--------------------------------Zapraszamy do naszej Grupy na Facebooku - KLIK
--------------------
------------------------------Spot Krakowski - niedziela 3.03 godz. 16:00 - fotki z spota
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
--------------------
------------------------------Spot Krakowski - niedziela 3.03 godz. 16:00 - fotki z spota
--------------------
---------------- Zobacz nasz portal klubowy --------------- Polub naszą stronę na Facebooku --------------- Dołącz do naszej Grupy na Facebooku
Dym spod maski
Dym spod maski
Witam, mam pytanie. Kupiłem Opla Insignie 2 miesiące temu, pierwszy raz 2 tygodnie po zakupie podjeżdżałem pod garaż i z pod maski zaczął lecieć śmierdzący dym, który wlatywał do środka samochodu. Myślałem że coś się pali. Auto jak zauważyłem, gdy zaczyna łapać temperaturę zaczyna lecieć z pod maski śmierdzący dym, jak by zaczęły się palić jakieś przewody. Włącza się przy tym wentylator.
Proszę o pomoc.
Proszę o pomoc.
Ostatnio zmieniony 7 cze 2017, o 08:59 przez yerry, łącznie zmieniany 4 razy.
Powód: Proszę o stosowanie polskiej, poprawnej pisowni - Regulamin §5 pkt 8
Powód: Proszę o stosowanie polskiej, poprawnej pisowni - Regulamin §5 pkt 8
- IBZI
- Moderator
- Posty: 4186
- Rejestracja: 7 lis 2015, o 20:12
- Auto: Insignia 2.0
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2013
- Miasto: Gliwice
- Postawił piwo: 7 razy
- Otrzymał piwo: 30 razy
Re: Smród z pod maski
Jasne, my tu wszyscy jesteśmy kolegami wróżbity Macieja
Otwórz maskę, zagrzej auto i zobacz skąd ten dym.
Zrób zdjęcia, nagraj filmik.
Uzupełnij też profil, bo w tej chwili wiemy tylko, że masz Insignię z 2010 roku...
Otwórz maskę, zagrzej auto i zobacz skąd ten dym.
Zrób zdjęcia, nagraj filmik.
Uzupełnij też profil, bo w tej chwili wiemy tylko, że masz Insignię z 2010 roku...
Re: Smród z pod maski
Z pod filtra cząstek
-- 6 sty 2016, o 13:06 --
Opel insignia 2.0 CDTI 96 kw
-- 6 sty 2016, o 13:18 --
Sam,dużo czytałem na różnych forach i daj Boże że mam przytkany lub nieszczelny jest układ wydalający z filtra cząstek stałych.
Dlatego pisze na forum może ktoś miał podobne objawy i daj Boże żeby było to co sam chciałbym żeby było a nic poważniejszego
-- 6 sty 2016, o 13:06 --
Opel insignia 2.0 CDTI 96 kw
-- 6 sty 2016, o 13:18 --
Sam,dużo czytałem na różnych forach i daj Boże że mam przytkany lub nieszczelny jest układ wydalający z filtra cząstek stałych.
Dlatego pisze na forum może ktoś miał podobne objawy i daj Boże żeby było to co sam chciałbym żeby było a nic poważniejszego
- rataj73
- Zapaleniec
- Posty: 1671
- Rejestracja: 22 lip 2014, o 15:54
- Auto: Opel Insignia CDTI
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2014
- Miasto: Stolica Mazur
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 15 razy
Re: Smród z pod maski
Jak nie masz tego codziennie to wypala się DPF na 100% . Wraz z wypalaniem włącza się wentylator niezależnie od tempreatury płynu, a najwidoczniej masz delikatną nieszczelność i stąd ten specyficzny smród. W czasie jazdy przepływające powietrze przez komorę silnika skutecznie ją wietrzy a podczas postoju już nie, dodatkowo spaliny w czasie wypalania DPF są wyjądkowo śmierdzące.
Re: Smród z pod maski
Dzięki,tak myślałem że coś w ten deseń ale jeszcze raz dzièki,teraz będe wiedział jak się do tego zabrać.
Pozdrawiam
-- 6 sty 2016, o 13:57 --
Może ktoś podpowie dla laika,bo jak sądzę są tu już starzy wyjadacze którzy znają swoje Insignie jak własną kieszeń.Chciałbym mniej więcej wiedzieć co może być przyczyną nieszczelności że podczas wypalania filtra dymi się z pod maski i leci smród do kabiny auta.
Chciałbym co kolwiek wiedzieć żeby podczas wizyty u mechanika tak o mnie nie pomyślał jak teraz mam ksywkę na forum i nie zdarł ze mnie skóry
Dzièki z góry za pomoc
Pozdrawiam
-- 6 sty 2016, o 13:57 --
Może ktoś podpowie dla laika,bo jak sądzę są tu już starzy wyjadacze którzy znają swoje Insignie jak własną kieszeń.Chciałbym mniej więcej wiedzieć co może być przyczyną nieszczelności że podczas wypalania filtra dymi się z pod maski i leci smród do kabiny auta.
Chciałbym co kolwiek wiedzieć żeby podczas wizyty u mechanika tak o mnie nie pomyślał jak teraz mam ksywkę na forum i nie zdarł ze mnie skóry
Dzièki z góry za pomoc
Re: Smród z pod maski
Najlepiej to wywal w ogóle ten DPF i wyprogramuj i będziesz miał problem z głowy. Dodatkowo wymień olej bo jak przerwałeś jej wypalanie to olej napędowy jest już w misce olejowej i zaraz możesz mieć kolejne problemy..
Ostatnio zmieniony 6 sty 2016, o 15:05 przez Engine, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Proszę o stosowanie polskiej, poprawnej pisowni - Regulamin §5 pkt 8
Powód: Proszę o stosowanie polskiej, poprawnej pisowni - Regulamin §5 pkt 8
- Cinek
- Użytkownik
- Posty: 610
- Rejestracja: 27 kwie 2013, o 06:20
- Auto: Opel Insignia
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2012
- Miasto: Belgia, czasami Katowice
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Smród z pod maski
Jak raz przerwał wypalanie to szkód nie będzie.
Ja na początku też chciałem dpf wywalić, ale problemów z nim nie mam żadnych, póki działa to zostaje.
Z Engine rozmawiałem to ma przejechane już 180 tys km i zero problemów z dpf.
Ja na początku też chciałem dpf wywalić, ale problemów z nim nie mam żadnych, póki działa to zostaje.
Z Engine rozmawiałem to ma przejechane już 180 tys km i zero problemów z dpf.
- Cinek
- Użytkownik
- Posty: 610
- Rejestracja: 27 kwie 2013, o 06:20
- Auto: Opel Insignia
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2012
- Miasto: Belgia, czasami Katowice
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 1 raz
Re: Smród z pod maski
Jak dla mnie 180 tys km to tak dobry wynik jak na Dpf. Mam znajomego który ma swoją firmie zajmującą chip tuningiem, i mówi że 80% auta w których go usuwa, bo sprawia problemy, nie dojeżdżają 100 tys km.
Dlatego dla mnie jest to chore że nie ma żadnej ikonki informującej o wypalaniu.
Prosty Kowalski napewno nie wie kiedy dpf się wypala.
Dlatego dla mnie jest to chore że nie ma żadnej ikonki informującej o wypalaniu.
Prosty Kowalski napewno nie wie kiedy dpf się wypala.
Ostatnio zmieniony 6 sty 2016, o 16:38 przez Cinek, łącznie zmieniany 1 raz.
- rataj73
- Zapaleniec
- Posty: 1671
- Rejestracja: 22 lip 2014, o 15:54
- Auto: Opel Insignia CDTI
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2014
- Miasto: Stolica Mazur
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 15 razy
Re: Śmierdzący dym spod maski
Wystarczy mechanikowi powiedzieć że jest nieszczelny wydech a on już będzie wiedział jak to sprawdzić. Stawiam ne łącze elastyczne, albo uszczelnie z przodu lub tyłu DPF. Diagnoza jest bardzo prosta, zatykasz czymś koniec wydechu , odpalasz silnik i słuchasz (patrzysz) gdzie jest nieszczelność. Jeżeli ogólnie nie słyszysz jakiegoś pierdzenia czy głośniejszej pracy ze strony wydechu to nie zawracaj sobie tym głowy, szzególnie że czuć to tylko podczas wypalania i to na postoju.Jacobs pisze: Chciałbym co kolwiek wiedzieć żeby podczas wizyty u mechanika tak o mnie nie pomyślał jak teraz mam ksywkę na forum i nie zdarł ze mnie skóry
Dzièki z góry za pomoc
Re: Śmierdzący dym spod maski
Dzięki,za rade teraz będe wiedział mniej więcej o co kaman,a nie jak dotychczas nie wiedziałem o co kaman
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Śmierdzący dym spod maski
Mam ten sam problem o którym pisze kolega...moim zdaniem najlepiej pozbyć się DPFJacobs pisze:Witam, mam pytanie. Kupiłem Opla Insignie 2 miesiące temu, pierwszy raz 2 tygodnie po zakupie podjeżdżałem pod garaż i z pod maski zaczął lecieć śmierdzący dym, który wlatywał do środka samochodu. Myślałem że coś się pali. Auto jak zauważyłem, gdy zaczyna łapać temperaturę zaczyna lecieć z pod maski śmierdzący dym, jak by zaczęły się palić jakieś przewody. Włącza się przy tym wentylator.
Proszę o pomoc.
- rataj73
- Zapaleniec
- Posty: 1671
- Rejestracja: 22 lip 2014, o 15:54
- Auto: Opel Insignia CDTI
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2014
- Miasto: Stolica Mazur
- Postawił piwo: 2 razy
- Otrzymał piwo: 15 razy
Re: Śmierdzący dym spod maski
Ale po co? Jeżeli się wypala to znaczy że jest sprawny i wystarczy wymienić tylko uszczelkę a najlepiej uszczelnić silikonem piecowym ( wytrzymuje ponad 900C). Koszt pewnie ze 30 zł a usunięcie DPF to wydatek od 800zł w górę.
- konikkr
- Klubowicz
- Posty: 469
- Rejestracja: 1 lis 2015, o 20:11
- Auto: Insignia ST ecoFLEX
- Kod silnika: A20DTH
- Rok produkcji: 2010
- Miasto: Syrynia
- Postawił piwo: 1 raz
- Otrzymał piwo: 2 razy
Re: Śmierdzący dym spod maski
Wywalić dpf i potem jechać za granice, a tam kontrola drogowa sprawdzą spaliny i zaczną się problemy. Znajomy przerabiał ten temat nie opaci się.
Wysłane z mojego S4
Wysłane z mojego S4
-
- Zapaleniec
- Posty: 1485
- Rejestracja: 14 lut 2016, o 09:09
- Auto: Insignia 2,0 cdti
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2010
- Miasto:
- Otrzymał piwo: 2 razy
Re: Śmierdzący dym spod maski
A ilu osobom nieudolni wycinacze dpf ów samochody popsuli. Nie długo i u nas się za to wezmą. Już widziałem parę materiałów w tv jak to ludzie dpf y wywalają i auta cudem przeglądy przechodzą.
- Alex
- Zapaleniec
- Posty: 2570
- Rejestracja: 19 cze 2013, o 20:14
- Auto: Peugeot 508
- Rok produkcji: 2017
- Miasto: Iława
- Otrzymał piwo: 7 razy
Re: Śmierdzący dym spod maski
Sęk w tym, że emisja spalin po wycięciu DPF'a jest nieznacznie większa (w niektórych autach nawet pozostaje bez zmian), ale mieści się w normie.
Zwycięzca konkursu na zdjęcie miesiąca CZERWIEC 2014
-
- Zapaleniec
- Posty: 1485
- Rejestracja: 14 lut 2016, o 09:09
- Auto: Insignia 2,0 cdti
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2010
- Miasto:
- Otrzymał piwo: 2 razy
Re: Śmierdzący dym spod maski
Wystarczy, że diagnosta wjedzie pod samochód lub zajrzy pod maskę i zobaczy ślady ingerencji mechanicznej w wydech. Zresztą miałem craftera 450 tys km. Wydruk pełnej historii. DPF nawet ani razu w serwisie wypalany nie był. Nie mówiąc o czyszczeniu czy wymianie. Jeśli auto nie sprawia problemów nie ma co grzebać.
- dragi
- Użytkownik
- Posty: 248
- Rejestracja: 18 lip 2014, o 21:04
- Auto: Insignia 2.0 160KM
- Kod silnika: A20DT
- Rok produkcji: 2011
- Miasto: Gdańsk
- Otrzymał piwo: 1 raz
dym pod maską
Witam panowie,
Od tygodnia mam problem, ponieważ jakąc po około 20km stanąłęm do sklepu i po powrocie do auta poczułem smród jakby się paliły jakieś kable. Otwieram maskę a tam lekko widoczny biały dymek leci (nie wiem skąd). Telefon laweta i na warsztat.
Po sprawdzeniu auta nic nie znaleziono.
W weekend jeździłem po mieście (droga do pracy to 80% prędkość około 110km/h). Wszystko było ok
Dziś jazda do pracy i dokładnie ta sama sytuacja ten sam parking pod sklepem. Powrót ze sklepu i w środku czuć smrodek otwieram maskę a tam dymek taki jak ostatnio.
Tym razem wydawało mi się, że leci jakby spod osłony silnika lub tej metalowej osłony na turbo lub spod obudowy filtra powietrza. Po chwili wszystko ustało i do pracy (kolejne około 3km) dojechałem emeryt style starałem się aby jak najmniej włączało się turbo i wydaje mi się że nawet już silnik nie był tak nagrzany jak pod sklepem.
Dodatkowo droga powrotna z pracy do domu znowu emeryt style cały czas (aż głupio jak wszyscy mnie mijali) i tak aby jak najmniej turbo się załączyło to już smrodu nie było i dymku raczej też nie (raczej bo z latarką w ręku o godzinie 22:40 za dobrze nie widać.
Teraz powiedzcie co to może być ??
turbo do regeneracji ? czy może ktoś miał podobny przypadek i nie jest tak źle jak mi się wydaje ??
Od tygodnia mam problem, ponieważ jakąc po około 20km stanąłęm do sklepu i po powrocie do auta poczułem smród jakby się paliły jakieś kable. Otwieram maskę a tam lekko widoczny biały dymek leci (nie wiem skąd). Telefon laweta i na warsztat.
Po sprawdzeniu auta nic nie znaleziono.
W weekend jeździłem po mieście (droga do pracy to 80% prędkość około 110km/h). Wszystko było ok
Dziś jazda do pracy i dokładnie ta sama sytuacja ten sam parking pod sklepem. Powrót ze sklepu i w środku czuć smrodek otwieram maskę a tam dymek taki jak ostatnio.
Tym razem wydawało mi się, że leci jakby spod osłony silnika lub tej metalowej osłony na turbo lub spod obudowy filtra powietrza. Po chwili wszystko ustało i do pracy (kolejne około 3km) dojechałem emeryt style starałem się aby jak najmniej włączało się turbo i wydaje mi się że nawet już silnik nie był tak nagrzany jak pod sklepem.
Dodatkowo droga powrotna z pracy do domu znowu emeryt style cały czas (aż głupio jak wszyscy mnie mijali) i tak aby jak najmniej turbo się załączyło to już smrodu nie było i dymku raczej też nie (raczej bo z latarką w ręku o godzinie 22:40 za dobrze nie widać.
Teraz powiedzcie co to może być ??
turbo do regeneracji ? czy może ktoś miał podobny przypadek i nie jest tak źle jak mi się wydaje ??