--------------------------------Zapraszamy do naszej Grupy na Facebooku - KLIK
--------------------
------------------------------
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
--------------------
------------------------------
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
Stuki na nierównościach tył zawieszenia
-
- Użytkownik
- Posty: 646
- Rejestracja: 26 cze 2017, o 20:25
- Auto: Insignia 2.0 160KM
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Postawił piwo: 5 razy
- Otrzymał piwo: 5 razy
Stuki na nierównościach tył zawieszenia
Podczas jazdy po nierównościach, np w przypadku najechania na studzienkę, w lewym tylnym kole słuchać stuki.
Gdy każdym innym kołem najadę na nierówność takiego odgłosu nie słyszę. Wrażenie jakby coś było luźne.
Stukanie w lewym kole usłyszałem jakiś tydzień po zakupie auta. Pojechałem do mechanika i tam stwierdził pęknięcie spręzyny, no więc wymieniliśmy lewą i prawą stronę + sprawdzenie amorków (86%) + założenie odbojów. Stukanie ustało, ale tylko na kilka dni, potem znów wróciło.
Mechanik posprawdzał wszystkie elementy zawieszenia z tyłu i stwierdził, że jedne co przychodzi mu do głowy, to zużyte mocowanie amortyzatora.
Moje pytanie do was. Czy to możliwe że mocowanie jest "zużyte"? Czy taki odgłos (stukania/pukania) przy nierównościach może dotyczyć tego mocowania?
Chciałbym wymienić ten element sam, ale pytanie czy to na pewno to? Może ktoś mógłby coś podpowiedzieć, może ktoś miał podobny problem. Chodzi mi tylko o punkt zaczepienia.
Będę wdzięczny
Jeżeli niepotrzebnie został założony ten temat proszę admina o przeniesienie do odpowiedniego wątku.
Gdy każdym innym kołem najadę na nierówność takiego odgłosu nie słyszę. Wrażenie jakby coś było luźne.
Stukanie w lewym kole usłyszałem jakiś tydzień po zakupie auta. Pojechałem do mechanika i tam stwierdził pęknięcie spręzyny, no więc wymieniliśmy lewą i prawą stronę + sprawdzenie amorków (86%) + założenie odbojów. Stukanie ustało, ale tylko na kilka dni, potem znów wróciło.
Mechanik posprawdzał wszystkie elementy zawieszenia z tyłu i stwierdził, że jedne co przychodzi mu do głowy, to zużyte mocowanie amortyzatora.
Moje pytanie do was. Czy to możliwe że mocowanie jest "zużyte"? Czy taki odgłos (stukania/pukania) przy nierównościach może dotyczyć tego mocowania?
Chciałbym wymienić ten element sam, ale pytanie czy to na pewno to? Może ktoś mógłby coś podpowiedzieć, może ktoś miał podobny problem. Chodzi mi tylko o punkt zaczepienia.
Będę wdzięczny
Jeżeli niepotrzebnie został założony ten temat proszę admina o przeniesienie do odpowiedniego wątku.
Re: Stuki na nierównościach tył(?) zawieszenia
Mnie stukały luźne odboje z osłonami
Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka
-
- Użytkownik
- Posty: 646
- Rejestracja: 26 cze 2017, o 20:25
- Auto: Insignia 2.0 160KM
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Postawił piwo: 5 razy
- Otrzymał piwo: 5 razy
Re: Stuki na nierównościach tył(?) zawieszenia
hmm, u mnie odboje zostały założone nowe, chyba że założone niepoprawnie...
Re: Stuki na nierównościach tył(?) zawieszenia
A u mnie stukał amor.Dokładnie tylni ale prawy.Mam flexride.Stary był sprawny ale właśnie stukał na nierównościach i dziurach.Dokładnie było słychac jakby mocowanie(poduszka)była luzna.sprawdzałem najpierw tuleje i wszystko ok(też posprawdzaj).Jak ściągniesz amor to przy całkowitym jego wysunięciu szybko ale z krótkim uskokiem go dociskaj i wypychaj.Jeżeli usłyszysz głuche puknięcia to właśnie to.Stukał na maksymalnym jego wysunięciu.
-
- Użytkownik
- Posty: 646
- Rejestracja: 26 cze 2017, o 20:25
- Auto: Insignia 2.0 160KM
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Postawił piwo: 5 razy
- Otrzymał piwo: 5 razy
Re: Stuki na nierównościach tył(?) zawieszenia
@robertino86 - dzięki za radę, sprawdzę to tak jak piszesz
Re: Stuki na nierównościach tył(?) zawieszenia
U mnie takie pukanie z prawej strony występuje od 3 lat, niestety żadna stacja diagnostyczna łącznie z ASO nie potrafi jednoznacznie określić co powoduje pukanie na nierównościach. Dałem sobie spokój i czekam aż objawy się powiększą.
-
- Zapaleniec
- Posty: 2406
- Rejestracja: 28 lis 2016, o 17:31
- Auto: Astra J ST
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2013
- Miasto: LDZ
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 15 razy
Re: Stuki na nierównościach tył(?) zawieszenia
Ktoś kiedyś pisał ze może to być łożysko na amortyzatorze
Re: Stuki na nierównościach tył zawieszenia
A gdzie z tylu masz łożyska amortyzatora ? To nie mcperson
Ale stając może łącznik stabilizatora i łożysko piasty , cum ... klocki hamulcowe ?
Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka
Ale stając może łącznik stabilizatora i łożysko piasty , cum ... klocki hamulcowe ?
Wysłane z mojego ASUS_Z00AD przy użyciu Tapatalka
-
- Zapaleniec
- Posty: 2406
- Rejestracja: 28 lis 2016, o 17:31
- Auto: Astra J ST
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2013
- Miasto: LDZ
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 15 razy
Re: Stuki na nierównościach tył zawieszenia
No tak bo to tył. Racja. Kiedyś mechanik mówił że czasami klocki mogą pukać na nierownosciach. Wydaje mi się ze to byłoby słychać odgłosy doboegajace niżej.
Re: Stuki na nierównościach tył zawieszenia
Jeżeli klocki stukaja o tarczę to jest całkiem inny dzwięk(bardziej dzwięczny) nie głuchy.Sciągnij sobie ten amor i próbuj jak Ci napisałem.Wtedy możesz wylkuczyć amor i szukać przyczyny w wielowachaczu.Albo jeżeli masz z drugiej strony sprawny i cichy to zamień sobie je miejscami tylko trzeba chyba też zamienić poduchy.Lepiej posprawdzać to najpierw niż w ślepo wymieniać tuleje wahaczy.
-
- Użytkownik
- Posty: 646
- Rejestracja: 26 cze 2017, o 20:25
- Auto: Insignia 2.0 160KM
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Postawił piwo: 5 razy
- Otrzymał piwo: 5 razy
Re: Stuki na nierównościach tył zawieszenia
@robertino86 dzieki za radę. Co rozumiesz przez "poduchy" tylnego amorka? Jak wpisywałem poduszki amortyzatora, to znajdowałem tylko na przód, a z tyłu sa chyba tylko górne mocowania amortyzatora, ale tutaj jest przeznaczone na konkretą lewą/prawą strone... Pzdr
- mxw
- Zapaleniec
- Posty: 1011
- Rejestracja: 14 lip 2015, o 18:23
- Auto: Insignia 2.0T ST 4x4
- Kod silnika: A20NHT
- Rok produkcji: 2011
- Miasto: Poznań
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Stuki na nierównościach tył zawieszenia
Jeszcze posprawdzaj i wyeliminuj inne rzeczy - u mnie, jak stukał trochę tył, to okazało się, że trzeba dokręcić mocowanie... zbiornika paliwa.
Stukanie mam teraz prawie zerowe, ale jednak coś tam pozostało i też obstawiałbym amor lub jego górne mocowanie, choć ASO mi powiedziało, że jak już, to do wymiany są tylne tuleje tylnego wahacza, czyli te małe w kołach.
Pozdro.,
MxW.
Stukanie mam teraz prawie zerowe, ale jednak coś tam pozostało i też obstawiałbym amor lub jego górne mocowanie, choć ASO mi powiedziało, że jak już, to do wymiany są tylne tuleje tylnego wahacza, czyli te małe w kołach.
Pozdro.,
MxW.
Re: Stuki na nierównościach tył zawieszenia
Dokładnie chodziło mi o górne mocowanie amora(potocznie poducha).Amory tylnie według mnie są takie same tylko to mocowanie jest inaczej ułożone.Przy flexride bardzo łatwo sprawdzić stukający amor.Wystarczy włączyć tryb sport,amory sie utwardzą i jeżeli przestaje pukać lub stosunkowo zmniejszy sie pukanie to ewidentnie amor.Jeżeli nie to coś na wahaczach.W zwykłym zawieszeniu można je pozamieniać na próbe tak jak pisałem.a zeby sprawdzic gumy na wahaczach to do ręki łyżka montażowa i lewarek.Ale też trzeba posprawdzać inne rzeczy jak pisał kolega MXW.
-- 11 sie 2017, o 22:47 --
Jak będę miał chwilę to nagram wam filmik jak pukał mój stary amor.Pozdrawiam
-- 12 sie 2017, o 21:23 --
Dziś rozebrałem sobie mój stary amortyzator cdc tylni który stukał na nierównościach.Operacja dość skomplikowana bo amor jest w całości zamkniety i nie da się tłoczyska wyjąć od góry.Trzeba rozcinać amor od spodu.Ogólnie jest dość skomplikowanym amorem bo samo tłoczysko pracuje jakby w dwóch korpusach.W jednym korpusie chodzi tłoczysko a drugi jest połączony z gruszką(zaworem ciśnienia).Dziwne to rozwiązanie ale bardzo przemyślane.Ogólnie chyba wiem dlaczego stukaja te amory.Po długim zużyciu mimo sprawnego działania amora,po nierównościach dobija on do samej góry i uderza w tuleję na której jest uszczelniacz zgarniający.Na samym tłoczysku jest podkładka ograniczająca skok tłoka i właśnie ta podkładka uderza w tą górną tuleję.Jeżeli na niej byłaby np.gumowa olejoodporna podkładka sprawa byłaby załatwiona.Niestety podczas całkowitego wysunięcia amora ten stuk odbija sie na karoserii i stąd wrażenie jakby była to tuleja wahacza.Jak bedę miał czas to porobię zdjęcia jak to wygląda.Formalnie sprawa nie warta swieczki,lepiej kupić sprawdzoną używkę.Jestem ciekaw w jaki sposób robią to profesjonalne firmy,ale zapewne to tajemnica.Przypuszczam że zasada regeneracjii jest taka sama jak w zwykłych amorach czyli wymiana uszczelniaczy,oringów,ewentualnie jak korpus porysowany w środku to szlif i założenie większych uszczelniaczy a na koniec malowanie proszkowe( w naszych cdc jeszcze spawanie).Objawy stukania oczywiście u kazdego moga być inne.
-- 11 sie 2017, o 22:47 --
Jak będę miał chwilę to nagram wam filmik jak pukał mój stary amor.Pozdrawiam
-- 12 sie 2017, o 21:23 --
Dziś rozebrałem sobie mój stary amortyzator cdc tylni który stukał na nierównościach.Operacja dość skomplikowana bo amor jest w całości zamkniety i nie da się tłoczyska wyjąć od góry.Trzeba rozcinać amor od spodu.Ogólnie jest dość skomplikowanym amorem bo samo tłoczysko pracuje jakby w dwóch korpusach.W jednym korpusie chodzi tłoczysko a drugi jest połączony z gruszką(zaworem ciśnienia).Dziwne to rozwiązanie ale bardzo przemyślane.Ogólnie chyba wiem dlaczego stukaja te amory.Po długim zużyciu mimo sprawnego działania amora,po nierównościach dobija on do samej góry i uderza w tuleję na której jest uszczelniacz zgarniający.Na samym tłoczysku jest podkładka ograniczająca skok tłoka i właśnie ta podkładka uderza w tą górną tuleję.Jeżeli na niej byłaby np.gumowa olejoodporna podkładka sprawa byłaby załatwiona.Niestety podczas całkowitego wysunięcia amora ten stuk odbija sie na karoserii i stąd wrażenie jakby była to tuleja wahacza.Jak bedę miał czas to porobię zdjęcia jak to wygląda.Formalnie sprawa nie warta swieczki,lepiej kupić sprawdzoną używkę.Jestem ciekaw w jaki sposób robią to profesjonalne firmy,ale zapewne to tajemnica.Przypuszczam że zasada regeneracjii jest taka sama jak w zwykłych amorach czyli wymiana uszczelniaczy,oringów,ewentualnie jak korpus porysowany w środku to szlif i założenie większych uszczelniaczy a na koniec malowanie proszkowe( w naszych cdc jeszcze spawanie).Objawy stukania oczywiście u kazdego moga być inne.
-
- Użytkownik
- Posty: 646
- Rejestracja: 26 cze 2017, o 20:25
- Auto: Insignia 2.0 160KM
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Postawił piwo: 5 razy
- Otrzymał piwo: 5 razy
Re: Stuki na nierównościach tył zawieszenia
Robertino86 dzięki za zaangażowanie w temat. Podjąłem próbę zamiany amorkow, ale niestety poleglem na próbie odkręcenia mocowania amorka od amorka. Nie miałem odpowiedniego klucza żeby skontrować ten wystający kawałek amorka ponad jego mocowanie. Póki co nadal puka i stuka. Wkurza niesamowicie, ale mam na głowie inne naprawy więc to zostawiam. Jak rozwiąże problem, to napiszę co naprawilem.
Re: Stuki na nierównościach tył zawieszenia
Ja to odkręcałem pneumatem.Kleszczami zaciskowymi przytrzymałem tłoczysko u samego dołu poduchy aby się nie obracało i nasadka chyba 15 na pneumat,poszło bez problemu.Inaczej bez specjalnego klucza chyba nie ma szans.
- mxw
- Zapaleniec
- Posty: 1011
- Rejestracja: 14 lip 2015, o 18:23
- Auto: Insignia 2.0T ST 4x4
- Kod silnika: A20NHT
- Rok produkcji: 2011
- Miasto: Poznań
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Stuki na nierównościach tył zawieszenia
@robertino86 - dopiero teraz zauważyłem Twój post z 12 sierpnia - niestety to forum skleja posty i po tym nie ma żadnego śladu ani powiadomienia o nowej treści w wątku.
Widzę, że niezłą analizę amorka przeprowadziłeś.
Podstawowe pytanie: czy na takie stukanie jest skuteczna recepta - w sensie skutecznie raz na zawsze?
Bo piszesz "gumowa olejoodporna podkładka", ale jeżeli do tego trzeba pociąć amorka, to raczej odpada. Natomiast sprawdzona używka - albo nawet nowy amor - jeżeli to wada konstrukcyjna, to jaki to ma sens? W końcu i tak zacznie znowu stukać...
To jakie jest rozwiązanie?
I pytanie pomocnicze: jak najprościej sprawdzić, że to faktycznie amor stuka? (a nie tuleje albo mocowanie)
Pozdro.,
MxW.
Widzę, że niezłą analizę amorka przeprowadziłeś.
Podstawowe pytanie: czy na takie stukanie jest skuteczna recepta - w sensie skutecznie raz na zawsze?
Bo piszesz "gumowa olejoodporna podkładka", ale jeżeli do tego trzeba pociąć amorka, to raczej odpada. Natomiast sprawdzona używka - albo nawet nowy amor - jeżeli to wada konstrukcyjna, to jaki to ma sens? W końcu i tak zacznie znowu stukać...
To jakie jest rozwiązanie?
I pytanie pomocnicze: jak najprościej sprawdzić, że to faktycznie amor stuka? (a nie tuleje albo mocowanie)
Pozdro.,
MxW.
-
- Zapaleniec
- Posty: 2406
- Rejestracja: 28 lis 2016, o 17:31
- Auto: Astra J ST
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2013
- Miasto: LDZ
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 15 razy
Re: Stuki na nierównościach tył zawieszenia
Tuleje sprawdza Ci w pierwszym lepszym warsztacie gdzie będzie trochę ogarnięty "fachowiec". Duża brecha i już wiesz
Re: Stuki na nierównościach tył zawieszenia
Tyleje wahaczy łatwo sprawdzic brechą.U mnie po wymianie na używkę amora przestało stukać.Niestety jest to wada konstrukcyjna a w szczególności najbardziej narażony jest prawy amor bo najczęściej w dziury wpada się po prawej stronie krawędzi jezdni.Mimo że on dobrze pracuje to przy całkowitym odbiciu jest właśnie ten stuk a rozebrałem go tylko z czystej ciekawości i niestety nie ma innej drogi aby go rozebrać.Dlatego napisałem że nie warto się w to bawić tylko na śmietnik i używkę albo nowy.Nie wiem też jak wygląda sytuacja z łożyskiem w kole czy może dawać podobne objawy.Jeszcze tego nie doświadczyłem.Suma sumarum wszystko to trzeba najpierw wykluczyć a na końcu amor bo jest najdroższy.A aby go sprawdzic czy stuka napisałem w jednym wątku.Odkrecić go i wysunąć do samej góry,lekko naciskać i odpuszczać.Jeżeli słychać głuchy stuk to mamy przyczynę.
- mxw
- Zapaleniec
- Posty: 1011
- Rejestracja: 14 lip 2015, o 18:23
- Auto: Insignia 2.0T ST 4x4
- Kod silnika: A20NHT
- Rok produkcji: 2011
- Miasto: Poznań
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Stuki na nierównościach tył zawieszenia
Brechę już właśnie przechodziłem i to dwa razy: ASO powiedziało tuleje, kolega powiedział żadne tuleje - testowali tak samo.
Mówisz że przy pełnym wysunięciu? U mnie właśnie nie przy pełnym tylko przy delikatnym ruchu i drobnych nierownościach to słychać, ale też tak, że niektórzy mi mówią, że nic nie stuka. Ale jestem w stanie uwierzyć, że jest tak jak piszesz - wada konstrukcyjna i tyle.
Wtedy trochę za mało mi to stuka, żeby wymieniać cały amor... ale sprawdzę jeszcze wszystko tak, jak piszesz, dzięki.
Pozdro.,
MxW.
Mówisz że przy pełnym wysunięciu? U mnie właśnie nie przy pełnym tylko przy delikatnym ruchu i drobnych nierownościach to słychać, ale też tak, że niektórzy mi mówią, że nic nie stuka. Ale jestem w stanie uwierzyć, że jest tak jak piszesz - wada konstrukcyjna i tyle.
Wtedy trochę za mało mi to stuka, żeby wymieniać cały amor... ale sprawdzę jeszcze wszystko tak, jak piszesz, dzięki.
Pozdro.,
MxW.
Re: Stuki na nierównościach tył zawieszenia
Tuleja jak jest wybita to ma konkretny luz i to widać przy operacjii z brechą.U mnie było tak że jak podniosłem na lewarku koło i ruszałem z nim góra-dół to właśnie było słychać ten głuchy stuk.I to tylko amor.