--------------------------------Zapraszamy do naszej Grupy na Facebooku - KLIK
--------------------
------------------------------
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
--------------------
------------------------------
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
Dwumasa, koło dwumasowe
-
- Użytkownik
- Posty: 163
- Rejestracja: 29 sie 2015, o 12:41
- Auto: Insignia 2.0CDTI SRI
- Kod silnika: A20DTL
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Nottingham/Bytom
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Pewnym jest, że jak będziesz jeździł aż się posypie do końca to wtedy poświęcisz dużo więcej czasu i pieniędzy.
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Witajcie,
chciałbym się pochwalić ostatnimi przygodami z kołem dwumasowym i sprzęgłem w mojej Insigni 2009 160 KM i jednocześnie liczyć na wasze wsparcie i fachową wiedzę w temacie.
We wrześniu przy przebiegu 100 000 km (real) już bardzo wyraźnie słychać było koło dwumasowe, które kwalifikowało się do wymiany. Ponieważ koszty, jak wiecie, są znaczne to postanowiłem zakupić zestaw dwumasa + sprzęgło + wysprzęglik w necie i zawieźć go do renomowanego warsztatu w Łodzi (nie ASO) gdzie dokonano wymiany (zaoszczędzone teoretycznie parę groszy na ekstra marży warsztatu za materiał). I to był błąd...
Po przejechaniu 2 tys. km na nowym zestawie sprzęgło już wyraźnie się ślizgało, "słychać" było dwumasę i cały zestaw nadawał się do ponownej wymiany, za co byłem zmuszony ponownie zapłacić. Po demontażu części widać było ewidentnie, że dostał się olej, a jego wysoka temperatura spowodowała uszkodzenie sprzęgła i koła dwumasowego. Diagnoza warsztatu (na piśmie) - wadliwy wysprzęglik, który spowodował wyciek oleju.
Reklamacja została złożona u sprzedawcy części i jak można było się spodziewać zaczął się ping-pong między mną, warsztatem i sprzedającym ponieważ nikt nie chce wziąć odpowiedzialności finansowej za zaistniałą sytuację. Na razie jestem 3600 zł w plecy, a sprawa jest w toku. Dzisiaj dystrybutor wypowiedział się w temacie reklamacji, że nie jest w stanie ocenić wady wysprzęglika i przesyła go do producenta w celu wykonania ekspertyzy, co podobno może potrwać do 3 miesięcy.
Sprzedającemu nie podoba się ilość oleju przekładniowego wlanego po wymianie dwumasy i sprzęgła. Olej został wymieniony, a na fv widnieje 3 l. Doczytałem że do tej skrzyni powinno wejść 2,2-2,4 l. Być może warsztat "zaokrąglił" sobie po prostu ilość oleju na fv, ale mógł go także wlać za dużo. Czy kiedykolwiek spotkaliście się, żeby wlanie zbyt dużej ilości oleju spowodowało jego wyciek poprzez wysprzęglik i takie uszkodzenia jak u mnie? Czy po prostu w tym przypadku to raczej szukanie dziury w całym przez sprzedającego ?
Uwagi na koniec - nie polecam kupowania części poza warsztatem, bo odpowiedzialność przy jakiejkolwiek awarii się rozmywa. Zobaczymy jak sprawa się zakończy, mam nadzieję że coś podpowiecie. Będę dalej relacjonował przebieg reklamacji "ku przestrodze" dla innych forumowiczów
-- 5 gru 2016, o 17:38 --
Zapomniałem napisać o producentach felernego zestawu:
-koło dwumasowe - SACHS
-tarcze sprzęgła - SACHS
-docisk sprzęgła - SACHS
- śruby wału korbowego z klejem - SACHS
-wysprzęglik - oryginalny GM/FTE z przewodem
chciałbym się pochwalić ostatnimi przygodami z kołem dwumasowym i sprzęgłem w mojej Insigni 2009 160 KM i jednocześnie liczyć na wasze wsparcie i fachową wiedzę w temacie.
We wrześniu przy przebiegu 100 000 km (real) już bardzo wyraźnie słychać było koło dwumasowe, które kwalifikowało się do wymiany. Ponieważ koszty, jak wiecie, są znaczne to postanowiłem zakupić zestaw dwumasa + sprzęgło + wysprzęglik w necie i zawieźć go do renomowanego warsztatu w Łodzi (nie ASO) gdzie dokonano wymiany (zaoszczędzone teoretycznie parę groszy na ekstra marży warsztatu za materiał). I to był błąd...
Po przejechaniu 2 tys. km na nowym zestawie sprzęgło już wyraźnie się ślizgało, "słychać" było dwumasę i cały zestaw nadawał się do ponownej wymiany, za co byłem zmuszony ponownie zapłacić. Po demontażu części widać było ewidentnie, że dostał się olej, a jego wysoka temperatura spowodowała uszkodzenie sprzęgła i koła dwumasowego. Diagnoza warsztatu (na piśmie) - wadliwy wysprzęglik, który spowodował wyciek oleju.
Reklamacja została złożona u sprzedawcy części i jak można było się spodziewać zaczął się ping-pong między mną, warsztatem i sprzedającym ponieważ nikt nie chce wziąć odpowiedzialności finansowej za zaistniałą sytuację. Na razie jestem 3600 zł w plecy, a sprawa jest w toku. Dzisiaj dystrybutor wypowiedział się w temacie reklamacji, że nie jest w stanie ocenić wady wysprzęglika i przesyła go do producenta w celu wykonania ekspertyzy, co podobno może potrwać do 3 miesięcy.
Sprzedającemu nie podoba się ilość oleju przekładniowego wlanego po wymianie dwumasy i sprzęgła. Olej został wymieniony, a na fv widnieje 3 l. Doczytałem że do tej skrzyni powinno wejść 2,2-2,4 l. Być może warsztat "zaokrąglił" sobie po prostu ilość oleju na fv, ale mógł go także wlać za dużo. Czy kiedykolwiek spotkaliście się, żeby wlanie zbyt dużej ilości oleju spowodowało jego wyciek poprzez wysprzęglik i takie uszkodzenia jak u mnie? Czy po prostu w tym przypadku to raczej szukanie dziury w całym przez sprzedającego ?
Uwagi na koniec - nie polecam kupowania części poza warsztatem, bo odpowiedzialność przy jakiejkolwiek awarii się rozmywa. Zobaczymy jak sprawa się zakończy, mam nadzieję że coś podpowiecie. Będę dalej relacjonował przebieg reklamacji "ku przestrodze" dla innych forumowiczów
-- 5 gru 2016, o 17:38 --
Zapomniałem napisać o producentach felernego zestawu:
-koło dwumasowe - SACHS
-tarcze sprzęgła - SACHS
-docisk sprzęgła - SACHS
- śruby wału korbowego z klejem - SACHS
-wysprzęglik - oryginalny GM/FTE z przewodem
- elfiasty
- Użytkownik
- Posty: 522
- Rejestracja: 8 cze 2016, o 15:11
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20DTL
- Rok produkcji: 2009
- Miasto: Olsztyn
- Otrzymał piwo: 4 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Pytam bo jak kupuje się jako osoba fizyczna to można skorzystać z bezpłatnej pomocy Rzecznika Praw Konsumenta a oni mogą dużo ułatwić. No a tak to zostaje Ci skorzystanie z pomocy prawnej u radcy lub adwokata, no i niestety to wiąże się z kosztami.
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Prawnie temat dogram, zainwestuję w rzeczoznawcę etc. Sprzedający zrzuca odpowiedzialność po części na dystrybutora, a przy okazji dopatruje się winy w warsztacie. Warsztat z Łodzi, w którym wykonano usługę ma sprzęt + doświadczenie (wymienione kilkaset kół dwumasowych wg właściciela), komunikacja na dobrym poziomie.
Aktualna 'linia obrony' sprzedającego:
- zbyt duża ilość wlanego oleju przekładniowego
- zły montaż wysprzęglika
- potencjalnie uszkodzony przewód wysprzęglika (nie został zdjęty po ponownej wymianie bo warsztat nie widział takiej konieczności)
Wszystkie powyższe tezy zdecydowanie obala warsztat. Może zdarzył Wam się którykolwiek z przypadków przytoczonych powyżej?
Aktualna 'linia obrony' sprzedającego:
- zbyt duża ilość wlanego oleju przekładniowego
- zły montaż wysprzęglika
- potencjalnie uszkodzony przewód wysprzęglika (nie został zdjęty po ponownej wymianie bo warsztat nie widział takiej konieczności)
Wszystkie powyższe tezy zdecydowanie obala warsztat. Może zdarzył Wam się którykolwiek z przypadków przytoczonych powyżej?
- elfiasty
- Użytkownik
- Posty: 522
- Rejestracja: 8 cze 2016, o 15:11
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20DTL
- Rok produkcji: 2009
- Miasto: Olsztyn
- Otrzymał piwo: 4 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Jeżeli Ty zakupiłeś od osoby X to ta osoba jest odpowiedzialna względem Ciebie. A na fakturze masz napisane 3l bo pewnie było potrzebne więcej niż 2l więcej wpisali 3l a wlane jest na pewno mniej. Poza tym wiele osób na forum piszę, że ewentualny nadmiar oleju powinien zostać wyrzucony przez "odpowietrznik"(zapomniałem jak to się nazywa). Ja sam przy wymianie wlałem więcej oleju niż było podane i nic się nie dzieje. Zresztą są duże rozbieżności ile oleju trzeba wlać, według mnie większa ilość nie powinna zaszkodzić również uwagi na to, że w skrzyni nie ma bagnetu do zmierzenia poziomu oleju, a korek kontrolny jest poniżej wymaganego poziomu. Przy wymianie też są rozbieżności w ilości spuszczonego oleju.
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Firma X odpowiada z tytułu rękojmii, gwarantem jest natomiast producent/dystrybutor. Na razie przechodzę ścieżkę reklamacji w ramach gwarancji, co nie wyklucza późniejszego skorzystania z rękojmii.
Dzięki za informację odnośnie poziomu oleju w skrzyni, też wydaje mi się mało prawdopodobne że jego ewentualny nadmiar mógłby zasiać takie spustoszenie.
Dzięki za informację odnośnie poziomu oleju w skrzyni, też wydaje mi się mało prawdopodobne że jego ewentualny nadmiar mógłby zasiać takie spustoszenie.
- elfiasty
- Użytkownik
- Posty: 522
- Rejestracja: 8 cze 2016, o 15:11
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20DTL
- Rok produkcji: 2009
- Miasto: Olsztyn
- Otrzymał piwo: 4 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
No wydaje mi się, że ta firma X odpowiada przed Tobą. A później ewentualnie może sobie dochodzić roszczeń od producenta.
-
- Zapaleniec
- Posty: 1001
- Rejestracja: 20 maja 2016, o 10:40
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Otrzymał piwo: 11 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Czy w początkowej fazie zużycia dwumas może powodować wibracje przy gwałtowniejszym przyspieszaniu i jeździe z większą prędkością?
- elfiasty
- Użytkownik
- Posty: 522
- Rejestracja: 8 cze 2016, o 15:11
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20DTL
- Rok produkcji: 2009
- Miasto: Olsztyn
- Otrzymał piwo: 4 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Ostatnio oglądałem program o warsztatach i podobno dwumas może być odpowiedzialny nawet za nieotwierające się szyby.
-
- Zapaleniec
- Posty: 1001
- Rejestracja: 20 maja 2016, o 10:40
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Otrzymał piwo: 11 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Ja to nawet słyszałem, że rozpad dwumasy przyczynił się do rozpadu małżeństwa
Ale do rzeczy... mam wibracje na kierownicy powyżej 120km/h. Auto było na szarpakach - zero luzów na jakichkolwiek elementach (tuleje wahacza stały sztywno i nie było widać żadnego ruchu), diagnosta stwierdził, że zawieszenie w stanie "ponadprzeciętnie dobrym". Sprawdzał najpierw szarpakami, później łomem. Pół godziny szukał i nie znalazł niczego do czego można się przyczepić. Wspomniał tylko, że dwumasa jak jest wypracowana to może na początku dawać objaw wibracji na wyższych prędkościach, a później dopiero dawać "standardowe" objawy, czyli chrobotanie, stukanie itd.
Jest jeszcze opcja, że siły generowane przez szarpaki i łom były niewystarczające, żeby wzruszyć tuleje, a w trakcie jazdy siły działające są większe i trzęsie budą.
Ale do rzeczy... mam wibracje na kierownicy powyżej 120km/h. Auto było na szarpakach - zero luzów na jakichkolwiek elementach (tuleje wahacza stały sztywno i nie było widać żadnego ruchu), diagnosta stwierdził, że zawieszenie w stanie "ponadprzeciętnie dobrym". Sprawdzał najpierw szarpakami, później łomem. Pół godziny szukał i nie znalazł niczego do czego można się przyczepić. Wspomniał tylko, że dwumasa jak jest wypracowana to może na początku dawać objaw wibracji na wyższych prędkościach, a później dopiero dawać "standardowe" objawy, czyli chrobotanie, stukanie itd.
Jest jeszcze opcja, że siły generowane przez szarpaki i łom były niewystarczające, żeby wzruszyć tuleje, a w trakcie jazdy siły działające są większe i trzęsie budą.
- Fede
- Użytkownik
- Posty: 227
- Rejestracja: 1 lut 2016, o 08:04
- Auto: czarny sedan, 205KM
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2009
- Miasto: Warszawa
- Otrzymał piwo: 2 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Wibracje powodowane dwumasą zależałyby chyba bardziej od prędkości, ale obrotowej
Sprawdzałeś przeguby?
Z moich osobistych doświadczeń wibracje przy przyspieszaniu i dużych prędkościach, kiedy układ napędowy cały czas ciągnie do przodu - to często wina przegubów wewnętrznych; tak było u mnie w poprzednich dwóch autach.
Jeśli idzie o tuleje z przodu, to u mnie na szarpakach + łom było pięknie widać jak jedna się rozwarstwiała, więc siły raczej wystarczające.
Sprawdzałeś przeguby?
Z moich osobistych doświadczeń wibracje przy przyspieszaniu i dużych prędkościach, kiedy układ napędowy cały czas ciągnie do przodu - to często wina przegubów wewnętrznych; tak było u mnie w poprzednich dwóch autach.
Jeśli idzie o tuleje z przodu, to u mnie na szarpakach + łom było pięknie widać jak jedna się rozwarstwiała, więc siły raczej wystarczające.
-
- Zapaleniec
- Posty: 1001
- Rejestracja: 20 maja 2016, o 10:40
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Otrzymał piwo: 11 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Tutaj właśnie nic nie było widać. Tuleje nawet nie drgnęły, nie były sparciałe, ani jakichkolwiek innych objawów zużycia. Przeguby to była też kolejna sugestia. Tylko tego podobno nie da się dobrze zdiagnozować bez rozebrania półosi.
- Fede
- Użytkownik
- Posty: 227
- Rejestracja: 1 lut 2016, o 08:04
- Auto: czarny sedan, 205KM
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2009
- Miasto: Warszawa
- Otrzymał piwo: 2 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Pamiętam, że w Vectrze C kolega na podnośniku odsunął osłonę z przegubu i kręcił nim ręką przód/tył, w ten sposób wyczuł luz. Ale czy jakieś małe luzy da się w ten sposób wyłapać - nie mam pojęcia; u mnie luz był spory.
- elfiasty
- Użytkownik
- Posty: 522
- Rejestracja: 8 cze 2016, o 15:11
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20DTL
- Rok produkcji: 2009
- Miasto: Olsztyn
- Otrzymał piwo: 4 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Może tak jak koledzy piszą spróbuj podnieś samochód tak żeby koło/koła były uniesione i sprawdź czy nie ma luzów na przegubach wewnętrznych oraz zewnętrznych. A ile masz na dwumasie najechane ?
- IBZI
- Moderator
- Posty: 4193
- Rejestracja: 7 lis 2015, o 20:12
- Auto: Insignia 2.0
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2013
- Miasto: Gliwice
- Postawił piwo: 7 razy
- Otrzymał piwo: 33 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Dzisiaj wymieniłem dwumasę. Już uślizgiwało czasem sprzęgło. Co ciekawe po rozbiórce okazało się, że jak na ponad 200 tys. przebiegu, to dwumasa jest w niezłym stanie. Najgorzej miał się wysprzęglik. Założyłem cały zestaw z SACHSa.
-
- Zapaleniec
- Posty: 1001
- Rejestracja: 20 maja 2016, o 10:40
- Auto: Insignia
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Gdańsk
- Otrzymał piwo: 11 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
Na temat dwumasy w historii auta nie ma ani słowa, więc teoretycznie ma 243k km. Co do przegubów to dziś przy okazji wymiany tarcz z przodu próbowałem je sprawdzić i wydaje mi się, że zbyt swobodnie chodzi półoś po prawej stronie. Do dalszej diagnozy po weekendzie.
-
- Użytkownik
- Posty: 122
- Rejestracja: 12 lis 2015, o 19:42
- Auto: opel insignia B
- Kod silnika: B15XFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: Krapkowice
- Postawił piwo: 2 razy
Re: Dwumasa, koło dwumasowe
witam jestem od wczoraj po wymianie dwu-masy,różnica kolosalna w jeździe nic nie stuka i hałasuje .Koło było w ten sposób wyrobione ze miało luz góra dół a na boki stało w miejscu co powinno tam mieć pewien ruch prawo lewo ,łożysko w wysięgniku zajechane totalnie , tarcza i docisk ok.Wszystko było oryginał GM padło po 228tys widać tak jak jest przewidziana żywotność koła .