego pomijać, a większość kupujących nic nie sprawdza tylko kupuje oczami.

[zubek]

Będzie świeża dostawa igiełek
https://wiadomosci.wp.pl/armagedon-w-ni ... 544460352a

[wojto]

Gdzieś czytałem o gradobiciu we Francji. A z tamtąd też dużo do nas przyjeżdża

[chariotti]

Opel Insignia 2.0
VIN: W0LGT8ES9F1038942

https://www.otomoto.pl/oferta/opel-insi ... 8932c23f1b
https://allemoto.com/pl/252202,opel-ins ... nonnavikam
https://gratka.pl/motoryzacja/opel-insi ... ob/6679291

"Przy transakcjach stawiamy na rzetelność i uczciwość.
Samochody, które oferujemy są bezwypadkowe i z autentycznym przebiegiem."

Szkoda że:
Ogłoszenia - Przebieg - 175000

08.10.2018r. wystawiana w Niemczech z przebiegiem 175596km

Odnotowane zdarzenie 2016-06
Kraj NIEMCY
Wartość szacunkowa
7500 - 10000 EUR

Odnotowane zdarzenie 2016-11
Kraj NIEMCY
Wartość szacunkowa
3500 - 5000 EUR

Odnotowane zdarzenie 2017-01
Kraj NIEMCY
Wartość szacunkowa
2500 - 3500 EUR

Odnotowane zdarzenie 2018-05
Kraj NIEMCY
Wartość szacunkowa
2500 - 3500 EUR

Screenshot_4.jpg

[Marek0]

Dlatego wolę bidę nową z polskiego salonu niż full wypas używkę po którym Niemiec płakał jak sprzedawał🖐

[wojto]

ze zdjęć fura jak marzenie ale co z tego jak to złom z cofniętym przebiegiem. ja też niedawno oglądałem insi przebieg na blacie 189 tys a ostatni serwis na 199 tys pół roku wcześniej a właściciel idzie w zaparte, że wszystko okej i możemy do ASO jechać. za 50 koła nie ma co kupić

[dare50]

Dlatego wolę bidę nową z polskiego salonu niż full wypas używkę po którym Niemiec płakał jak sprzedawał🖐

Oczywiście znów powielane bzury , z PL salonu będzie nie bita ? powodzenia ,a z zagraniczne wszystkie bite i kręcone ,większej bzury nie słyszałem, sam mam z Belgi i historia ok i przebieg tak samo ,tylko trzeba więcej zapłacić a nie szukać igly za pół ceny.

[Despes]

Opel Insignia 2.0t 4x4 OPC Line
Radom

https://www.otomoto.pl/oferta/opel-insi ... DYNFZ.html

Zrobiony przegląd auta w Aso Dixi Car w Radomiu:
ul. Czarnieckiego 108

Czy auto mina?, nie wiem sami oceńcie.
Auto całe malowane, druga warstwa lakieru tylko nie występuje na masce, prawym błotniku i przednim zderzaku. Po otwarciu maski silnik wymyty zapewne dimerem który zostawia specyficzny nalot. Silnik chodzi równo chodź wydaje delikatnie dziwny dźwięk co potwierdził mechanik z aso. Turbo się poci, na połączeniu ze skrzynią biegów następny wyciek jak i z samej skrzyni. Przekładnia kontowa - poci się. Haldex i tylny most również noszą ślady wycieków. Maglownica - mokra. Ogólnie na lewej podłużnicy widać ,,zaschnięty" olej po według mnie dość sporym wycieku lecz nie zostało to odpowiednio domyte na czas sprzedaży.
Opony, tarcze i klocki - śmietnik (ale to standard). Skrzynia delikatnie przeciąga 3 bieg (nie dużo lecz odczuwalnie). Brak diagnozy błędów bo wywaliło wszystkie z powodu słabego napięcia akumulatora (według mechanika w Aso). Brak testu zawieszenia jak i kontroli łożysk i piast z powodu dokładki na progi z pakietu OPC line.
Oczywiście według serwisówki brak wymiany rozrządu, oleju w automacie a silnikowy wymieniany co 30tyś

Z tym przebiegiem liczyłem się że mogą wyjść takie kwiatki lecz nie sądziłem że tyle ich będzie.

[Marek0]

Z polskiego salonu używka to również duże prawdopodobieństwo , że auto ma jakąś historię wypadkową. Chciałem powiedzieć, że trudno z ogłoszenia znaleźć auto sprowadzone z zagranicy aby nie było przekłamane. W ogłoszeniu wychwalane, a tak naprawdę wypadkowe lub kręcone lub jedno i drugie . Takie się najbardziej poprostu opłacają. Tu z kolegą się zgodzę auto musi być drogie aby można było liczyć na drobne uszkodzenia, jednak na wszystko trzeba brać poprawki i nie można być łatwowiernym. Trzeba dobrze auto sprawdzić i nie żałować na to kasy. Taniocha odrazu jest podejrzana. Osobiście znalazłem tacie auto z Niemiec i naprawdę nie spodziewałem się iż jest to możliwe tak zadbane auto znaleźć. Miało dwa elementy malowane ale to auta nie skreśla, jednakże stan techniczny i stopień zużycia bdb, można ,można. Jeździ 1.5roku i tylko oleje, namawiałem go na wymianę rozrządu, choć potwierdzony papierami , no ale cóż nie chce.Mam obecnie drugie auto jako nowe i używanego raczej już nie kupię, nie dlatego że są idealne , poprostu mogę i wiem że przebieg zaczynam ja jako pierwszy🖐

[raju]

Wystarczy spojrzeć na zagraniczne portale aukcyjne i od razu widać że niski przebieg + dobry stan to wyższa cena o około 10-20% I takie samochody warto kupować ale na własną rękę bądź na zamówienie.
Wszystkie samochody które są oferowane w Polsce już sprowadzone nie znalazły się u nas z tego powodu iż ktoś kupił dobra sztukę żeby zadowolić kupującego w Polsce.
Większość tych samochodów jest kupowana na aukcjach firm ubezpieczeniowych i My jako zwykli kowalscy nie mamy dostępu do tych ogłoszeń. Reszta to te najtańsze z zachodnich aukcji, które przeszły detailing (zarówno zewnetrzny jak i wewnętrzny no i ten jeszcz bardziej wewnetrzny). Bo to poprostu musi się opłacać!!!
Ogólnie to zdarzają się wyjątki ale biorąc pod uwagę że w życiu ktoś chociaż raz nie trafił chociaz 5 w lotka to ma marne szanse na coś takiego trafić.

Podsumowując moim zdaniem
Nieważne czy z Polskiego salonu czy z Niemieckiego kontrolą podstawą zaufania i tyle.

Polecam szukać samochodów na zagranicznych portalach od prywatnych właścicieli zwiększyć swój budżet o 10-20% lub zmniejszyć wymagania, znaleśc kogoś kto może nam to konkretne auto przywieźć bądź kogoś kto, zna język niemiecki bądź angielski i samemu wybrać się po to auto. To nie jest trudne ani czasochłonne ani nawet drogie (koszty zamykamy w okolicach 2-3tys. w zależności jak daleko trzeba jechać) sam to zrobiłem i w 24h od wyjazdu wróciłem z moją sztuką i jak narazie jestem zadowolony.

[Krzychu99]

Może nie Ople, ale w ramach ciekawostki zza wielkiej wody. Oba auta wystawione jako perełki nie wymagające wkładu

https://en.bidfax.info/subaru/wrx/35317 ... 29395.html

https://en.bidfax.info/subaru/wrx/70534 ... 04671.html

[Tomodombo]

VIN: W0LGM8E36G1066804
Model: Opel Insignia 1.6 CDTI Edition S&S, generacja A

Link do ogłoszenia (wiem, że może wygasnąć, ale mimo wszystko wklejam): https://www.otomoto.pl/oferta/opel-insi ... b83a7b4ac4

Numer telefonu do tego mireczka (na imię mu Piotr, chociaż cholera wie, czy to jego prawdzie imię): 516 709 990

Uwaga uwaga! Na ten samochód szczególnie - na papierze super, wystawiany jako bezwypadkowy i nieuszkodzony, a tutaj ciekawy chochlik. Nie chce rzucać mięsem, ale niestety (co też nie jest tajemnicą oczywiście) śmieci nie brakuje. Raport z carVertical pobrany, początkowo sprzedający sam zaznaczył, że jedynie "zarysowane drzwi i nadkole po stronie kierowcy, które były pomalowane". Pojechałem na serwis, żeby zrobić przegląd przed zakupowy - otóż seria niespodzianek:
- malowane nie tylko drzwi i nadkole, ale i maska, słupki, dach, drugi bok - słowem, całe auto
- szpachla, "malowane drzwi" zamiast oryginalnej grubości 100-150 mikrometrów, z rozbieżnością od 200 do 1800 w niektórych miejscach
- opadające drzwi
- ruszane (i różne) śruby w drzwiach pasażera od strony kierowcy
- silnik myty z zardzewiałymi śrubami
- różne szyby boczne (z różnymi numerami), oraz wymieniana szyba przednia
- robiony reflektor od strony kierowcy
- nieregularna praca silnika!!!
- i moje ulubione: błędy w komputerze, tj. w czujnikach parkowania z przodu, oraz niezgodność w czujnikach poduszek powietrznych

Szkoda, że kolega sprzedający ten egzemplarz nie wspomniał, że jednak auto jest powypadkowe - oszczędziłbym parę stówek w serwisie. Na fakt, że miernik lakieru wykrył rzeźbę z gipsiku odparł, że to niemożliwe. Mnie ostatecznie nie przekonał, chociaż już się cofałem.