--------------------------------Zapraszamy do naszej Grupy na Facebooku - KLIK
--------------------
------------------------------Spot Krakowski - niedziela 3.03 godz. 16:00 - fotki z spota
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
--------------------
------------------------------Spot Krakowski - niedziela 3.03 godz. 16:00 - fotki z spota
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
B20DTH awaria
- soulck
- Użytkownik
- Posty: 276
- Rejestracja: 29 cze 2015, o 08:00
- Auto: 2.0 Ecoflex
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2013
- Miasto: Kielce
- Postawił piwo: 1 raz
Re: B20DTH awaria
Nie do wiary ....Auto za tyle kasy potrafi się rozkraczyć na drodze ... Unijne dyrektywy, koszty, generalnie dużo MADE IN CHINA pod znakiem General Motors.... Przywyknijmy do słabej jakości tanim kosztem.
Każda marka nie ważne jaka wychodzi na pośrednika, który narzuca sobie za...stą marże na produkcie spod znaku ....................
(chinol wyprodukuje ,INNI nakleją fabryczną naklejkę) WITAMY W 21 wieku.... Niestety
Każda marka nie ważne jaka wychodzi na pośrednika, który narzuca sobie za...stą marże na produkcie spod znaku ....................
(chinol wyprodukuje ,INNI nakleją fabryczną naklejkę) WITAMY W 21 wieku.... Niestety
-
- Zapaleniec
- Posty: 2406
- Rejestracja: 28 lis 2016, o 17:31
- Auto: Astra J ST
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2013
- Miasto: LDZ
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 15 razy
Re: B20DTH awaria
No ale były opinie co niektórych forumowiczow że współczesne auta są lepsze... No cóż... może są lepsze ale pod względem "plastiku"
Ostatnio zmieniony 7 lip 2018, o 22:04 przez kecraminsignia, łącznie zmieniany 1 raz.
- Ping
- Klubowicz
- Posty: 2825
- Rejestracja: 20 cze 2016, o 14:18
- Auto: Insignia ST / MY2011
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: W-wa
- Otrzymał piwo: 140 razy
- Kontakt:
Re: B20DTH awaria
Nie wszystkie części produkowane są przez Opla/GM/PSA - mógł bym wręcz pokusić się o stwierdzenie że dosyć mało - bo w zasadzie to tylko blacha i blok silnika. Resztę robią podwykonawcy, czyli firmy typu Bosch/Valeo/Lucas zależnie kto wygra przetarg.
-
- Zapaleniec
- Posty: 2406
- Rejestracja: 28 lis 2016, o 17:31
- Auto: Astra J ST
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2013
- Miasto: LDZ
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 15 razy
- soulck
- Użytkownik
- Posty: 276
- Rejestracja: 29 cze 2015, o 08:00
- Auto: 2.0 Ecoflex
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2013
- Miasto: Kielce
- Postawił piwo: 1 raz
Re: B20DTH awaria
Czyli jak dawniej u ruskich albo działa do dziś ,albo już nie opłaca się naprawiać....
-
- Zapaleniec
- Posty: 1485
- Rejestracja: 14 lut 2016, o 09:09
- Auto: Insignia 2,0 cdti
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2010
- Miasto:
- Otrzymał piwo: 2 razy
Re: B20DTH awaria
@kecraminsignia wiem, że do mnie nawiązujesz. I ja podtrzymuje to zdanie. Są lepsze. A wpadki zdarzały się i kiedyś. W latach 90 tych też zdarzały się wpadki po produkcyjne awarie na gwarancji i to nie tylko w polonezach. Ale i autach zachodnich. Nie wspominam już o tym, że wtedy często gęsto po paru latach wiele z tych aut zjadała korozja. Co teraz aż tak nie występuje.
Ja uważam, że współczesne auta są coraz lepsze. Dają większy komfort, bezpieczeństwo, osiągi, mniejsze spalanie itd. A, że czasami zdarzy się jakaś usterka. Kiedyś 123 tez się psuł. Tylko nie było forów i całej tej dyskusji. Komuś się popsuł pojechał do mechanika i naprawił. Druga sprawa, że ludzie kiedyś tyle kilometrów autami nie robili jak teraz.
Co do samego opla no cóż Może wielu się zbulwersuje. Ale moim zdaniem awaryjnością vag owi ustępuje. Mieliśmy w rodzinie całą masę aut vag Nigdy nie było takich awarii przy takim małym przebiegu jak w insigni. W vag nie do pomyślenia aby rozrząd zaczynał hałasować w 2/3 zalecanego dystansu. Łożysko koła wymieniać przy 120 tys. Po 300 tys niektóre nasze auta miały i nic. Jedynie co w octavii wymieniłem przy 288 tys. A więc dwa razy więcej km niż w insigni. Ojciec, który jeździ autami do 250 - 300 tys km i wymienia najczęściej rzeczy eksploatacyjne to się tylko z insigni śmiał.
Ja uważam, że współczesne auta są coraz lepsze. Dają większy komfort, bezpieczeństwo, osiągi, mniejsze spalanie itd. A, że czasami zdarzy się jakaś usterka. Kiedyś 123 tez się psuł. Tylko nie było forów i całej tej dyskusji. Komuś się popsuł pojechał do mechanika i naprawił. Druga sprawa, że ludzie kiedyś tyle kilometrów autami nie robili jak teraz.
Co do samego opla no cóż Może wielu się zbulwersuje. Ale moim zdaniem awaryjnością vag owi ustępuje. Mieliśmy w rodzinie całą masę aut vag Nigdy nie było takich awarii przy takim małym przebiegu jak w insigni. W vag nie do pomyślenia aby rozrząd zaczynał hałasować w 2/3 zalecanego dystansu. Łożysko koła wymieniać przy 120 tys. Po 300 tys niektóre nasze auta miały i nic. Jedynie co w octavii wymieniłem przy 288 tys. A więc dwa razy więcej km niż w insigni. Ojciec, który jeździ autami do 250 - 300 tys km i wymienia najczęściej rzeczy eksploatacyjne to się tylko z insigni śmiał.
- yerry
- Prezes ICP
- Posty: 6058
- Rejestracja: 23 maja 2013, o 22:43
- Auto: Insignia B GS
- Kod silnika: B20NFT
- Rok produkcji: 2018
- Miasto: Kraków
- Postawił piwo: 25 razy
- Otrzymał piwo: 84 razy
- Kontakt:
Re: B20DTH awaria
Koledzy odbiegacie od tematu wątku
Moje prace: HMI2.5 i Android Auto: HMI2.5 w IntelliLink MY2014-15 Bluetooth: Bluetooth CD300 CD400 CD500 DVD800 NAVI600 NAVI900 Aktualizacja Android Auto
https://insipro.pl/
https://insipro.pl/
Re: B20DTH awaria
Mały update Panowie. Więc po tamtej awarii motor został zakwalifikowany do naprawy gwarancyjnej i po oszałamiającym czasie trzech miesięcy powiedzmy że usprawniony (bo do naprawy to temu procesowi daleko). Po wyjeździe stwierdziłem, że z motoru dobywa się wyraźnie słyszalne stukanie przy pracy pod obciążeniem powyżej 1500-1800 RPM i zgłosiłem ten fakt ASO. Auto spędziło tam kolejny tydzień podczas kiedy to weryfikowano podobno wtryskiwacze po czym oddano mi go "tak ma byc wszystkie tak mają". parę tygodni pozniej i 6 tys km dalej na A1 motor rozpada się ponownie - wyciek oleju z gniazda wtryskiwacza, dym spod maski, brak mozliwosci ponownego uruchomienia. Auto wraca na lawecie do ASO, zobaczymy co dalej z tego wyniknie....