Miałem wymieniać prawą półoś pół roku temu, ale dopiero teraz biorę się na poważnie. Przy wymianie amorków z przodu mechanik zwrócił mi uwagę, że prawa oś do wymiany. Dziś wślizgnąłem się pod samochód delikatnie żeby zobaczyć luzy na półosiach i tu zaczynają się problemy. Obie półosie mają luzy wzdłużne, bardzo delikatne (wydaje mi się ze to normalne), ale lewa półoś ma luz góra-dół również bardzo malutki, ale nie w miejscu przegubu wewnętrznego tylko w miejscu mocowania wieloklinu. Prawa półoś nie ma w ogóle luzu góra-dół, siedzi sztywno. Drgania mam bardziej na prawej stronie, siedząc na miejscu pasażera odczuwam je bardziej niż u siebie, do tego miałem tam wybitą tuleje. Nie wiem co teraz robić, mechanik mówił żeby wymienić prawą półoś, ale według mnie to lewa się rusza.. Pytanie jeszcze jest takie, czy wymiana samej lewej półosi by coś dała, skoro ten lekki luz jest na wieloklinie? Jest jakiś sposób by temu zaradzić?
Edit.
Półoś wymieniona. Zrobiłem jak większość, czyli wymieniłem lewą. Narazie przejechane 60 km i wszystko ok. Nareszcie Insignią płynie się po drodze i oby tak zostało